Wysłany: Nie Mar 03, 2013 14:57 [Rover 75] Wyłączenie ogrzewania lusterek
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam koleżanki i kolegów.
Nadchodzą coraz cieplejsze dni, a lusterka w naszych samochodach grzeją na okrągło przez cały rok. Aby temu zaradzić zrobiłem bardzo prosty „układ”, bez ingerencji w instalacje elektryczną samochodu (może, któregoś dnia zrobię to bardziej profesjonalnie, ale jak wiadomo prowizorki działają najdłużej). Mianowicie załączanie ogrzewania lusterek wtedy, kiedy to potrzebne i wyłączanie wtedy, gdy ogrzewanie jest zbędne np.: całe lato. Może ktoś skorzysta ze wskazówek.
Wszystko działa na jednym przekaźniku bistabilnym - jest to przekaźnik impulsowy, który działa na jednym przycisku (jak dzwonek) jedne przyciśnięcie - załącza przekaźnik, drugie przyciśnięcie - wyłącza. Poprzez ten przekaźnik załączamy i wyłączamy ogrzewanie lusterek. Oczywiście, można wyjąć bezpiecznik od ogrzewania lusterek i mamy problem grzania z głowy, nie mniej jednak jest to trochę kłopotliwe. Nawiasem mówiąc ten bezpiecznik wykorzystamy do współpracy z przekaźnikiem.
Ktoś spyta? „po co wyłączać ogrzewanie” ano tylko po to by wydłużyć czas ich pracy, u mnie po kilku latach ich sprawność (moc) spadła 10-krotnie z 12W do 1,2W (Watt-a) – dokładnie przemierzone i przeliczone, oba lusterka nie były nawet letnie podczas grzania. Po wymianie mat na nowe w słoneczny dzień latem z włączonym ogrzewaniem pomierzyłem temperaturę szkieł – ponad 70oC.
Zacząłem od „spalonego” bezpiecznika do którego, po wycięciu kawałka plastiku przylutowałem dwa przewody widoczne na zdjęciu 1 (wszystkie użyte przewody to 0,75-1mm2) można dać grubsze, ale po co, prąd płynący w obwodzie nie przekracza 2A (Amper).
zd.1 http://obrazki.elektroda...._1362243369.jpg
Następnie przygotowałem: przekaźnik, bezpiecznik, przewody zakończone wsuwkami i założoną koszulką termokurczliwą z napisanymi numerami zgodnymi z wyprowadzeniami przekaźnika (zd.2).
zd.2 (przykładowy przekaźnik) http://obrazki.elektroda...._1362248066.jpg
Z przekaźnika wyprowadzona jest jeszcze kontrolka (dioda LED), która sygnalizuje prace – jak świeci to lusterka grzeją. W szeregu z diodą musi być rezystor (opornik) o wartości od 500Ω do 1000Ω (1kΩ).
Wszystko widać na poniższym schemacie. Podłączenie spalonego bezpiecznika z przylutowanymi przewodami musi być tak jak na schemacie, sprawdzić w gnieździe bezpiecznika (w skrzynce bezpiecznikowej), po której stronie jest +12V. Jeżeli spalony bezpiecznik wkładając odwrócimy o 180st. to nic się nie stanie, tylko przekaźnik nie zadziała.
schemat http://obrazki.elektroda...._1362248078.png
Kolej teraz na sterowanie i miejsce, w którym można zamontować przycisk (mikroprzełącznik) załączania i wyłączania ogrzewania lusterek. W moim przypadku wykorzystałem wolne miejsce w listwie nad popielniczką (można zabudować oryginalny przycisk, ja zrobiłem tak). Wywierciłem w listwie dwa otwory, pierwszy do załączania i wyłączania ogrzewania lusterek, a drugi zapasowy na wszelki wypadek przy jednej robocie. (zd.5).
zd.5 http://obrazki.elektroda...._1362248079.jpg
Listwa gotowa, teraz czas na montaż przycisków sterowania, wykorzystałem mikroprzełącznik M-0,6 i kawałek laminatu dopasowany do wnętrza listwy + srebrne kołeczki (zd.6).
zd.6 http://obrazki.elektroda...._1362248083.jpg
Można użyć innych przycisków impulsowych (mikrowyłącznik M-9) wówczas nie będą potrzebne plastikowe srebrne kołeczki, jest na tyle długi (zd.9).
zd.9 http://obrazki.elektroda...._1362310065.jpg
Albo taki: wówczas nie potrzeba laminatu można go przykręcić bezpośrednio do listwy
zd.10 (przełącznik impulsowy ON 7mm). Jednak wolałem coś podobnego do chromowych dodatków w kabinie.
zd.10 http://obrazki.elektroda...._1362310065.jpg
Następnie wydrapałem brzeszczotem w laminacie płytkie rowki dzieląc go na pola styku, przylutowałem przewody i wtyczkę (zd.12).
zd.12 http://obrazki.elektroda...._1362249509.jpg
Zamocowana płytka w listwie, trzyma się na czterech szpilkach – kawałki drutu miedzianego. W listwie zrobiłem cztery otwory (wiertłem, na gorąco, szpikulcem) przez które przełożyłem szpilki i przylutowałem. (nie grzać za długo, bo wytopimy szpilki z plastiku) (zd.13).
zd.13 http://obrazki.elektroda...._1362249513.jpg
Jeszcze została kontrolka. Jak wspomniałem wykorzystałem diodę LED 3mm (średnica) nie miałem pod ręką płaskiej, więc pilnikiem z okrągłej zrobiłem płaską (czoło) później wypolerowałem, czoło diody jest równe z plastikiem nic nie wystaje (zd.16).
zd.16 http://obrazki.elektroda...._1362249525.jpg
To by było wszystko, ogrzewanie lusterek działa wtedy, gdy jest to potrzebne, nawet zimą przy mrozach nie włączałem ogrzewania, bo nie były zaparowane, chyba, że były zaśnieżone lub oblodzone. Wymieniłem maty grzewcze i teraz wystarczy 5-10 min. żeby stopił się
lud i lusterko wyschło. Więc, po co grzać dalej?. Miejsce montażu diod dowolne, ja wybrałem maskownice radia. Łatwo ją wyjąć łatwo włożyć. Jak poprzednio wywierciłem dwa otwory nieco mniejsze od średnicy diody, żeby dioda siedziała o otworze ciasno. Następnie przylutowałem rezystory do diod i przewody, na koniec trochę kleju na gorąco, przykleiłem rezystory i przewody do maskownicy od środka. Kolor LED w/g uznania ja takie akurat miałem. (zd.17).
zd.17 http://obrazki.elektroda...._1362249528.jpg
Na powyższym zdjęciu widać kontrolkę „blokada zapłonu”, po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu w pozycję „zapłon” zaświeci się ta kontrolka trzeba zrobić „coś” żeby zgasła w przeciwnym razie nie odpalimy silnika. Nie będę na forum wyjaśniał jak to jest zrobione i jak działa z wiadomych względów. Bo najlepsze zabezpieczenia, to indywidualne nie seryjne. Ogrzewanie lusterek i sterowanie będą działać tak, jak do tej pory po przekręceniu kluczyka. Przekaźniki bistalilne starego typu (mechaniczne) „zapamiętywały” stan - albo wyłączony, - albo załączony nawet po wyjęciu akumulatora. Nowe mogą się w takim przypadku gubić, bo są elektroniczne. Ale nie ma to żadnego znaczenia kontrolka wszystko pokarze. Ja użyłem starego mechanicznego, nie pamiętam teraz typu, ale jak by coś to mogę sprawdzić. Jeżeli komuś się coś z tego przyda to dobrze, jeśli nie to też dobrze, ale koledzy nie piszcie w komentarzach bzdur, jak notorycznie spotyka się na forach np:
A po co mi to.......................to, nie rób
A mogłeś zrobić tak................a ja zrobiłem tak
Nic się nie stanie jak grzeją......Tobie niech grzeją mnie nie muszą
Ja bym, zrobił, przerobił..........to zrób i przerób
itd. itp.
Nie pytam o rady, tylko proponuje, Ty zrobiłeś lepiej, chwała Ci pokaż koleżanką i kolegą, nie wymądrzaj się, jeśli niczego nie oferujesz.
Jeżeli, miałby ktoś pytania, to pytać. Poniżej podaje link do "rozbierania lusterek i wymiany maty".
http://forum.roverki.eu/v...ewanie+lusterek
Życzę miłego majsterkowania.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 14:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum