Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam
Niedawno nabyłem rover 75. w stanie "do poprawek". Od wczoraj zapaliła mi się kontrolka SRS. Czasami się pali, czasami gaśnie, czyli wg tego co znalazłem na forum wypada sprawdzić kostki pod siedzeniami.
Teraz pytanie kostki sprawdzać przy podpiętym akumulatorze czy go odpiąć ?
Ostatnio zmieniony przez apples Wto Cze 14, 2011 07:32, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 06:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączam się do pytania, u mnie dzieje się to samo w moim R45, w jaki sposób sprawdzić kostki, czy się nie rozłączają czy oco chodzi ? wytłumaczcie jak dla laika
U mnie dzieje się tak gdy żona bierze samochód i dosuwa siedzenie do kierownicy
Po odłączeniu akumulatora nie potrzebuje kodu
Może u Ciebie jest podobnie - też ktoś suwa siedzeniem heh
_________________ Posiadacz Rover'a od 19.06.2009 r.
jak dla mnie jest to dziwne, że nie można przesunąć fotela bo się zaraz SRS pali, przecież do tego zamontowany jest na suwnicach ! irytuje mnie to strasznie
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 08:04
edzio123 napisał/a:
ak dla mnie jest to dziwne, że nie można przesunąć fotela bo się zaraz SRS pali, przecież do tego zamontowany jest na suwnicach ! irytuje mnie to strasznie
Ułóż kable prawidłowo i powpinaj w miejsca oryginalnego mocowania, a nie będzie Cię tak irytować. U mnie nic się nie dzieje jak przesuwam fotele.
Czyli mam rozumieć że jak mam u siebie poduchy całe i błąd mi wskoczył bo przy demontażu deski źle podłaczyłem kabelki (Niestety we Freelanderze kostka nie jest profilowana i dałem odwrotnie polaryzację), to jest szansa że jak odłącze akumulator i posprawdzam przewody, podociskam to kontrolka SRS może mi zniknać !!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Wrz 16, 2010 10:05, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 08:17
SyntaX napisał/a:
to jest szansa że jak odłącze akumulator i posprawdzam przewody, podociskam to kontrolka SRS może mi zniknać
Tak powinno się stać. System robi sprawdzenie systemu i w momencie wykrycia błędu dopiero informuję o usterce. Jeżeli usterka zostanie naprawiona kontrolka zgaśnie.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 08:41
edzio123 napisał/a:
Czyli na dole w fotelach są jakieś specjalne mocowania na to tak ?
Tak. Kabel i wtyczki są mocowane do ramy fotela na spinki. Nie pamiętam ile ich jest ale są bo sam je poprawiałem. Pewne jest że wtyczki nie mogą leżeć luźno, a kable się walać pod fotelem.
SyntaX napisał/a:
apples naprawdę poprawiłeś mi humor. Jutro się za to zabieram
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 14:09
piterazim napisał/a:
brat miał w Leonie też oryginalne radio, które potrzebowało kodu.Ale było możliwość wyłączenia kodu. W roverze chyba czegoś takiego nie ma
Można wyłączyć kod w radiu, ale pod jednym warunkiem: trzeba znać ten kod. Już o tym było na forum i byli tacy, którzy skorzystali z instrukcji włączania/wyłaczania kodu i przeklinali się za to. Okazało się, że dopiero aktywowali kod i radio było blokowane... więc lepiej nie eksperymentuj z kodem. Kostki możesz wypiąć przy wyłączonej stacyjce, nie musisz wypinać akumulatora.
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
Czyli na dole w fotelach są jakieś specjalne mocowania na to tak ?
Tak. Kabel i wtyczki są mocowane do ramy fotela na spinki. Nie pamiętam ile ich jest ale są bo sam je poprawiałem. Pewne jest że wtyczki nie mogą leżeć luźno, a kable się walać pod fotelem.
Główna wiązka kabli, biegnąca spod podłogi, najpierw jest przypięta do kanału klimatyzacji pod fotelem, następnie do ramy fotela. Kostki od SRS i napinaczy przymocowane są do ramy fotela z pomocą połączania bagnetowego (obrócić kostkę w lewo o 45 stopni i do góry).
Kostki są nieszczęśliwie zaprojektowane. Męska część jest luźno pasowana w gnieździe. Kable też luźno wchodzą w kostkę i mogą mieć wpływ na współpracę styków. Nie mniej jednak, przy jakichkolwiek drganiach i poruszeniu kabli, styki w kostce tracą kontakt i zapala się kontrolka.
Mi się zapalała przy przesuwaniu fotela przy jeździe po wertepach typu dziury, bruk. Nawet na prostej drodze potrafiła sie zapalić. Po pewnym czasie odpuściłem sobie nurkowanie pod fotel aby poprawić kostki i jeździłem z zapalona kontrolka SRS przez kilka miesięcy.
W końcu wykonałem jeszcze jedną próbę poprawienia tych połączeń. Obkleiłem kostki taśmą izolacyjną PCV. Najpierw jeden pasek wzdłuż całej kostki, potem naokoło w miejscu połączania części męskiej z żeńską, jeszcze kilka razy naokoło przewodów od strony męskiej.
Jeżdżę tak od kwietnia i mam spokój, kontrolka SRS milczy
pytanie. bo od paru miesięcy jeżdze z zapaloną kontrolką poduch... czy jak pojade na T4 to pokaze mi dokładnie co sie dzieje z poduszkami i modułem czy tylko ogólnie ze uszkodzony jest system poduszek??
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Powinno pokazać dokładnie.
A teraz moje pytanie od paru dni świeci mi kontrolka srs, wszelkie próby poprawienia kostek pod siedzeniami nic nie pomogły. Dziś komputer boscha wywalił całą masę błędów srs z przodu (moje rozłanczanie kostek pod siedzeniami) i jeden dotyczący przerwaniego obwodu napinacza środkowego drugiego rzędu. Rozebrałem tylną półkę rozpiąłem kosti, prysnąłem środkiem do styków i nic nie pomogło. Czy mogę dla sprawdzenia obejść tą kostkę i połączyć kabelki bezpośrednio do siebie aby ją wykluczyć
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum