Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam.
Mam taki problem z moim Roverkiem 25 2.0 diesel
Autko robi ok 350 km dziennie, po powrocie do domu mimo, ze rano zaleje borygo do kreski maksimum w zbiorniczku wyrownawczym to po powrocie jest niewielki ubytek (100-300ml to zalezy jaki dzien). Nie moge nigdzie zlokalizowac wycieku. Prosilbym o pomoc doswaidzczonych kolegow bo jak narazie za duzo jeszcze nie lapie w temacie motoryzacji. Pali elegancko za pierwszym razem na dotyk. Silnik pracuje równo. Nie chce powtarzac topicow i zasmiecac forum ale nie wiem gdzie to wkleic
1- uszczelka glowicy jest moim zdaniem ok - nie traci mocy ani nie zalatuje ze zbiorniczka z plynem chlodzacym spalinami ani nie ma tam plamek oleju. Olej w silniku - stan oleju sie nie zmienia(nie rosnie).
2- pod maska nie widze nigdzie nieszczelnych przewodow ani nic takiego, po powrocie z trasy rozlozylem biale przescieradlo w garazu pod silnikiem i obrebem jego komory, autko pochodzilo troche na wolnych obrotach, potem troche pogazowalem i nic, zadnej nawet malej kapki czegokolwiek. Sprawdzalem tez tyle o ile widac przewody czy nie sa luzne i czy gdzies nie ma sladu kapania pod maska.
3- dzisiaj dopiero uporalem sie z rura intercoolera kolektora ssacego, wczesciej byla nieszczelna, czy mozliwe ze cos z tym bylo powiazane?
4- zbiorniczek wyrownawczy nie jest oryginalny (nie moglem nigdzie go dostac) ten co ma zamontowany pochodzi z VW POLO.
5- zastosowalem rowniez uszczelniacz do chlodnic w proszku, ale na nic to sie zdalo
juz mi brakuje pomyslow gdzie szukac ubytku i jaka moze byc przyczyna tej usterki
z gory dziekuje za pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 26, 2012 21:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
350 km dziennie, po powrocie do domu mimo, ze rano zaleje borygo do kreski maksimum w zbiorniczku wyrownawczym to po powrocie jest niewielki ubytek (100-300ml to zalezy jaki dzien). Nie moge nigdzie zlokalizowac wycieku.
Przy takim dystansie nie zauważysz wycieku. Na gorącym silniku płyn odparuje, a na zimnym będzie to dosłownie kropelka.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to dodanie do układu czynnika/barwnika UV i potem sprawdzenie lampą gdzie świeci... niektóre warsztaty mają taki sprzęt. miejsca niewidoczne to np. pompa wody, nagrzewnica itp.
Metoda chałupnicza http://www.vwgolf.pl/pora...-fluorescencji/
Można pokusić się o dodanie "uszczelniacza" do układu chłodzenia, ale może to spowodować spadek wydajności układu lub niewłaściwie zastosowany może zalepić kanalik/przewodzik.
wielkie dzieki Cezary, dzisiaj bede jeszcze obczajal co to moze byc. Odkrece oslone silnika od spodu i moze cos tam mi sie wyklaruje.
kazda rada na wage zlota, jeszcze raz dziekuje
[ Dodano: Pon Paź 29, 2012 15:28 ]
Sprawa sie wyklarowala, w sobote odkrecilem dolna obudowe pod silnikiem, szukalem mokrych miejsc i sladow owej zbrodni hehe. ale koniec koncow okazalo sie ze w zbiorniczku wyrownawczym od chlodzenia jest spaprany odpowietrznik i tedy mi uciekal plyn. usterka mocno zakamuflowana ale juz jest przeszloscia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum