Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam, mam pytanie a mianowicie czy spotkał się już ktoś z taką przypadłością jak brak wspomagania po wjechaniu w kałużę? Chodzi o to ze jak najadę na wodę to mam problem ze skręcaniem w lewo i prawo, nie da się skręcać, tak jakby wysiadało wspomaganie, czuć ogromny opór na kierownicy i da się słyszeć taki jakby przytłumiony dźwięk. Dodam jeszcze, że po przygazowaniu, lub przejechaniu kilkunastu, kilkudziesięciu metrów zanika problem do czasu wjazdu w kolejną kałużę. Podejrzewam, że jest to związane z paskiem, który się ślizga. Przerabiał już ktoś może podobny temat?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 04, 2012 22:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Miałem tak ale nie przez kilkanaście kilometrów , raczej kilka sekund po wjechaniu. Osłona nie koniecznie pomaga. Przy dużej kałuży i tak naleci bokiem. Obecnie nie mam osłony i nie ślizga sie. Odtłuść rolki i kup nowy pasek powinno pomóc. Jeśli nie pomoże to oblookaj napinacz.
mam dokladnie taki sam problem, pojawil sie pierwszy raz 2 lata temu kiedy zmuszony bylem wodowac roviego podczas ulewy/gradobicia przez nisko polozone odcinki drogi (zalane), parlem na duzym gazie przez wode na glebokosc do progow (inni przejezdzali wiec bylo wiadomo jak gleboko i czy bezpiecznie, duzy gaz zeby nie zalac tlumika), po tej akcji zablokowalo sie wspomaganie, i sukcesywnie od 2 lat mam problem - co wiekszy deszcz czy kaluza to wysiada wspomaganie ale na zasadzie calkowitej blokady - krecisz kierownica obojetnie w ktora strone czy to na postoju czy w czasie jazdy i slychac tylko takie tyk tyk tyk.
pasek, napinacz, rolki, rozrzad - wszystko zmienione, pasek sie nie slizga, nie piszczy...
ciekawe jest to ze blokuje sie skret calkowicie - oczywiscie po kilku metrach, kilkudziesieciu sekundach problem ustepuje.
problem skretu znow mnie spotkal, bo deszczu i kaluz pelno - ale nie jechalem sam, kolega szybko wyskoczyl i spojrzal pod maske i co????
kolo wspomagania stoi w miejscu a pasek sie slizga (nie bylo slychac charakterystycznego pisku - a pasek jak wspomianalem wczesniej nowy)
Kola pasowe wspomagania i klimy, oraz sam pasek od strony rowkowanej zostal sowicie opryskany preparatem "belt grip" poprawiajacym przyczepnosc na zuzytych kolach pasowych, no i zobaczymy co to da. Po oprysku widac iz kola nie sa juz wypolerowane na lustro, tylko pokryte jakby takim hmmm matowym kauczukiem. Wieczorem jak wroce z pracy dam znac czy to cos dalo.
nicco_nuwai, Nie wjeżdżaj w kałuże Mi wystarczy ze wjadę w kałuże i do razu się robią światła ciemne i pasek się ślizga bo nie ląduje jak trzeba przez moment alternator To nie Land Rovery
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
zeby jeszcze sie tak dalo sa koleiny i zapchane burzowki to sila rzeczy i tak woda zalega przy prawej skrajni - czasem nie ma jak ominac i chluuuu po nadkolach
Odtłuszczanie u mnie nie pomogło. Najlepiej ściągnąć pasek, wymyć dokładnie wszystkie koła rozpuszczalnikiem jakimś mocnym ( polecam nitro ) i założyć nowy pasek ( stary nasiąkł tłuszczem to nic go nie naprawi) Ale przedewszystkim sprawdzić czy napinacz nie ma za słabej sprężyny. Wiem z własnego przykładu ,że stary skrzywiony orginał lepiej mi działa niż nowy zamiennik - spręzyna słabsza i nie dociągał paska.
W R25 miałem nowy napinacz, nowy pasek, a po kałuży siłownię w kierownicy i orkiestrę pod maską. Przegazówka suszyła pasek i wspomaganie wracało.
Dodam, że miałem osłonę i nie wiem czy mechanicy odtłuszczali koła.
Zastanawiałem się nad zamontowaniem osłony ale widzę, że kolega wyżej posiada a problem i tak występuje.. poradził sobie ktoś może z tą przypadłością? Jak sądzicie pomoże coś wymiana płynu od wspomagania? Jaki w ogóle będzie najbardziej odpowiedni do R200?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum