Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 241 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 15:57 [R25] Czas grzania świeć żarowych
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Teraz gdy temperatura spadła poniżej 0 zaczęła dokuczać jedna rzecz przy odpalaniu. Problem polega na tym, że świece niezależnie od temperatury na dworze, czy jest lato i +30 stopni czy teraz -2 grzeją zawsze tak samo długo - 10 sec. Latem niepotrzebnie sie zużywa akumulator a teraz przed odpaleniem przekrecam 2-3 razy kluczyk żeby grzały 20-30sec. Jakiś czujnik jest za to odpowiedzialny czy gdzie może leżeć przyczyna?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 15:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 189 Skąd: Chrzanów
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 16:06
10 sek?? no u mnie trwa to moze 3/4 sek... moze czas na wymiane?? przed zima wlewam formule do diesla...pisza ze butelka na bak ale wlewam na pol... i pomaga z odpalaniem w zime...jedna butelka to koszt 15/20 zl a wlewam raz moze dwa w ciagu zimy...
Latem jest to obojętne akumulatorowi bo sie zaraz naładuje te starty z grzaniu świec po kilku km. Gorzej zima jak spada prąd rozruchowy akumulatora.
Ale w zimie powinien dłużej grzać, juz nie pamietam przy jakiej temp ale przy morzach chyba poniżej -10°C u mnie grzał raz w 45 prawie 15 sek. Odpowiedni za to czujnik jest ten 2 pinowy na kolanku plynu do głowicy silnika ten górny
Zmierz rezystencje i gdzieś podawałem nawet wartości jakie ma miec.
Mundekk, Grzania świec oraz sterowanie dawka paliwa i początek wtrysku (takie coś jak by ssanie)
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 17:58 Re: [R25] Czas grzania świeć żarowych
Mundekk napisał/a:
Teraz gdy temperatura spadła poniżej 0 zaczęła dokuczać jedna rzecz przy odpalaniu. Problem polega na tym, że świece niezależnie od temperatury na dworze, czy jest lato i +30 stopni czy teraz -2 grzeją zawsze tak samo długo - 10 sec. Latem niepotrzebnie sie zużywa akumulator a teraz przed odpaleniem przekrecam 2-3 razy kluczyk żeby grzały 20-30sec. Jakiś czujnik jest za to odpowiedzialny czy gdzie może leżeć przyczyna?
W lato nie potrzebujesz świec żarowych. Jeśli teraz zaczynasz mieć problemy z rozruchem, to pewnie nie grzeją w ogóle. Sprawdź świece i przekaźnik, bo pewnie któryś z tych dwóch elementów zawiódł.
Jeszcze jedno, czy nie zmieniałeś rozrządu w tym roku?
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 241 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 18:14
Zmieniałem rozrząd. Świece grzeją na ale chyba słabo bo jak podgrzeje je 2-3 razy(20-30 sec) to odpala prawie od strzała na mrozie, a jak tylko raz grzeje(10 sec) to musze dłużej kręcić rozrusznikiem. Poza tym słysze jak właśnie przekaźnik pyka jak kończą grzać. Pobierają też bardzo dużo prądu co widać osłabiającym się podświetleniem licznika podczas grzania
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 19:04
Mundekk napisał/a:
Zmieniałem rozrząd.
Twój problem to kąt wtrysku na pompie wtryskowej a nie świece żarowe.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 241 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 19:39
To grzanie świec żarowych zawsze przez tak samo długi czas niezależnie od temperatury otoczenia jest wina kąta wtrysku? Kąt wtrysku też można by ustawić ale to inna sprawa.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 19:48
Mundekk napisał/a:
To grzanie świec żarowych zawsze przez tak samo długi czas niezależnie od temperatury otoczenia jest wina kąta wtrysku?
Podczas wymiany rozrządu mechanik z pewnością zmienił Ci kąt wtrysku na pompie (wymieniając pasek i napinacz paska pompy wtryskowej). Jeśli jest ciepło, diesel się jeszcze normalnie uruchamia. Problem zaczyna się objawiać gdy temperatura zaczyna się robić niska. Gdybyś wymienił rozrząd zimą, problem pojawił by się następnego dnia po wymianie rozrządu... a z racji, że było ciepło, dowiedziałeś się dopiero teraz.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 241 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 19:54
Ile może kosztować ustawienie tego kąta? To może by poprawiło odpalanie ale nadal nie rozwiąże problemu długości grzania świec. Przez to świece napewno dużo szybciej sie złużywają, jak nawet w lato grzeją za każdym razem. Jeszcze jedna sprawa - jak by był zły kąt to pewnie by też więcej palił? Mi pali 7l przy robieniu dysnansow po 4-6km przy obecnych temperaturach więc chyba dużo nie wciąga jak na to auto i taka jazde.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 20:01
Mundekk napisał/a:
Ile może kosztować ustawienie tego kąta? To może by poprawiło odpalanie ale nadal nie rozwiąże problemu długości grzania świec. Przez to świece napewno dużo szybciej sie złużywają, jak nawet w lato grzeją za każdym razem. Jeszcze jedna sprawa - jak by był zły kąt to pewnie by też więcej palił? Mi pali 7l przy robieniu dysnansow po 4-6km przy obecnych temperaturach więc chyba dużo nie wciąga jak na to auto i taka jazde.
W tych modelach świece są akurat bardzo trwałe. Znacznie częściej pada przekaźnik.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 241 Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 31, 2012 13:55
Kąt wtrysku jest na 90% źle ustawiony bo mechanik nic z nim nie robił po wymianie rozrządu. Teraz przy -10 nie odpala za 1 razem, a jak juz odpali poszcza chmure siwego dymu. Z tego co czytałem to objawy pasują do źle ustawionego kąta. Chciałbym ustawić go samemu bo niechce zostawić 200zł u mechanika. Trudno jest samemu ustawić? Co jest do tego potrzebne? Wystarczy taki kabel - http://allegro.pl/interfe...2080750658.html ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum