Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 00:18 [r416] kompresja na jednym cylindrze 50%. Rozrząd?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam.
Silnik mi zaczął dziwnie pracować. Od wymiany rozrządu problem narasta. Silnik trzęsie się na ssaniu a jak nagrzeje się pracuje w stylu "bu-bu-bu-bu-bu-bu-bu"./ Stojąc przy rurze wydechowej mam wrażenie jakby nie chodził na któryś gar.
Mechanik stwierdził ze kompresja na jednym cylindrze jest o połowę mniejsza niż na pozostałych.
Teraz tak: żadnych objawów HGF. Wymieniłem uszczelkę kolektora ssącego., świece, kable, przeczyściłem kopułkę i palec - są jak nowe.
Czy przyczyną może być przestawiony rozrząd?
Mechanik chce zrzucać jutro głowicę. Ale ja mam wątpliwości.
_________________ był R600 sDI potem R416 lpg potem R600 lpg
teraz służbowa beemka
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 00:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a wymiana rozrządu była robiona w normalnych warunkach? tzn nie po urwaniu paska? nie przestawił sie rozrząd w międzyczasie?
i drugie ważne pytanie, kto Ci to robił? ten sam mechanik, który teraz chce zrzucać głowicę?
Jeśli tak, a przed wymianą było wszystko ok to możesz go przygotować psychicznie na poniesienie kosztów naprawy, bo najprawdopodobniej pogiął Ci zawory podczas wymiany
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Powinno się zrobić próbę olejową i jeśli ciśnienie nie wzrośnie to wina głowicy. Jeśli jakiś zawór okazałby się zgięty to można doszukiwać się błędów w ustawieniu rozrządu. Jeśli ktoś próbował odpalić silnik na źle ustawionym rozrządzie to może być tak jak pisze sTERYD. Teraz rozrząd masz ustawiony raczej dobrze skoro silnik da się uruchomić i jakoś pracuje.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Radom
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 09:16
no i poleciał pierścień. wszystkiego się spodziewałem... HGF, rozrząd.. ale że tuleje bede wymieniał.. to nie. Ale dzięki za porady!
Zauroczony serią L zaufałem serii K i się zawiodłem... Chyba będzie giełda...
_________________ był R600 sDI potem R416 lpg potem R600 lpg
teraz służbowa beemka
no i poleciał pierścień. wszystkiego się spodziewałem... HGF, rozrząd.. ale że tuleje bede wymieniał.. to nie. Ale dzięki za porady!
Zauroczony serią L zaufałem serii K i się zawiodłem... Chyba będzie giełda...
jak się kupuje szrota to tak jest. niektórzy kupują mercedesy i BMW i są bardzo niezadowoleni, bo sprzedawca zapewniał że auto po przebiegu 150tys km, a prawda okazuje się całkiem inna.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 75 Skąd: Radom
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 20:25
heh.. a Ty masz magiczną kulę i wróżysz zanim kupisz auto? Przejrzałem auto na wylot i widziałem co biorę - włącznie z pomiarem ciśnienia na cylindrach i było ok. Natomiast nie spodziewałem się że kobita wlała "doktorka" do silnika". Remoncik już się robi. Będzie malinka. Głowica wygląda bardzo dobrze jak na ten wiek (bo przebieg 185tys to raczej nierealny). Reszta gratów ok! Dostanie tuleje z tłokiem, szlif i nowe uszczeleczki i git.
A wracając do doktorka... świetny preparat. Silnik jeszcze wytrzymał miesiąc od wymiany oleju i dopiero zaczął pokazywać co go boli. Złota rzecz dla handlarzy na nieszczęście dla kupujących. Zawiodłem się bardziej na sprzedawczyni niż na aucie, bo to ona go tak załatwiła.
_________________ był R600 sDI potem R416 lpg potem R600 lpg
teraz służbowa beemka
Otóż to, to nie wina auta. Nie ma co się zrażać do K.
A sprzedawczyni oszustka jak większość Polaków niestety.
Mam nadzieje ze sama trafiła na jeszcze więĸszego trupa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum