a ja od kilku miechów jezdze na Valeo (wymienilam caly komplet + linke + olej przekladniowy) i jestem zadowolona. Miekko chodzi, biegi wchodza gladko (a bym problem z wrzuceniem jedynki, musialam 2x wysprzeglac, no ogolnie sie konczylo). Takze ja polecam Valeo w sumie, a za komplet dalam 330 zł (w hurtowni) + 100 zl linka - do przeżycia.
Raptile, no spoko, tak tylko mowie orientacyjnie, bo widze, ze sporo osob narzeka na Valeo, a ja nie mam zastrzezen no juz raczej go nie zajezdze w swojej kadencji
LUK i Valeo to jest to samo, czasami w opakowaniu Luka jest Valeo i odwrotnie.
Jeżeli nie masz kasy to regeneruj, ale to wtedy auto masz unieruchomione,ale naprawa tańsza. Nie wiem jak z dociskiem czy nie bedziesz już musiał kupić nowego i od razu lepiej kup łożysko oporowe oraz uszczelniacze jak już leci ze skrzyni
Sprzęgło w R regenerowałem łącznie z dociskiem ... koszt to było ok 200PLN z łożyskiem a zrobiłem na nim sporo km i o ile wiem dalej auto na nim jeździ ... W swojej okolicy to wiem gdzie można regenerować .. ale na bank w necie znajdziesz kogoś "u siebie" co wykonuje takie usługi. ... a jak chcesz nowe, to bierz Nationala.
Bez sensu rozróżniać na LUK-a i Valeo, to jeden koncern, często w pudełkach tego pierwszego są elementy z logo drugiego.
Ja wymieniłem komplet na Valeo i po kilkuset km nie mam zastrzeżeń. Nawet woreczek z olejem do posmarowania wału dodają w komplecie, poczułem się jak klient klasy premium
Wiele osób narzeka, że po wymianie na nowe sprzęgło pedał jest za wysoko, nie wiem ile to ma wspólnego z samym sprzęgłem (dociskiem?), ale po wymianie u mnie pedał na szczęście jest równo z hamulcem. Może to dla kogoś będzie cenna informacja.
thebloody napisał/a:
a ja od kilku miechów jezdze na Valeo (wymienilam caly komplet + linke + olej przekladniowy) i jestem zadowolona. Miekko chodzi, biegi wchodza gladko (a bym problem z wrzuceniem jedynki, musialam 2x wysprzeglac
To lżejsze wrzucanie jedyneczki to zasługa nowego oleju w skrzyni, a nie samego sprzęgła
W pudełkach Sachsa również można zastać elementy tych firm lub z podwójnymi oznaczeniami - wybite LUK , nadrukowany napis sachs . Jedna wielka mafia
Niektóre sklepy motoryzacyjne ( częściej te które zajmują się dostawczymi ) mają oferte na okładziny sprzęgłowe. Koszt 20-30zł plus nity z tego co sie kiedyś orientowałem. Moga być troszkę za duże to sie przycina i tyle. Gorzej z regeneracją docisku, łożyska czy tłumika drgań w tarczy.
brkzzz, mylisz sie, bo olej wymienilam wczesniej i tylko na chwile pomoglo, potem wymiana sprzegla i tez srednio, dopiero po wymianie i oleju, i sprzegla, i linki jest spokoj
brkzzz, mylisz sie, bo olej wymienilam wczesniej i tylko na chwile pomoglo, potem wymiana sprzegla i tez srednio, dopiero po wymianie i oleju, i sprzegla, i linki jest spokoj
Może cięgna wodzików były źle nabite i dopiero po montażu sprzęgła zamontowano je prawidłowo?
Może cięgna wodzików były źle nabite i dopiero po montażu sprzęgła zamontowano je prawidłowo?
Nie wiem, nie znam sie, ja tu tylko sprzątam
A tak na serio: kazdy, kto wsiadl i namacalnie wyprobowal to sprzeglo mowil, ze sie konczy, slizga itd. Potem przed wymiana linki tez inni czuli tak jak ja - ze cos jest nie tak i ze "haczy". Wymiana linki zalatwila sprawe. Sprzeglo po wymontowaniu okazalo sie dobite, pokazywal mi je moj mechanior. No ale to juz offtop, badz co badz - Valeo mam i jest OK, u mnie sie sprawdza i nie narzekam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum