Wysłany: Wto Lip 12, 2011 08:09 Budowa sprężarki - kompresora do zastosowań warsztatowych
Witam
Ostatnio wpadłem na pomysł, żeby zbudować samemu sprężarkę, która nadawałaby się do np. malowania, pompowania kół w samochodzie i innym sprzęcie, narzędzi pneumatycznych.
Chciałbym, żeby wytwarzała ciśnienie około 7-8 atm.
Mam już kilka gratów, ale potrzebuję butli, sprężarki, odpowiednich zaworów.
A więc moje pytanie brzmi, czy ktoś już robił taką sprężarkę, ewentualnie wie co i jak wszystko ze sobą połączyć?
No i jaką sprężarkę zakupić, może ktoś ma doświadczenie ze sprężarkami od samochodów ciężarowych, lub ciągników rolniczych?
Dzięki za wszelkie podpowiedzi
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 08:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ojciec ma sprężarkę zrobioną z sprężarki od Stara. Reszta oryginalna - stara sprężarka nie dawała ciśnienia i zawory zwrotne były uszkodzone. Teraz pompuje jak szalona
Miałem taką sprężarkę i generalnie nie ma w tym nic skomplikowanego.
najprościej jest przystosować sprężarkę od ursusa C330, bo ona ma swój zapas oleju i koło pasowe i jest bardzo prosta do zamontowania. Podobnie wygląda sprawa ze sprężarką od stara 266 (mam taką jak chcesz). Ciśnienie robocze takich sprężarek można spokojnie podkręcić nawet i do 20 atmosfer, ale tu już trzeba będzie porządny zbiornik i resztę instalacji...
Ta od stara ma dużo większą wydajność, ale i zapotrzebowanie na moc. Tutaj możesz sobie poradzić w dwojaki sposób. Albo duży silnik (minimum do sprężarki to 1,5kW, przy tej od stara to wydaje mi się, ze i 3kW nie nudziłby się), albo odpowiednia redukcja, czyli małe koło pasowe na silniku. Oczywiście przy małym kole na silniku spadnie Ci wydajność. W granicach rozsądku (wydajność/trwałość) sprężarka powinna się kręcić ok 1000-1200 obrotów na minutę.
Jeśli kupisz używaną sprężarkę warto wymienić w niej zawory, jest to koszt rzędu 20-50 pln w zależności od kompresora, ale później się zwróci w wydajności (czyli w rachunkach za prąd).
Zbiornik to najtaniej jakiś bojler, możesz nawet używany. Do sprężarki jednotłokowej nie ma raczej sensu dawać większego niż 60 może 80 litrów, bo będziesz czekał w nieskończoność aż nabije ciśnienie. Z drugiej strony za małego zbiornika też lepiej nie dawać, bo przy malowaniu będziesz się denerwował jak Ci będzie skakać ciśnienie.
Warto zamontować też zawór zwrotny na wejściu zbiornika, żeby nie dociążać zaworów w zprężarce.
Do malowania też przydałby się reduktor, bo wystarczy Ci ciśnienie rzędu 4atm, a nadwyżka spowoduje, że jak będziesz malował, to kompresor ma szansę trzymać ciśnienie w zbiorniku powyżej.
Przy malowaniu niezbędny też będzie odolejacz, ale to pewnie wiesz.
No i zawór bezpieczeństwa (to możesz choćby z instalacji hamulcowej) i wyłącznik ciśnieniowy.
Podłączasz po kolei sprężarkę (warto zrobić to tak, żeby był w miarę dostęp z każdej strony, do spustu i wlewu oleju i w sumie, żeby o nic nie ocierała, bo będzie drgać i grzać się) zawór zwrotny zbiornik. Na zbiorniku wyłącznik ciśnieniowy, za zbiornikiem reduktor (najlepiej kupić taki od razu z dwoma manometrami) i odolejacz i szybkozłączkę. Możesz też zrobić ze zbiornika osobno szybkozłączkę do ciśnienia bez reduktora, czasem się przydaje.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
najprościej jest przystosować sprężarkę od ursusa C330, bo ona ma swój zapas oleju i koło pasowe i jest bardzo prosta do zamontowania.
wiem jak wygląda taka sprężarka, ale zastanawiałem się nad jej wydajnością, bo w pracy z samym ciągnikiem nie daje zbyt dużego ciśnienia...
sTERYD napisał/a:
Podobnie wygląda sprawa ze sprężarką od stara 266 (mam taką jak chcesz)
właśnie chciałbym taką sprężarkę, bo nie dysponuję żadną na chwilę obecną. Mam za to w domu szereg silników elektrycznych od małych przez takie do pomp, hydroforów po wielki używany do heblarki stolarskiej, więc mam w czym wybierać.
sTERYD napisał/a:
Zbiornik to najtaniej jakiś bojler
to chyba raczej samobójstwo bo bojler może być przerdzewiały i w razie co mogę wysadzić cały dom w powietrze i to byłby smutny koniec kris-tofera Myślałem nad zbiornikiem od instalacji LPG z samochodu, powiedzmy 60 litrów, mają atesty i łatwo taki na szrocie kupić.
To co jest mi ogólnie potrzebne do budowy to wiem, ale muszę rozkminić kwestię samej budowy, przełożeń na kołach pasowych i co i jak ze sobą połączyć. Jak zamontować wlot do zbiornika od sprężarki i wylot ze zbiornika.
[ Dodano: Wto Lip 12, 2011 12:16 ]
sTERYD napisał/a:
Przy malowaniu niezbędny też będzie odolejacz, ale to pewnie wiesz.
No i zawór bezpieczeństwa (to możesz choćby z instalacji hamulcowej)
na jakiej zasadzie działa odolejacz?
zawór bezpieczeństwa ma za zadanie upuszczać nadmiar ciśnienia ze zbiornika?
jeśli chodzi o wydajność ciśnieniową sprężarek w ciągnikach to się nie musisz martwić, hamulce pracują dopiero powyżej 4 atm, a zawór bezpieczeństwa robi psyt bodaj przy 8. Gorzej z wydajnością obiętościową, ale przyznam się szczerze, że też nie jest najgorzej. Pamiętaj, że silnik w ciapku rozpędza się w porywach do 2400 RPM, a sprężarki w tych ciągnikach są tak montowane, ze tam pasek się ślizga jak tylko może
Jeśli chodzi o złączki to najprędzej dostaniesz w jakichś sklepach z częściami do maszyn rolniczych wszelkiego rodzaju kolanka mufy i inne takie do instalacji pneumatycznych jakie tylko Ci pasują, pewnie nawet zbiornik sie da kupić , chyba, ze masz gdzieś dostęp do pneumatyki siłowej
Z tym zbiornikiem LPG to w sumie niezły pomysł, ale nie wiem czy przypadkiem tam nie są tylko cienkie króćce przyłączeniowe.
sprężarki w tych ciągnikach są tak montowane, ze tam pasek się ślizga jak tylko może
wiem o tym doskonale, że czasami nawet przy pompowaniu koła do roweru pasek potrafi się prześlizgnąć
Jeśli chodzi o zbiornik od instalacji od LPG to mają tylko jeden duży wlot na wielozawór. Wlot ten pewnie trzeba obspawać jakąś blachą i dać rurkę 1/2 cala. Resztę gratów trzeba wiedzieć jak ze sobą połączyć, czyli po kolei, gdzie jaki zawór itp a cała reszta jest prosta jak dymanie
jeśli w butli jest duża dziura to najłatwiej włożyć nypel z instalacji hamulcowej od przyczep rolniczych i go obspawać. Potem tylko dokładasz trójnik do sprężarki, wylotu, zaworu bezpieczeństwa i wyłącznika ciśnieniowego
nypel to nypel. Każdy wyglada tak samo. Nyoel to po prostu odwrotność mufy, to złączka z gwintem zewnętrznym z dwóch stron, czyli raczej się na niego nakręca
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
czyli jeśli chodzi o poskładanie wszystkiego do kupy: do zbiornika muszę mieć wlot powietrza ze sprężarki i oddzielny wylot, gdzie m.in będzie założony manometr, wyłącznik ciśnieniowy, zawór bezpieczeństwa, no i wąż już do korzystania ze sprężonego powietrza
O czym zapomniałem?
Zdaje mi się, że wlot i wylot musi być oddzielnie w butli tak?
nie musi, ale w praktyce lepiej tak.
Na wlocie butli jeszcze zawór zwrotny warto zamontować, bo zawory w sprężarkach raczej nie są przystosowane do długotrwałego utrzymywania ciśnienia, a po co ma uciekać jak już się napompuje
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
zamiast butli LPG załatw sobie zbiornik na powietrze od przyczepy rolniczej
myślałem o tym, będzie taki zbiornik wygodniej przystosować do moich potrzeb, ale może być za mały ( bo w przyczepach służy tylko do hamulców, jeszcze zależy jaki tonaż przyczepy) zbiornik od leciwej przyczepy może być przerdzewiały - a to stwarza już realne zagrożenie. Dlatego wymyśliłem, że najlepszą opcją będą butle po LPG bo zawsze przebywały w suchych warunkach w bagażniku auta i mają atest przeważnie aż do 30 bar więc taka butla będzie najbezpieczniejsza, a w mnogości szrotów samochodowych butli takich będzie do wyboru do koloru
[ Dodano: Czw Lip 14, 2011 11:35 ]
sTERYD napisał/a:
Na wlocie butli jeszcze zawór zwrotny warto zamontować,
faktycznie, to też jest ważne, o czym zapomniałem wspomnieć.
[ Dodano: Pon Lip 25, 2011 12:16 ]
rezygnuję z przystosowywania butli od instalacji samochodowej LPG z tego względu, że spawając można ją przegrzać, wypalić dziurę i w ten sposób osłabić ją co może spowodować ewentualny wybuch.
Postanowiłem przystosować sobie dwa mniejsze zbiorniki ciśnieniowe od tira lub od przyczepy rolniczej, mają gotowe wloty, złącza itp.
Pytanie, czy połączone ze sobą rurką dwa zbiorniki będą tak samo spełniały swoje zadanie jak jedna duża butla? chodzi o równe utrzymywanie ciśnienia
dwa zbiorniki będą działały tak samo jak jeden większy, tylko będziesz musiał z obu spuszczać skropliny, ale to już kwestia jak często i mocno będziesz eksploatować sprężarkę
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Forum elektroda znam juz na pamiec, jak rowniez jakies forum dot. ciezarowek, tam rowniez pojawiaja sie podobne tematy. mam juz skompletowane wiekszosc sprzetu. za tydzien mam nadzieje poskladac wszystko do kupy. wynikami pochwale sie w formie zdjec i opisu technologicznego
[ Dodano: Pon Sie 22, 2011 12:03 ]
Projekt budowy sprężarki ma się ku końcowi, pozostały jeszcze sprawy kosmetyczne, jak pomalowanie, podłączenie gniazda prądu, odolejacza, ale całość pracuje już bardzo ładnie.
Chodziło mi, o to, żeby za dość niską kwotę zbudować sprężarkę, która w porównaniu z chińskimi konstrukcjami w tym przedziale cenowym będzie służyła długo i bezawaryjnie do typowych zastosowań warsztatowych: pompowanie, malowanie, narzędzia pneumatyczne.
Serce mojego kompresora to pochodząca jeszcze z lat 60-70tych sprężarka od wojskowego stara - tu szczególne podziękowania dla kolegi sTERYD, za samo urządzenie jak również pomoc i dużo podpowiedzi na PW Delikatne modyfikacje przy zaworach i wymiana uszczelek na silikon pozwoliły zreanimować sprężareczkę
Silnik napędowy w komplecie z wyłącznikiem ciśnieniowym i włącznikiem głównym to równie leciwa konstrukcja z lat 70tych pochodząca z hydroforu Grudziądz. Wyłącznik ciśnieniowy udało mi się ustawić w zakresie 5bar - włączanie 7bar wyłączanie i w takich zakresach działa sprężarka, jednakże po dokonaniu wszystkich testów planuję podkręcić ją do 8bar. 7 bar nabija w około 4min.
Zbiorniki pochodzą z autobusu Jelcz, rocznik 1990, nie są zniszczone, wystarczy je bardziej wyczyścić i pomalować.
Reszta osprzętu pochodzi z naszych czasów czyli zawór zwrotny, kółka manometr,zawór, pasek klinowy.
Rurki zaspawane na sztywno ze zbiornikami, ponieważ zbiorniki posiadały fabrycznie metryczny gwint, a te bardziej typowe gwinty są calowe, stąd decyzja o zaspawaniu do wlotów rurek.
Za tydzień wrzucę fotki sprężarki już ukończonej, pomalowanej, z całością osprzętu.
na wyjściu daj szybkozłączke pneumatyczną (jak to: http://allegro.pl/szybkoz...1778092174.html ), nie będziesz wtedy potrzebować dodatkowo zaworu i łatwiej Ci będzie zmieniać narzędzia
Nie wiem, czy to nie wynika tylko z proporcji, ale ten kabel do silnika to wygląda na trochę cinki
[ Dodano: Pon Sie 22, 2011 19:20 ]
aha i daj jakieś sitko na wlot... licho nie śpi
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum