[marmaz3106]

Witam

Moj problem wyglada tak ... wsiadam rano do auta ( auto stoi ok 8 h ) przekrecam kluczyk odpalam wszystkie kontrolki gasna normalnie.... przejade moze kilometr nawet mniej auto sie zaczyna nagrzewac zgasze przekrecam kluczyk i SRS nie gasnie pali sie juz caly czas.... tak samo jak stoi w sloncu kolo pracy wsiade przekrecam kluczyk i kontrolka sie pali... auto postoi troche w cieniu temp spadnie kontrolka zgasnie.... rozebralem cale wnetrze łacznie z wysciułka na podlodze zeby dostac sie do wiazek SRS (Pomocny RAVE ) posprawdzalem miernikiem wszystki kable i nie maja przebic... ( oprucz kabla idacego od sensora do lampki SRS w liczniku... ) Tasma w kierownicy wymieniona na dobra... wszytskie wtyczki psiklem preparatem na oczyszczanie i konserwacje stykow... i dalej to samo... wystarczy ze auto w sloncu albo nagrzeje sie od jazdy... i SRS swieci ... ostygnie gasnie... sensor tez mam zapasowy .... nie wydaje mi sie zeby to byla wina sensora bo skoro jak jest zimne auto to normalnie dziala a jak sie nagrzeje auto to swiruje... co to moze byc... juz przeszukiwalem cale forum i nikt nie mial podobnego problemu... prosze o jakie kolwiek sugestie gdzie moge szukac przyczyny... pomagałka pojdzie w ruch xD

[ Dodano: Sro Maj 04, 2011 21:26 ]
Nikt nie ma zadnych tropow... ani nawet troszeczku...

[SPAMU¦]

[pgrad]

Możesz zamiast poduszki wpiąć rezystor na próbę. Takim sposobem po kolei sprawdzisz wszystkie poduszki...

[sknerko]

na forum chyba mitsubishi kiedyś natknąłem się na taka usterkę i była uszkodzona poduszka w kierownicy. jak coś się nagrzewa to rozszerzalność cieplna materiału może powodować brak styku gdzieś. Pomysł z rezystorem zamiast poduch lub napinaczy pozwoliłby zdiagnozować które wariuje, albo na kompa i tam powinni odczytać gdzie diabeł siedzi

[marmaz3106]

Mysle ze tylko komputer pokaze mi co jest nie tak.... i gdzie siedzi wina ale to na prawde dziwne.. chlodny dzien wchodze przekrecam gasnie.... ladny dzien stoi na sloncu... nie zgasnie za nic.... jak by to byla ktoras z poduch to wydaje mi sie ze na amen by swiecilo a tu potrafi 3 razy z rzedu zgasnac... i jak sie nagrzeje to juz nie gasnie chyba ze sie zgasi odczeka z 10 min i czasem poitrafi zgasnac... napinacze sprawdzone wszytsko ok w 100 % kable do poduch tez.. wszystko dokladnie sprawdzone miernikiem... nie udalo mi sie sprawdzic tylko kabla idacego do kostki diagnostycznej.... tego co wysyla sygnal do lampki srs i zasilajacego... bo chowaja sie pod przednia konsole... czy to mozliwe ze cos z zasilaniem jest nie tak i sesnor swiruje... bo jak sensor sprwdzi zgodnosc to wysyla sygnal i lampka gasnie... a odnosnie tego opornika jeszcze to jaki w koncu ma byc bo czytalem i jedni twierdza ze 2,2 ohm inni ze moze byc 3 ohm... ?

[grzesaw]

Temat zamarł udało się rozwiazać problem zapalającej sie lampki SRS ?
Mam ten sam problem w aucie MG ZR 2.0iDT 2003 rok.
Lampka się zapala jak zrobi się trochę cieplej identyczne objawy.