Wysłany: Czw Lis 22, 2012 11:42 [R25] Problem z odpalaniem.
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Szukałem trochę po forum ale nie znalazłem tematu który by opisywał mój problem. A mianowicie... Niedawno wymieniałem rozrząd i pasek od alternatora... Po tej wymianie samochód bardzo długo odpala ( za 3-4 razem ) i po odpaleniu wypuszcza chmurę białego dymu... Na ciepłym silniku problem znika. Dodam tylko, że przed tą wymianą odpalał w sekundę nawet na zimnym silniku.
Dzięki za wszelkie informacje
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 22, 2012 11:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Prawdopodobnie przestawiłeś kąt wtrysku.Jedź na komputer na ustawienie,Albo metodą prób i błędów samemu przestaw na fasolkach na kole od wałka rozrządu.
Zależy o jakiej temperaturze rozruchu mówisz.Świece zaczynają dopiero działać chyba przy minusowych temperaturach wiec wątpię ze problem leży po stronie świec.Wykręć jedną Świece i sprawdź ją prostownikiem jezeli bedzie grzała to przy dodatniej temperaturze i na jednej zakręci ładnie.
Słuchajcie mam podobny problem... z tym, że przed mrozami, autko zapalało za drugim razem.. i też puszczało białego dymka.. w weekend zostawiłem auto pod chmurką na dwa dni.. wczoraj wieczorem ledwo odpaliłem .. chyba za 4 czy 5 razem.. jak zacząłem jechać, to po jakimś czasie po zagrzaniu się zaczął szarpać i przerywać co jakiś czas, natomiast dojeżdżając do świateł zdarzyło mu się 3 razy zgasnąć.
dzisiaj po nocy w garażu także odpalił dopiero po czwartym i to dość długim kręceniu.
Czy u mnie może też być problem z kątem wtrysku, czy może kwestia leży w paliwie ? (Aku na pewno zdrowy, bo kręci jak szalony)
zostało mi jeszcze prawie połowa baku... może po prostu doleję do pełne lepszego paliwa.. czy lepiej jednak to wyjeździć? W sumie zatankowane było na Lukoil'u...
hm... dobre pytanie.. ja w sumie nie wymieniłem od kupna.. czyli już jakieś 18 000km na pewno zrobiłem.. a kiedy wymieniał poprzedni właściciel.. hm.. nie wiem
no właśnie jeszcze półtorej kreski o dziwo, jak postał w garażu to dziś już odpalił normalnie.. obroty też ok.. nie przygasa.. wina chyba ewidentnie paliwa.. które przy w sumie nie wielkim mrozie.. (-13) dało
Dziś zalałem ON Ultimate na BP no i cóż.. nie wielka poprawa. auto przy butowaniu powyżej 3tyś obr całkowicie muli i niemal staje dęba.. tak jak by odcinał się zapłon.. dopiero jak odpuszczę gaz to auto zaczyna z powrotem jechać.. jak się jeździ delikatnie traktując gaz to nie ma większych problemów..
A spróbuj może dolać środka do czyszczenia wtrysków. ja kiedyś zastosowałem i byłem mile zaskoczony. Ja używałem STP. Zaszkodzić nie zaszkodzi a kto wie, może pomoże.
Mam podobny problem tylko u mnie nawet w lecie po nocy był problem z odpaleniem, zastanawiam się czy nie zamontować zaworu zwrotnego bo u mnie to ewidentnie wina cofającego się paliwa, przynajmniej tak mi się wydaje. W którym miejscu najlepiej zamontować? przed gruszką? może wiecie jakiej średnicy powinien być zawór? Jestem w pracy i nie mam jak zmierzyć, a chciałbym go dzisiaj zamówić (mój R to 220 sd)
rozmawiałem dziś z mechanikiem i stwierdził, żebym wymienił filtr paliwa.. drogi nie jest.. więc zacznę od tego.. dodam, że jak wczoraj jechałem w nocy ( autem wyjechałem z garażu) to na 5 biegu przy obrotach około 2100 , zaczął szarpać, czkać. Dodałem gazu na chwilę się uspokoiło.. i później znów.. dojeżdżając do świateł, roverek zgasł.. i odpalić go było naaaaprawdę ciężko... później już jak tylko załączyła się turbina to zaczynał zamiast przyspieszać, to zwalniać.. eh.. postaram się zmienić filtr paliwa, i zobaczymy co będzie. jak nie pomoże, to będę myślał dalej..
P.S. czy da radę wymienić filtr samemu, czy to jakaś bardziej skomplikowana naprawa jest niż się wydaje?
[ Dodano: Pią Gru 14, 2012 19:48 ]
wymieniłem filtr paliwa.. trochę się przejechałem i w sumie nic się nie dzieje.. więc miejmy nadzieję, że to była przyczyna czkawek i przygasania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
o dziwo, jak postał w garażu to dziś już odpalił normalnie.. obroty też ok.. nie przygasa.. wina chyba ewidentnie paliwa.. które przy w sumie nie wielkim mrozie.. (-13) dało 
(mój R to 220 sd)
