[mikelusss]

Witam , nie znam się za bardzo stąd proszę o pomoc, mianowicie miałem dziś sytuację wymagającą ostrego hamowania (niestety nie pamiętam czy auto zgasło po nim czy nie, lekko byłem zdezorientowany gdyż niewiele brakło a miałbym groźną kolizję). Jednak po hamowaniu na skrzyzowaniu pedal gazu przestal reagowac, tzn nie ma zadnego oporu tzw "flak" nie mogę dodać gazu, dojechałem do domu na sprzęgle. Nie pamiętam właśnie czy zdążyłem wcisnąć sprzęgło podczas hamowania gdyż tuż przed zdażeniem byłem pewny że mam wolną drogę i wręcz dodawałem gazu i po ułamku sekundy musiałem gwałtownie zahamować, no i klops.

Moje pytanie czy to zerwała się linka czy co? co mogło to spowodować no i najważniejsza dla mnie kwestia czy to jest droga impreza ? pozdrawiam serdecznie

[SPAMU¦]

[xtek]

Otworz maske i zobacz czy linka jest na swoim miejscu (jak stoisz przodem do auta, to po lewej stronie masz potencjometr). Nikt za ciebie tego nie zrobi tutaj przeciez.

[leszczu]

Może linka spadła z mocowania przepustnicy, albo pękła, a to gorsza sprawa bo nowej linki do nas nie dostaniesz.

[azer]

[leszczu]

[mikelusss]

dziekuje wam bardzo. Naprawilem (duma nieslychana) okazalo sie że elementy prowadnicy linki stalowej sie rozklekotały (tam są takie zaczepy plastikowe które są na wcisk do blachy) to wypadlo bo nie bylo dokrecone, linka miała za dużo luzu i w efekcie podczas turbulencji wyskoczyla, założyłem , wcisnąłem hula