Wysłany: Wto Cze 14, 2016 10:12 [Rover 216 98r] Nie odpala. Problemy laika.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam.
Jestem posiadaczem Roverka od paru miesięcy i współpracowało nam się dobrze aż do wczoraj kiedy to nie mogę uruchomić silnika. Nigdy nie było problemu z jego odpalaniem, nawet jak stał 2-3 dni na mrozie to i tak za pierwszym przekręceniem kluczyka wszystko śmigało, nigdy też nie zgasł na drodze.
Wczoraj chciałem podjechać do sklepu i auto już nie śmiga. Rozrusznik się kręci i to wszystko
Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o eksploatację auta, więc prosiłbym w miarę o łopatologiczne pojęcia.
Co sprawdziłem:
1. Akumulator. Pomiar multimetrem w spoczynku: 12.2V, pomiar podczas próby rozruchu 10.3V. Zgodnie z tym co wyczytałem w sieci wartości te są poprawne.
2. Bezpieczniki pod maską. Wszystkie przewodzą, na każdym zacisku 12V z aku.
3. Poziom oleju. Był na poziomie 1 krateczki. Dolałem około 200ml oleju, ale to nie pomogło.
4. Czasami nie działa mi prawy reflektor (gdzieś mam małą przerwę w przewodzie), więc odpiąłem od niego zasilanie, ale też nic to nie zmieniło - myślałem, że może jakieś zwarcie się robi.
5. Wyczytałem tutaj o czujniku uderzeniowym pod maską. Odnalazłem go, ale nie wiem czy jest on sprawny. Pod tą gumą jest plastikowe kółeczko, które pracuje na sprężynce. Można je wciskać, ale za każdym razem odbija. Nie wiem czy ma się te kółko w dolnej pozycji zablokować czy po prostu tak ma odbijać za każdym razem ?
6. Odpiąłem w/w czujnik na próbę rozruchu i też bez zmian - a nóż by się udało.
Nie wiem czy to istotne, ale w pewnym momencie przestał mi działać pilot jak tak walczyłem, aby odpalić auto. Wtedy nie mogłem oczywiście dokonać rozruchu, drzwi się nie otwierały i nie zamykały. Wymieniłem bateryjkę i wszystko wróciło do normy.
Co mogę jeszcze sprawdzić jako laik ?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 14, 2016 10:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie wiem czy tak odbijał cały czas odkąd to auto mam, czy nie.
Co do dziury... autem jechał ostatnio brat, ale mówi, że nic takiego miejsca nie miało.
Próbowałem odpalać auto trzymając wciśnięty ten plastik, ale to nic nie dało. Skoro działa to na zasadzie wciśnięcia i zablokowania to mniemam, że wtedy przewody, które do niego idą (dwa) są zwarte. Mam rację ? Jeżeli tak to mogę spróbować zewrzeć je ze sobą omijając czujnik, bo może po prostu się uszkodził i dlatego mogę odbijać ten biały krążek na sprężynce.
Wydaje mi się, że pompę od paliwa słychać, ale może mi się wydawać.
Czujnik ten uderzeniowy działa tak jak na poniższym filmie:
https://youtu.be/aUcPRUp7VrU
Wykręcasz świece, wpinasz w kabel, przykładasz gwintem do masy (do silnika może być) i prosisz kogoś żeby zakręcił - powinna skakać iskra.
Jeśli paliwo jest podawane prawidłowo to powinieneś czuć jego zapach po próbach odpalania, bo przecież się nie spala - przy wykręconej świecy tym bardziej.
Nie mam niestety jak tej iskry sprawdzić, bo myślałem, że świece będą gdzieś na wierzchu, a tu psikus, bo są głęboko osadzone, a nie mam tak głęboko sięgającego klucza ani tym bardziej takiej nasadki.
Czasami wydaje mi się jakby silnik łapał na ułamek sekundy i od razu padał.
Wydaje mi się że sam nic więcej nie zdziałasz .
Poproś o pomoc kogoś lub odholujcie auto do mechanika. To może być błahostka ale sam widzisz że mimo wiedzy jaką możemy zaoferować, bez podstawowych narzędzi naprawa jest niemożlwa.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Skołowałem sobie klucz. Z tego co widzę ma pasować 16-tka. Będę próbował.
Czy jest możliwe, że immobilizer też powoduje brak możliwości rozruchu auta nawet jeśli kręci się rozrusznik, czy jednak immo możemy wykluczyć, bo kręci się rozrusznik, a immo powinien blokować taką możliwość ?
W kwestii czujnika uderzeniowego - ma on tak działać jak na filmie, który umieściłem ?
[ Dodano: Wto Cze 28, 2016 21:32 ]
Sprawdziłem wszystkie 4 świece - jest iskra. Polecono mi wlać trochę paliwa do poszczególnych cylindrów (dobrze mówię, tam jak wykręcę świece to do środka otworów). Wlałem po około 10ml i efekt jak poniżej:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Wynika z tego, że zostaje pompa paliwa, przewody paliwowe lub wtryskiwacze ?
[ Dodano: Czw Lip 28, 2016 14:39 ]
Okazuje się, że to problem ze sterownikiem do wtryskiwaczy, że w złym momencie (wcale?) wtryskiwacze podają dawkę paliwa. Przez telefon była gadka o programowaniu. Koszt szacowany z 400zł. To normalna cena za taką robociznę czy jednak za dużo ? Diagnostyka trochę trwała.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum