Forum Klubu ROVERki.pl :: [r25/streetwise] Rozrząd - czy to już czas?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r25/streetwise] Rozrząd - czy to już czas?
Autor Wiadomość
Juzef 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 35



Wysłany: Czw Cze 06, 2013 21:46   [r25/streetwise] Rozrząd - czy to już czas?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2003

Nabyłem dopiero co Streetwise'a, więc będę Was tu teraz okresowo nachodził z błahymi sprawami.

Pytanie o rozrząd. Wiem, że warto wymienić, a jak nie wiadomo, czy był wymieniany, to tym bardziej. Ale sprawa wygląda tak: auto ma chyba autentyczne 81 tys. km na liczniku. Papiery z germańskich warsztatów i części w tych papierach wyszczególnione jako wymieniane, zdają się zgadzać ze stanem obserwowanym. Ale o rozrządzie tam słowa nie ma, chyba że zostało to zakamuflowane pod postacią 'generalnego przeglądu co ileśtam tys. km' bo i takie pozycje figurują miejscami.

Zajrzałem pod plastiki, a tam stan jak na załączonym marnym obrazku. Ew. tu jest sporo większy. Dla mnie ten pasek rozrządu nie wygląda na wytyrany. Napisy na nim są zupełnie wyraźne. Ale ja się nie znam - z rozrządem tego typu nie miałem do czynienia dotąd.

Pytanie, czy na gwałt dla zasady wymieniać, czy taki stan sugeruje, że choć raz za żywota auta był wymieniany i można chwilę na tym pojeździć?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Cze 06, 2013 21:46   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Pią Cze 07, 2013 08:04   

Wymieniaj, wymieniaj. ;)
 
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Pią Cze 07, 2013 08:34   

Części na pierwszym montażu oprócz producenta miały jeszcze logo miejsca przeznaczenia, czyli w tym przypadku jeśli pasek jest z pierwszego montażu powinien mieć jeszcze logo Rover'a tak jak u mnie było:
http://obrazki.elektroda...._1370590376.jpg

Czyli producent Gates z paskiem przeznaczonym na montaż do Rover'a.
Ja miałem na liczniku 65tys i wymieniałem go, bo lepiej teraz to zrobić niż potem silnik bo jednak pasek nie wytrzymał.
 
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pią Cze 07, 2013 08:57   

Adrian napisał/a:
Wymieniaj, wymieniaj. ;)

I to od razu komplet razem z pompa wody.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Juzef 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 35



Wysłany: Wto Cze 11, 2013 09:16   

Dobra, czyli dla benzyny 1.4 z 10.2003 pełen zestaw to będzie pasek 145 zębów 26mm, napinacz automatyczny i pompa wody? Czy jeszcze rolka do tego? Bo nie w każdym zestawie ona jest.

Mogę zamówić wszystko w lokalnym sklepie po dobrej cenie (pasek Gates, napinacz INA, pompa SKF), ale sprzedawca niezbyt się orientował co do czego pasuje, a ja też ze cztery wersje zestawów gotowych widywałem.
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 14:33   

Drogi kolego, oto rzeczy jakie potrzebujesz:
- pasek rozrządu Gates 5497XS
- napinacz automatyczny, INA jak najbardziej dobry wybór
- pompa wody SKF też bardzo dobry wybór

Zobacz od razu czy na kołami rozrządu i wału korbowego olej nie zaczyna zaciekać, jeśli tak to od razu uszczelniacze powymieniaj, grosze kosztują.
Tylko uważaj, bo są różne w zależności od kierunku kręcenia się wałka, jak dasz złe to będzie Ci olej wypompowywać :)
 
 
 
demin 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 178
Skąd: Nowy Dwór Maz.

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 18:38   

A u mnie już czas ? :)
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 18:43   

Jak już jest stary albo swój przebieg ma to trzeba wymieniać.
Jak nie wiesz kiedy był zakładany to także do wymiany ;P
 
 
 
demin 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 178
Skąd: Nowy Dwór Maz.

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 18:49   

Niepocieszające info... :roll:
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 18:59   

Nie wiesz kiedy :D ? Ile masz przebiegu ? Który rok produkcji?
 
 
 
demin 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 178
Skąd: Nowy Dwór Maz.

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 19:36   

130k 2000
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 19:39   

Jak nie wiadomo kiedy był robiony to niby lepiej wymienić...
 
 
 
demin 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 178
Skąd: Nowy Dwór Maz.

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 19:46   

Zrobię po ognisku, bo teraz jak kupie to mi na kiełbaski nie zostanie :P
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 19:50   

:D
Rozrząd jak sam robisz to jakieś 300/350zł przy markowych częściach jak by co ;)

[ Dodano: Wto Cze 11, 2013 20:50 ]
P.S.
Rysy udało mi się niektóre zatuszować, ale głębokie niestety zostaną, da się tylko je wygładzić aby pod palcem były niewyczuwalne.
 
 
 
demin 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 178
Skąd: Nowy Dwór Maz.

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 11, 2013 19:57   

To jeszcze nie tak strasznie :) Ja z rysami póki co dałem sobie spokój, a w niedziele będzie akcja "szyberdach" :-P
 
 
Juzef 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 35



Wysłany: Sob Lip 20, 2013 21:18   

Wziąłem się za rozrząd. Pasek jak się okazało miał znaczki Rovera, więc wygląda, że nie był od fabryki wymieniany.

Samego rozrządu w tej robocie było mało. 3/4 czasu to wykręcanie zręcznie poukrywanych śrubek. Oraz walka z zaciskami na wężach przy chłodnicy. Te oryginalne, które trzeba ścisnąć, aby je otworzyć... całą taczkę tego złomu bym wraził w rzyć temu, co to wymyślił. I podpalił. Nie zdołałem tego z powrotem założyć na dolnym króćcu chłodnicy, więc podmieniłem z jakimś innym cywilizowanym z innego węża, byle zalać układ do poziomu pompy, a tamten poczeka, aż kupię normalne zaciski.

Ale wracając do rozrządu... Myślałem, że jestem cwaniak. Pomalowałem serię znaczków na kołach i pasku. Pięć razy sprawdziłem, że pasek jest taki sam, zęby się zgadzają i znaczki też. Założyłem nowy pasek... i tu pierwszy zonk, bo moja domowej roboty blokada rozrządu nie wydoliła z twardością :wink: Nie było tego widać na pierwszy rzut oka, ale jedno koło przekręciło się o pół ząbka. Poprawiłem więc ręcznie w taki sposób, że znaczki na kołach pokrywały się z tymi na pasku. Czyli pasek powinien niby być idealnie spasowany tak jak stary.

Obróciłem więc kilka razy wałem. Szło bez problemu. Potem mam wrażenie, że wróciłem do pozycji wyjściowej i... pozycja paska na wszystkich znaczkach była przemieszczona o jeden ząbek :shock:
Byłem już zmęczony, robiło się ciemno, więc olałem sprawę na dziś. Myślę, przyjdę tu i zapytam, po ilu obrotach wału powinna się powtórzyć wyjściowa pozycja? Ba, czy to w ogóle możliwe, by pasek się tak przesunął? Może to tylko halucynacje z głodu? Naciąg jest prawidłowy, nic się na napinaczu nie zmieniło po kręceniu, wszystko leży elegancko.

Jeszcze dodatkowe pytanie. Przed robotą odpiałem akumulator. Po robocie chciałem wpiąć, ale pierwsze co, to zaraz załączył się ciągły klakson, więc zostawiłem odłączone. Czy to jakieś typowe perturbacje po odpięciu akumulatora, czy (jest na to szansa spora) zalałem gdzieś klakson walcząć z chłodnicą?
 
 
Sirk 




Pomógł: 16 razy
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 315
Skąd: Nowa Ruda

Rover 400

Wysłany: Nie Lip 21, 2013 13:41   

ADI-mistrzu napisał/a:
Części na pierwszym montażu oprócz producenta miały jeszcze logo miejsca przeznaczenia, czyli w tym przypadku jeśli pasek jest z pierwszego montażu powinien mieć jeszcze logo Rover'a tak jak u mnie było:
http://obrazki.elektroda....1370590376.jpg.


To chyba jakaś przesada, nikt mi nie powie że w moim R416 z 1996 roku był założony pasek jeszcze fabryczny. Rok temu go wymieniałem. W przebieg tego silnika 136 000 km też nie uwierzę.
_________________
Czasami spotkasz na swojej drodze osobę której nie należy wkur***ć. To będę Ja.
http://forum-lines.ru/rez/ab236900.gif
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pon Lip 22, 2013 09:38   

Juzef, Olej te swoje znaczki. Posprawdzaj czy oryginalne znaki się pokrywają.
Juzef napisał/a:
Jeszcze dodatkowe pytanie. Przed robotą odpiałem akumulator. Po robocie chciałem wpiąć, ale pierwsze co, to zaraz załączył się ciągły klakson, więc zostawiłem odłączone. Czy to jakieś typowe perturbacje po odpięciu akumulatora, czy (jest na to szansa spora) zalałem gdzieś klakson walcząć z chłodnicą?

Widać odłączałeś aku na włączonym alarmie. Teraz jak podepniesz aku i zacznie wyć to wciśnij na pilocie przycisk "otwótrz"
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Juzef 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 35



Wysłany: Pon Lip 22, 2013 21:09   

Załatwione. Wszystko było jednak dobrze, zgodnie ze znaczkami fabrycznymi na kołach.
Ponowne zakręcenie koła pasowego nie było jakimś wyzwaniem. Grunt to klucz nasadowy, przedłużka półmetrowa aby wyjść z nadkola i z 1m dźwigni. Taka przedłużka potrafi 80zł kosztować, ale jak się uprzeć, to starczyła jedna krótsza od zestawu kluczy, taka z dziurą w poprzek, na to rurka 3/4" z otworem w poprzek i tam idzie śruba na przetyczkę do owej przedłużki. Przetyczka musi być solidna, bo parę śrub tak połamałem przy odkręcaniu. A na drugim końcu owej rury potrzebna dziura w poprzek na dźwignię z rury 1/2", ok. 1m. Technologia kosmiczna, ale znakomicie się sprawdziła, a koszt zerowy.

Poskładałem, odpaliłem i działa, mimo że ciągle mi się wydawało, że czegoś jeszcze brakuje, a przy odpalaniu to już w ogóle ciśnienie 220 ;) . Wydaje się dobrze, różnic w działaniu nie widzę. Jutro poturlam się, sprawdzę w terenie.

Z alarmem już był spokój. Po podpięciu akumulatora była cisza, a potem kilka razy musiałem użyć pilota, nim się porozumiał z autem i już działa git.

To teraz spokój z tą jedną sprawą na kilka lat. Miejmy nadzieję :mrgreen:
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Sro Lip 24, 2013 19:42   

Juzef napisał/a:
Grunt to klucz nasadowy

Grunt to po dokręcać wszystko z odpowiednim momentem. :wink: Używałeś klucz dynamometryczny ??
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25 Streetwise 2.0tdi 2004r.] Jakie opony do Streetwise?
Gulliver Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pon Maj 24, 2010 12:24
Gulliver
Brak nowych postów [Streetwise] Jakie przeguby napędowy do Streetwise?
mlody_mce Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Wto Maj 09, 2017 14:03
mlody_mce
Brak nowych postów [Streetwise 1,4 2004] LPG w Streetwise - dobry pomysł?
Sanderalek Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Nie Wrz 01, 2013 12:45
praktis
Brak nowych postów [R Streetwise 2.0]tarcze hamulcowe do Streetwise'a
shrek Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Sob Gru 15, 2012 13:26
shrek
Brak nowych postów [ Streetwise ] Jaki przegub do Streetwise?
banan010687 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 15 Sro Maj 09, 2012 16:22
sobrus



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink