[Wydryszek]

Witam

Mam pytanie.
Miałem robioną uszczelkę głowicy i silnik złozono ale nie odpala.

Wszystko podpięte, rozrząd dwa razy sprawdzany, jest ok. Czujniki podpięte, iskra jest, paliwo podają wtryskiwacze, kręci i nie odpala.
Doczytałem sie na forum że jak wszystko jest teoretycznie ok to zostaje rozrząd albo kompresja....no tak...silnik ma 167 tys.
przed obecną naprawą wszystko chodziło super. Zasugerowałem mechanikowi ze moze rozrzad jednak to powiedizal ze moze po poprzedniej naprawie uszczelki rok temu (mechanik nie wymienil srub i znowu poszla uszczelka gdzie poprzednio) mechanik mogl źle poskladac rozrzad i źle koła ustawić itd....ale jak przypuszczam to albo by stukał, albo by był muł straszny, tak?

Silnik chodził super, przejeździłem na nimprawie 10.000km od tamtej pory bez stukania, zamulania, silnik chodził jak żyleta, bez żadnego katowania wkrecał sie ładnie na obroty, nie spalał nic ponad normę miejską... nie wiem co myslec i co mozna zrobic.
Podobno jakby TPS nie dziąłał to iskry by nie było....a jest na każdej świecy.

[SPAMU¦]

[Adrian]

To Kolega czytał? http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=70418

[Wydryszek]

Chyba wyszukiwarka mnie nie lubi...albo zwracała brak wyników albo jakieś mnogie tematy o tym jaki rozrzad kupic..

Dziękuję za pomoc.. zadzwoniłem do mechanika i się okazało że źle go zrozumiałem a mechanikowi chodziło o to że prawdopodobnie był poprzednio źle złozony "na oko" i dziąłało a oni teraz złożyli ksiązkowo i nie działał.
Rozbierają własnie rozrząd.

dziękuje, pomógł leci...bardzo cenny wątek na forum