Wysłany: Pon Paź 22, 2012 17:21 [R75] Wyrzucanie płynu przez korek w zbiorniczku
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Zakładam nowy temat (mimo, że jest wiele podobnych) ponieważ nie znalazłem odpowiedzi na mój problem.
Od jakiegoś czasu wyrzuca mi płyn przez korek. Myślałem, że to wina korka bo był pęknięty (oderwana nakrętka od tego plastyku z uszczelkami). Wymieniłem na nowy i nadal to samo. Wyrzuca płyn, poza tym zawsze jest kupa piany przy zbiorniczku. Śladów oleju nie widać.
Czytając inne wątki, domyślam się że przyczyn może być wiele.
Nie mam pojęcia od czego to się wzięło.
Miał ktoś podobny problem? Jeśli tak to może jakieś sugestie.
Z góry dzięki.
PS:
A tak to wygląda przy zimnym silniku zaraz po odpaleniu:
link
Dziwi mnie, że płyn z tego przewodu powrotnego wylewa się w dwóch miejscach, widać na filmiku. Tak powinno być czy może coś tam pękło i wywala prosto na uszczelki i potem na zewnątrz? [/list]
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 17:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tam jest 1 powrót i druga rura idzie do silnika - piana może być od tego ze leciu płyn z powietrzem - masz odpowietrzony dobrze układ? Płyn nowy/stary?Nie dolewałeś czegoś do płynu?
[ Dodano: Pon Paź 22, 2012 19:14 ]
PS
Jak masz zimny silnik zatkaj palcem ta dziurkę górna i zobacz czy dalej bedzie lecieć nizej - bedzie wiadomo czy zbiorniczek nie jest uszkodzony
Płyn wymieniałem jakoś na początku roku. A dolewać to oczywiście, że dolewałem, i jakiegoś najtańszego płynu, i wody. Stąd może ta piana. Za duże koszta, żeby co chwilę dolewać i kupować płyn.
Jak zatkam ten górny wyciek to nadal leci tam na dole. Dla mnie to wygląda tak, że ten kanał w zbiorniczku od przewodu powrotnego w ściankach zbiorniczka gdzieś się rozdwaja. Albo zbiorniczek już przetarty no i powstała dodatkowa dziura, którą się przelewa.
Po mojemu to nie powinno być tego otworu na górze bo po zakręceniu korka ten otwór jest dokładnie między uszczelkami korka. Czyli płyn nie wpływa bezpośrednio do zbiorniczka tylko jest blokowany przez uszczelki. A ta górna pewnie jest słabsza no i wywala płyn na zewnątrz.
Ale to moja teoria. Nie widziałem w innych roverkach jak jest. Czy są dwa otwory czy jeden.
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 19:13
maciasw napisał/a:
A tak to wygląda przy zimnym silniku zaraz po odpaleniu:
Moim zdaniem masz za dużo płynu ... ma być ledwo na dnie zbiorniczka. Wywalanie spowodowane może być uszkodzonym korkiem ... nic innego nie brałbym pod uwagę póki co. Jeśli nie pomoże wymiana korka to pompa wody do sprawdzenia. Piana natomiast to chyba wina płynu. Na początek dobrze odpowietrz.
Nowy - nowy. Prosto z fabryki. Czarny, 140 stopni.
Jedna z dziewczyn na forum tez wymieniła korek i nie dało rezultatu, dopiero drugi zadziałał dobrze. Nowy nie zawsze jest sprawny niestety.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
z tego co pamiętam to 140 oznacza 1,4 bara a nie 140 stopni - czy sie mylę?
Dziś sprawdzę jak to u mnie wygląda ten przelew, wątpię żeby nowy korek byl zły, prędzej coś ze zbiorniczkiem.
Jeśli masz na myśli reniatkę266 to nie o niej pisałem, z tamtą panią rozmawiałem tez telefonicznie ale nie pamietam nicku ani imienia.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Jeśli masz na myśli reniatkę266 to nie o niej pisałem, z tamtą panią rozmawiałem tez telefonicznie ale nie pamietam nicku ani imienia.
Być może chodzi o mnie, sytuacja by się zgadzała
Otórz tak, wymieniłam korek na nowy, czarny, oryginalny. Niestety okazało się, że był on wadliwy, miał przecięty zawór i również wypuszczał płyn na zewnątrz. Korek - niby drobiazg, ale ile najadłam się starchu, szczególnie, że wstawiłam go od razu po naprawie HGF-u.
Korek wymianiłam na kolejny i poziom płynu pozostaje bez zmian, chociaz też mam lekko ponad max w zbiorniczku (do połowy tych "żeberek")
A mógłby ktoś z posiadaczy 75 sprawdzić u siebie czy po odkręceniu korka jest otworek na pionowej ściance zbiorniczka, zaraz pod gwintem? W pierwszej mojej wypowiedzi w tym poście jest link do nagrania, na którym widać o jaki otworek chodzi.
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
W benzynie i deslu sa troche inne zbiorniczki, różnią sie własnie tym przelewem. W moim CDT tez jest jak u ciebie - chyba sa 2 dziury bo tez mi z 2 lalo. Tyle ze sprawdziłem to jak miałem gorący silnik i zatkałem palcem dziure na moment - ale widać było ze niżej tez cos leci. Sprawdź na korku uszczeki-oringi
joannak25, o widzisz, a już myślałem ze mnie pamięć zawodzi . Tak o ciebie mi chodziło
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Na tym filmiku, który wrzuciłem, widać jak płyn się przelewa. Jak w tym momencie zakręcę korek to nie wyrzuca płynu. Dopiero jak się silnik delikatnie nagrzeje. Przejeżdżam te dwa kilometry i wtedy już płyn wywala.
Może coś tam w obiegu się zatkało? Jakiś czas temu dolewałem jakiś płyn, żeby uszczelnić układ (ciekło pod termostatem). Pomogło na jakiś czas, potem znów dolałem, ale po jakimś czasie wymieniłem uszczelkę. Może to cholerstwo dolane i mające na celu uszczelnienie, zatkało układ?
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
nie wiem czy będę miał poparcie w reszcie roverkowiczow ale NIGDY NIE DOLEWAJ DO AUTA ŻADNYCH USZCZELNIACZY. Jak dla mnie masz zapowietrzony układ albo nie drożny. Odpowietrza sie łatwo - korek kolo webasto masz i technikę opsną na forum. Wszelkiego rodzaju świństwa mające uszczelnić układ chłodniczy zapychają cienkie kanaliki w chłodnicy, oblepiają pompę itd -zawsze jest więcej szkody niż pozytku
No i właśnie stało się. Posiedziałem trochę przy aucie, pogrzebałem i wyszło, że chłodnica zapchana.
Patrząc od przodu auta chłodnica jest ciepła tylko po lewej na górze, zaraz przy przewodzie który wychodzi z silnika. Reszta zimna. Łącznie z tym przewodem, który wychodzi z chłodnicy po prawej na dole.
Poza tym po prawej stronie są dwa grube przewody, wchodzący i wychodzący z chłodnicy, i w nich chyba nie ma płynu. Jak je ściskam to nic nie cofa się do zbiorniczka.
No to pozostaje udrożnienie chłodnicy. Tylko jak?
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Paź 24, 2012 18:05
maciasw napisał/a:
No to pozostaje udrożnienie chłodnicy. Tylko jak?
spuścić płyn odpinając dolny wąż i pozostałe .Zatkać korkiem dolny odpływ i napełnić górnym wejściem środkiem chemicznym do czyszczenia układu chłodzenia . Po spuszczeniu chemii, płukać małym strumieniem wody z węża przez dolne wejście do chłodnicy a potem przez górne. Ale wydaje się, że trzeba będzie jeszcze płukać blok silnika.Do przepłukania bloku,trzeba niestety wymontować termostat,podłączyć tymczasowo węża dolnego chłodnicy i płukać jej górnym wężem aż poleci z bloku czysta woda.
Coś mi się wydaje, że płukanie nic nie da. Ona chyba zabita jest na amen. Zrobiłem około 60km i na dole po prawej nadal zimna. No może nie zimna a ciepła, bo się ogrzała od spływającego ze zbiorniczka płynu. W tym czasie ogrzewania brak, wywaliło chyba już płyn z nagrzewnicy. Pozostaje kupno drugiej, drożnej chłodnicy. Lipa, lipa, lipa:(
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum