Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
witam koledzy
sory nie szukałem takiego tematu bo auto już na podnośniku...
tak jak w temacie , czy dam rade wymienić przednie wachacze ??mam do dyspozycji podnośnik dwukolumnowy,może jakieś rady?aha i jeszcze jedno,jak wybić ten swożeń przy piaście?bo tylko z nim mam problem...czy powinienem odkręcić drążek stabilizatora?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lis 26, 2010 22:34, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 15:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 16:35
Dasz radę.
Odkręć wahacz razem z tuleją wahacza gdyż łatwiej będzie tym wszystkim manewrować. Dolny sworzeń najlepiej wychodzi jak w szczelinę w zwrotnicy wbijesz jakiś śrubokręt (przecinak) aby rozszerzyć, a łomem lub rurką pchasz za wahacz do dołu. Nic więcej rozkręcać nie musisz. Przy składaniu ciężko może być włożyć sworzeń ten który przykręcasz do sanek. Musisz pokombinować lub popuścić sanki na śrubach. Podstaw sobie coś pod samochód aby nie zwalił się na Ciebie jakby poleciał z lewarka i uważaj aby nie powyrywać czujników od ABS i czujnika klocków.
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 13:50
jednak nie jest to takie straszne,największy problem sprawiło mi przykręcenie tulei wahacza podczas montażu tego wszystkiego ale też do opanowania:) dzięki apples za rady:) tylko nadal coś stuka na dziurach i przy ruszaniu i niewiem co to może być...czyżby coś z tyłu??
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lip 20, 2010 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 14:46
to troche tego jest... i nadal puka?? więc wina nie leży w zużytych częściach może a w jakimś poluzowaniu...myśle że to rozpracuje...bo nie lubie stukania:)
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 16:49
Drążek stabilizatora przedniego. Gumy są pod obejmami przykręcone do sanek. Założyłem nowe ale po skręceniu drążek mogłem podnosić i opuszczać bez większego wysiłku.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 14:27
sash997
Dzisiaj jestem po przeglądzie i chyba wiem co jest powodem dziwnego stukania. Jak niektórzy śledzili moje wymiany elementów zawieszenia to wiedzą że już prawie wszystko wymieniłem na nowe. Po długich oględzinach przez Pana diagnostę, testach na szarpakach, itp. niestety nic nie wyszło. Zawieszenie w idealnym stanie. Teknorot po 15tys. przebiegu nie wykazuje najmniejszych luzów Poprosiłem aby zrobił również test amortyzatorów. Podczas testu wyszło że amorki oczywiście dobre (78% i 80%), ale jak położyłem rękę na poduszce amortyzatora do delikatnie pukało i najbardziej ze stukającej podczas jazdy prawej strony. Jak była moja radość z tego, że po takim okresie chyba wreszcie wiem co jest grane. Doszliśmy do wniosku że winne są amortyzatory i stukają w górnym położeniu lub mocowanie łożyska McPersona bo łożysko klepie o poduszkę. Podobno nagminna usterka w Audi i VW. Rozbiorę na dniach z powrotem McPersony i zobaczę jak wszystko wygląda i dam jeszcze znać.
Witam!
U mnie po wymianie wahacza prawy przód, tulei i łaczników stabilizatora (zainwestowałem w TEKNOROTA) po przejechaniu 5 km zaczęło stukać po lewej stronie, wróciłem na warsztat, okazało się, że felga się poluzowała, po lewej stronie, lub fajansiarski mechanior "dał ciała" i nie dokręcił nalezycie. Na szczęście żadnych konsekwencji dla auta.
Zwróciło moja uwagę, że poprzednia tuleja też była plastikowa (okrągła obudowa), nowa kosztowała mnie jakieś 25 zł. Wymiana samej tulei bez metalowej obudowy z gwintami zostawia w kieszeni jakieś 100 zł, więc warto zmusić mechanika do wymiany samej tulei.
...Zawieszenie w idealnym stanie. Teknorot po 15tys. przebiegu nie wykazuje najmniejszych luzów Poprosiłem aby zrobił również test amortyzatorów. Podczas testu wyszło że amorki oczywiście dobre (78% i 80%), ale jak położyłem rękę na poduszce amortyzatora do delikatnie pukało i najbardziej ze stukającej podczas jazdy prawej strony...
W moim przypadku było tak:
Od jakiegoś czasu moje ucho zaczęło wychwytywac jakieś dziwne odgłosy stukotania dobiegające z prawej strony samochodu.Z czasem to stukotanie zaczęło być coraz głośniejsze.Do tego doszło jeszcze jakieś popiskiwanie,kwiczenie i odgłosy jakiegoś tarcia.Najlepiej było to słyszalne podczas ruszania z miejsca, czy powolnej jazdy po dziurawych naszych drogach.Postanowiłem zmierzyć się z tym problemem.Poczytałem troche na forum i zacząłem wymieniać.Zacząłem od łożysk McPhersona,prawe i lewe-nic nie pomogło.Następnie po kilku dniach zakupiłem w TomaTeam tuleje wahacza przedniego TEKNOROT-wymieniłem i nic.Sworznie-ok, drążki stabilizatora-ok.Ostatecznie doszliśmy z mechanikiem do wniosku,że to amortyzator jest odpowiedzialny za to wszystko.Naciskając na błotnik było słychać jak w tym amorze coś delikatnie stuka,piszczy i ociera i wogóle jest jakiś niestabilny.
Powoli zaczęło mnie to wszystko denerwować,stwierdziłem,że jeśli nie pomoże wymiana amortyzatorów to pieprzę to i będę jeździł z tym stukotaniem.Zakupiłem więc komplet nowych amorów MONROE REFLEX,pojechałem do mechanika,wymienił i zrobił od razu zbierzność kół.Po całym zabiegu wsiadam do mojego R.Ruszam z miejsca...cisza, jadę powoli po dziurach...cisza, wyjeżdżam na główną ulicę i wszystko OK!!!
Radość była przeogromna
Udało się!!!
Na forum wszyscy pisali o wahaczu,łożysku,tulei,sworzniach czy drążkach stabilizatora,ale prawie nikt nie napisał,że to po prostu amortyzator jest za to wszystko odpowiedzialny
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 12:31
ale troche to dziwne żeby amortyzator pukał i trzymał tak samo jak ten po drugiej stronie,ja mam itak jeszcze pare żeczy do wymiany więc jeśli nie pomoże to też wymienie amory w ostateczności:)
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Cze 13, 2010 12:51
sash997 napisał/a:
ale troche to dziwne żeby amortyzator pukał i trzymał tak samo jak ten po drugiej stronie
U mnie oba maja po 78% i diagnosta powiedział że na 100% stuka amortyzator. Teraz wiem że jak sprawdzać zawieszenie to tylko jechać na stację gdzie pracują starzy diagności. Tacy którzy pracowali w Polmozbytach i TOSach. Wszyscy młodzi twierdzili co innego. Stuki amortyzatora czuć też na "trzepaczce" do sprawdzania amortyzatorów.
Podłączę się do tematu. Mam lekki luz na sworzniu prawego wachacza. Podczas jazdy na np. łatanych drogach nwet lekkie górki, to słychać stukanie z prawej właśnie strony. Ciężko stwierdzić czy to przód czy tył. Dźwięk jest jakby tatatatatatatata :) Jak skręcam w lewo np. przy wjeździe na parking (ale to słyszałem ze 2 razy, bo wtedy radio wyłączyłem) to słychać z prawej strony jakies puknięcie. Czy to może być od wachacza? Nie ściąga mnie na boki tylko te stukanie denerwujące. Wiem że na nierównościach w każdym będzie pukać ale denerwuje mnie to. Ile można jeździć z takim wachaczem?
Miałem podobnie - przy małych prędkościach na nierównościach buło słychać stuki. Na postoju jak naciskałem ręką błotnik słyszalny był dźwięk tartej gumy. Popsikałem pod gumową harmonijką na McPersonie sprayem teflonowym używanym przy siłownikach hydraulicznych - już nic nie skrzypi i nie puka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum