_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Ostatnio zmieniony przez sknerko Sro Lut 29, 2012 15:26, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 12:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
InEs, jak pelson91, napisał jest zbyt drastyczny, nie ma czego żałować no chyba że pasażera(ów)
[ Dodano: Sro Lut 29, 2012 14:29 ] pelson91, ja myślę że zarzuciło go przypadkiem właśnie po wjechaniu na ten śnieg - straciło pół auta nagle przyczepność i gotowe... sam ostatnio wpadłem w poślizg i to na drodze którą jeżdżę co dzień
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
a ja powiem, że słyszałem kilka historii o navarach ( i podobnych pick-up'ach) ze bardzo łatwo stracić panowanie nad autem. Wszystkiemu jest wina tylna, nieobciążona oś. A nawet powiem więcej bo znajomy takim hiluxem dachował na zakręcie przy 80km/h kiedy zarzuciło mu tyłem.
Po pierwsze zobaczcie testy NCAP na pickupach dopiero ostatnio zaczęli przeprowadzać bo myśleli że wersje zabudowane tak samo będą się zachowywać, producenci wiedząc o tym oszczędzali na nich dość mocno efekt taki że z aut zostawała sama paka, co do hiluxa mając praktyki w toyocie widziałem jednego po małym dachowaniu (stoczył się z 2-3m) przy małej prędkości i cała rama pogięta wszystkie słupki skoszone
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja słyszałem z kolei że do takich samochodów dodawali niepotrzebnie wagę, aby zostały zaklasyfikowane jako ciężarowe (inne mniej rygorystyczne normy bezpieczeństwa).
Jednek w tym akurat wypadku nawet najbezpieczniejszy samochód nic by nie pomógł. Zawiodła moim zdaniem... droga. Przydałaby sie barierka energochłodnna miedzy pasami.
dobry drajwer powinien chyba wyjść z takiego poślizgu, a przynajmniej zatrzymać pojazd przed wpadnięciem do rowu tyłem... wogóle niezłe wyprzedzanie, tyle aut
Wypadek masakra. Tylko plastiki w powietrzu latały...
Co do samych aut to szef naszych podwykonawców miał Nawarę i narzekał na nią strasznie. Ciężko mu się prowadziło to auto. A że miał kase to wymienił. U nas kolega z pracy jakoś skusił się też na Nawarkę i bardzo ciężko mu się też jeździ ale on nie ma tak kasy na wymianę auta. Do tych aut trzeba mieć podejście tak mi się wydaje
Jeździłem Navarą dieslem w manualu .... jakoś mnie nie powaliła na kolana ... ale jeździła normalnie ... a w terenie nawet sobie radziła całkiem całkiem ... w trasie to wiadomo ... niby 170KM ale i ciężka buda, więc szału nie było ... podobnie wnętrze i komfort. W miarę cicho w środku. W każdym razie to nie było auto dla mnie Ale jako służbowe to bym przygarnął
Wg mnie pickupy suvy i terenówki to nie demony prędkości bo nie do tego służą . Wypożyczam czasem "disco" na delikatny ofrołdzik (swojego landka jakoś dorobić się nie mogę) i nie mogę pojąc jak ktoś o zdrowych zmysłach próbowałby pokonać ciasny zakręt
autem o środku ciężkości "123" m nad ziemią z prędkością 120 km/h. Dla mnie nie ma kompromisu między limuzyną a terenówką to dwie różne bajki.Łoj am się rozpisoł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum