Wysłany: Nie Cze 24, 2012 17:03 [R220] Ciągła desynchronizacja pilota
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam, czy ktoś wie, jaki może być powód tego, że pilot po synchronizacji działa tylko ok 1h, a potem znowu samochód na niego nie reaguje? Samochodu też nie da się odpalić. Kiedyś tak się wystawiłem będąc 20km od domu, nie mając kasy ani telefonu
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 24, 2012 17:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po prostu kolega ma w oplu immo, ale nie korzysta z pilota, po prostu raz otworzył samochód pilotem, a zamknął kluczykiem, teraz korzysta tylko z kluczyka i immo nie działa (nie aktywował go pilot) i samochód odpala. Tutaj też ta zasada powinna zadziałaś, dopóki nie zamknę samochodu z pilota
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
W pilotach dosć często po prostu odlutowuje sie blaszka trzymająca baterię ... od tego bym zaczął + oczywiscie "przelutowanie" pozostałych styków ... i nie ma co kombinować z odpinaniem krańcówek itp. ... po prostu naprawić to co jest zepsute.
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 01:09
Gacor napisał/a:
Brt O krańcówkę pytałem tak dla własnej informacji w kryzysowej sytuacji taka wiedza może się przydać
Podjedź do warsztatu aby odczytali Ci kod immobilisera i w kryzysowej sytuacji sam go sobie odblokujesz (kluczykiem w drzwiach kierowcy). Jeśli będziesz miał kryzysową sytuację i immobiliser Ci się załączy, to żadna kombinacja z mostkowaniem czy rozmostkowaniem włącznika drzwiowego Ci nie da. Jak nie odpaliłeś, to nie odpalisz.
miałem wczoraj to samo, przychodze pilot nie działa, nie moge otworzyc auta, w centrum miasta. Kluczykiem nie otworze bo alarm zacznie wyć!
Do sklepu bo baterie w kredyt (portfel i tel w aucie), niestety nie działa. I rzeczywiscie była to winna pękniętych lutów blaszki trzymających baterie. Przelutowałem i smiga!
Niestety mam tylko jeden pilot. A powiedzcie ile biorą za rozbrojenie immobilaisera? (wycięcie na stałe)
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 07:15
lucas202 napisał/a:
miałem wczoraj to samo, przychodze pilot nie działa, nie moge otworzyc auta, w centrum miasta. Kluczykiem nie otworze bo alarm zacznie wyć!
Do sklepu bo baterie w kredyt (portfel i tel w aucie), niestety nie działa. I rzeczywiscie była to winna pękniętych lutów blaszki trzymających baterie. Przelutowałem i smiga!
Niestety mam tylko jeden pilot. A powiedzcie ile biorą za rozbrojenie immobilaisera? (wycięcie na stałe)
Taniej będzie zaprogramować drugiego i odczytać od razu kod immo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum