Wysłany: Pon Maj 02, 2011 21:57 [R45] Radio - Pioneer na kasety i adapter
Kupiłem adapter do radia kasetowego (jakiś pioneer nie znam modelu) . Adapter działa tylko , że jak puszcze piosenke (każdą) z mp4 to podkład leci normalnie a słowa piosenki słychać co drugie . Teskt jest jakby co drugie słowo było zniekształcone wyciszone . U kolegi działa bez problemu . Próbowalem puścić coś z telefonu ale go w ogole nie czyta (ma wejście na jecka) . Zwykłe kasety odtwarza normalnie .
Ostatnio zmieniony przez apples Sro Cze 15, 2011 15:18, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 21:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a nie lepiej było dołozyc z 10 moze 15 zl i kupic transmiter na fale radiowe? Te urządzenia wpinane do gniazda zapalniczki mają juz czytnik SD, usb i AUX.
A co do kasetowego. Ich jakosć jest marna. To co opisujesz to moze byc spowodowane brudną głowicą w twoim kaseciaku. albo po prostu głowica w adapterze niezbyt dobrze styka się z głowicą kaseciaka w samochodzie.
a nie lepiej było dołozyc z 10 moze 15 zl i kupic transmiter na fale radiowe? Te urządzenia wpinane do gniazda zapalniczki mają juz czytnik SD, usb i AUX.
A co do kasetowego. Ich jakosć jest marna. To co opisujesz to moze byc spowodowane brudną głowicą w twoim kaseciaku. albo po prostu głowica w adapterze niezbyt dobrze styka się z głowicą kaseciaka w samochodzie.
Jakość transmiterów jest według Ciebie lepsza? Kosiarki bym chyba wolał słuchać niż muzyki puszczanej przez takie badziewia
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Kosiarki bym chyba wolał słuchać niż muzyki puszczanej przez takie badziewia
