Obecny na forum jestem już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz postanowiłem pochwalić się moim Roverem.
Czekałem na wiosnę, by założyć mu nowe koła, które udało mi się zdobyć kilka tygodni temu. Po zakupie (jestem jego właścicielem od roku) wymieniłem fotele na oryginalne, skórzane w takim samym kolorze, jak reszta wnętrza (szare). Efekt jest fantastyczny. Welur (choć był w przyzwoitej formie) się nie umywa.
Moja 4-setka nie jest idealna, choć na tle tego, co widzę w pojawiających się tu i tam ogłoszeniach i tak jest dobrze. Kupiłem ją może nie najtaniej, ale od zaufanego właściciela (również fana Rovera), z powymienianymi wszystkimi eksploatacyjnymi sprawami, więc na początku miałem zero wkładu. Żadnych poważnych dzwonów na pewno nie miał. Jakieś obcierki i inne niedoskonałości na aucie mającym tyle lat to oczywiście normalna sprawa. Na pewno był też malowany tylny zderzak, bo jest w ciut innym odcieniu. Ale ileż można wymagać od auta wartego tyle, co porządny komputer?
Nie obyło się bez inwestycji. Zrobiłem mu generalny remont silnika (wymiana uszczelki pod głowicą wraz z planowaniem głowicy, chłodnica, uszczelnienie wszystkiego, co da się uszczelnić). Do tego drążki kierownicze (były jeszcze od nowości), uszczelnienie skrzyni biegów, linki od ręcznego i jakieś inne drobnostki. Auto serwisowane u p. Pawła Midowicza w Krakowie, więc jest pod dobrą opieką.
Jeśli chodzi o mankamenty, to niestety korozja. Progi były wymienione w zeszłym roku, więc z nimi nie ma problemów, ale po zimie pojawiły się ogniska na nadkolach. Ale jak widać na zdjęciach - tragedii nie ma. Samochodem jeżdżę jednak właściwie tylko w weekendy do domu ze studiów (60 km w jedną stronę), a studia niebawem kończę, więc pewnie nie zdążę się nawet nimi zająć.
Nie wyobrażam sobie lepszego samochodu za takie pieniądze.
Ostatnio zmieniony przez Leif_Erikson Pon Cze 17, 2013 14:21, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 18:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
bardzo ładne autko, a zderzaki oryginał czy przerobione? bo z tego co pamiętam to chromy tam są w oryginale, ale podoba mi się oprócz koloru - za mało czarny
Jeśli chodzi o chromy na zderzakach, to kwestia już została wyjaśniona.
Fotki wnętrza zapodam w najbliższym czasie, jak tylko znajdę chwilę. Miałem robić je razem z tymi, co już wrzuciłem, ale nie udało mi się jakoś sensownie środka oświetlić na podziemnym parkingu. Muszę zrobić pod chmurką. W każdy, razie moim zdaniem lepiej wygląda w środku, niż na zewnątrz.
Wysokość zawieszenia jest standardowa, tylko fotki były robione z trochę niższej pozycji i dlatego może wydawać się wyższy.
Co do wydechu to mówiąc szczerze nie mam pojęcia, bo po prostu już taki kupiłem, a się akurat odnośnie tej kwestii nie dopytywałem.
Jeśli chodzi o modyfikacje, to jestem fanem zgodności z oryginałem. Zwłaszcza, jeśli mówimy o samochodach kilkunastoletnich, bo właśnie takie najtrudniej jest znaleźć w salonowym wydaniu. Do tego dążę. Wcześniej miałem Golfa III, do którego na przykład szukałem parę tygodni oryginalnych kołpaków w dobrym stanie, więc w tym samym kierunku idę z Roverem.
Najbliższa planowana "modyfikacja" to wymiana podsufitki, bo niestety się zrobił baldachim nad tylną kanapą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum