Wysłany: Czw Mar 03, 2011 12:11 Problem z wyciagnięciem odszkodowania z ZDiZ
Witajcie.
18 grudnia na drodze osiedlowej urwałem mojemu R tłumik końcowy a on zniszczył zderzak. Stało się to ponieważ droga była nie odśnieżona i zalegała na niej wysoka warstwa śniego-lodu wyższa o jakieś 20 cm niż koleiny którymi jechały koła. Jadąc taką drogą jak wiadomo ryje się podwoziem po całości. W jednym miejscu był trochę trwardszy i większy kawałek lodu który zahaczył o ścianę czołową tłumika i poszło. Tyle wstępu
Zgłosiłem sprawę telefonicznie do ZDiZ w gdańsku (droga do nich należy). Nie dzwoniłem na policję - mając doświadczenie z likwidacją szkód za dziury w drogach itp wiem że nie jest to konieczne. Porobiłem zdjęcia. Następnego dnia zgłosiłem sprawę osobiście w ZDiZ. Po 3 dniach był rzeczoznawca. Sprawa została przekazana do TU Warta w której ZDiZ ma OC.
i się zaczęło oczekiwanie na kasę które trwa do dziś dnia. Przez te prawie 3 miesiące dzwoniłem i emailowałem wielokrotnie do warty i zdiz i za każdym razem słyszę te same odpowiedzi:
Warta: nie mamy jeszcze oświadczenia ZDIZ na temat przyznania się do sytuacji na drodze i nie możemy nic zrobić.
ZDiZ: mamy nowy system obiegu dokumentów z którym nie dajemy sobie rady ale postaramy się w ciągu 3 dni przesłać. (słyszałem to już z 5 razy).
Co zrobić?
Ma ktoś może jakieś gotowe pismo - straszaka?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 12:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co zrobić?
Ma ktoś może jakieś gotowe pismo - straszaka?
Po wielu pismach które im wysłalem i ich zbywających odpowiedziach postanowiłem że dalej sprawę będzie prowadził prawnik.
W moim przypadku zaniżyli szkodę o ok.3tyś zł.
Po piśmie od prawnika(najlepiej aby pismo wychodziło z jego kancelarii) odpisali mu że wkradła sie jakaś pomyłka i przeliczają na nowo bo wycena rzeczywiście jest zaniżona
Ja czekam na kasę od października
Powodzenia
pajakVi, jeśli ZDiZ przyznaje się do tego, że to oni zawalają, to chyba bym zaczął od ataku na biuro dyrektora tejże szlachetnej instytucji.
Bo Warta będzie się zapierać, a jak będzie papier z ZDiZ, to nie będzie miała argumentów.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Myślałem właśnie żeby wysłać lub zanieść osobiście pismo z prośbą(rozkazem) wyjaśnienia sytuacji do ZDiZ. Tylko że nie bardzo wiem czym ich postraszyć - jakieś ustawy o ubezpieczeniach??
Raczej KPA - musiałbyś poczytać, ale instytucje państwowe, a podejrzewam, że ZDiZ ma ciągle taki status mają dokładne terminy w jakich muszą się ustosunkować do próśb i zażaleń obywateli.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
I właśnie na wypadek odmowy przyjęcia winy na siebie przez zarządcę drogi lepiej jest wezwać Policję celem spisania odpowiedniej notatki. Notatka wprawdzie nie orzeka o winie ale opisuje okoliczności, na podstawie których można wskazać winnego. Teraz to już chyba za późno na cokolwiek. I nawet sprawcy już nie ma bo stopniał. Dziwi mnie to, że przez 3 miesiące nie znalazłeś czasu na to, żeby pójść do ZDiZ i kogoś tam porządnie zje.... no znaczy się porozmawiać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum