Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Mój problem polega na tym, iż dwa dni temu wyciągnąłem radio z mojego Rovera(po odłączeniu go nie odpalałem). Radio sprzedane, a dziś idę do samochodu przekręcam kluczyk i słyszę charakterystyczny "pyk" coś w stylu przekaźnik od świec tylko głośniej, akumulator jakby się rozładował po przekręceniu kluczyka kontrolki przygasają po czasie jrst kolejne"pyk-nięcie' kontrolki odzywają ale samochód przy probie odpalania strzela jak z karabinu. Ktoś wie co to może być wcześniej nigdy się tak nie zdarzyło.
_________________ ...........
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 25, 2012 17:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ale samochód przy probie odpalania strzela jak z karabinu
masz wyładowany akumulator a to strzelanie to z elektromagnesu z rozrusznika, naładuj akumulator i auto powinno odpalić
[ Dodano: Sro Lip 25, 2012 18:43 ]
swoją drogą jakby się przydarzyło kolejne rozładowanie to szukaj złodzieja prądu, poszukaj czy nie zrobiłeś jakiegoś zwarcia jak wydzierałeś radio
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum