Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam mam pytanie czy czyjnik polozenia walu moze byc pochlapany lekko olejem. Czy to nie zakłóca jego pracy. Generalnie mam problem ze podczas jazdy silnik dlawi sie. Po wymianie kopulki, filtru paliwa, pozostal tylko czujnik po wykreceniu byl lekko pochlapany olejem. Moglo to miec wplyw na to ze sie dlawil? a moze ktos mial podobny problem i jakos go rozwiazal? prosze o odpowiedz. jest to w samochodzie 416 si 96r.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 15:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jest to tak jak by podczas jazdy nie pracowal jeden lub dwa gary przez kilka sekund a potem normalnie gdzie po chwili znowu to samo. Jak pisalem wczesniej wymienilem kopulke, swiece tez, pompka paliwowa, przekazniki, no i padlo jeszcze na czujnik polozenia walu ale teraz tez wymienilem i wciaz to samo. Tak mysle ze moze gdzie dochodzi dodatkowe powietrze i mieszanka jest nie prawidlowa ale nie mam pojecia gdzie. A moze sie myle. Pisze bo moze ktos mial podobnie. Mechanicy byli tacy dobrzy ze wlasnie powymienialem wszystkie te rzeczy i nic
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Kwi 18, 2013 09:07
O wymianie kabli i świec nie piszesz...
Nie zauważyłeś większego spalania?
Nie napisałeś też jakiego typu jest to dławienie:
-Pauza w przyśpieszaniu?
-Spadające obroty na postoju?
-jakieś kołysanie silnikiem?
-Silnik nie równomiernie pracuje?
Warto wykręcić świece, zobaczyć jak one wyglądają. Zmniejsz im przerwy na elektrodach do 0,8mm.
Warto zmierzyć kompresję.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Witam, jeżeli masz takie objawy jak szapranie przy dodawaniu gazu, skakanie obrotów to możesz mieć padnięty czujnik temperatury płynu chłodzącego. Miałem niedawno podobną akcje. Obroty delikatnie wariowały na biegu jałowym, raz się zawieszały raz spadały i rosły samoistnie, przy przyspieszaniu szarpało jakby dostawał złą mieszankę albo palił na dwa gary. Po prostu masakra. Oddałem R do mechanika - takiego rzeźbiarza. Po pierwszym dniu wyczyścił krokowca i przepustnicę. Powiedział że pomogło. Następnego dnia przy odbiorze znów to samo. Auto zostało na kolejną noc. Wymienił kable, świece, sprawdził całą elektrykę i nic. Delikatna sugestia że może pod komp podłączyć doszła do jego świadomości po dwóch dniach. Po podłączeniu okazało się że wszystko ok poza dwoma czujnikami, o dziwo prędkości i temperatury płynu chłodzącego. Co ciekawe i temperaturę i prędkość pokazywał dobrze. Po wymianie tych dwóch dinksów problem ustąpił. Co prawda ponowne badanie kompem pokazuje że mimo wymiany czyjnika prędkości i czyszczeniu styków dalej podobno nie działa ale wszystko chodzi pięknie a spalanie spadło o ok. 1 litr w mieście. Ciekawa sprawa z tymi czujnikami. Niby nie od tego a mają wpływ. Także podjedź pod kompa, za 50 PLN sprawdź co padło bo może szkoda nerwów i pracy.
Dzieki za wszelka pomoc. U mnie w miescie to tacy fachowcy ze gdy podlaczyl do kompa a mialem problem z ABS-em to jak zwykle nic nie wykazal skonczylo sie tak ze wyjalem bezpiecznik i jezdze bez ABS-a. Pokombinuje jescze z tym czujnikiem temperartury. Powymienialem wszystko co mozliwe juz koszty zaczynaja przerastac dobrze ze mam dostep do czesci tylko wysylka mnie kosztuje nie malo .
truten23@ Swiece wymienilem na nowe bo to byla pierwsza mysl mechanika. Na postoju jest dobrze tylko podczas jazdy sie dusi tak jak by pracowal na dwa gary (i tez to nie jest czynnosc stala tylko powtarzajaca sie) na jalowym jest wszystko wporzadku wiec silniczek krokowy jest dobty bo silnik nie plywa na postoju
Wysłany: Nie Kwi 21, 2013 17:32 Re: [R416]Czujnik polożenia wału
Witam mam problem z roverkiem 416 si gasnie podczas jazdy wymieniłem jużswiece kable i filtr paliwaa mechanik powiedział ze moze to być pompkapaliwa ale czemupompka skoro gasnie nawet na gazie czy może to być czujnik położenia wału. potrzebuje pomocy. [/b]
jaro31, tak - to najprawdopodobniej czujnik. Jeżeli Ci zgaśnie silnik i po 15-20 minutach możesz zapalić i bez problemów dalej jechać, to czujnik. Miałem tak samo w K-series.
madox2010, wymieniłeś kopułkę, a palec?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Palec tez wymienilem. Bede jechal na komputer to sprawdze ale po wymianie tego czujnika jest jakby troche lepiej tylko ze wciaz sie dlawi nie tak czesto jak wczesniej ale jednak. Caly czas mysle o jakims lewym doplywie powietrza ze zla mieszanka dochodzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum