Wysłany: Nie Cze 09, 2013 13:58 [ 214 i ] pęknięty wąż do nagrzewnicy
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997
Witam,
wczoraj pękł mi wąż do nagrzewnicy na zagięciu przy filtrze powietrza.
sytuacja miała miejsce jak hamowałem prze stacji paliw. na wskaźniku temperatura w połowie,wcześniej żadnych objawów, od razu pomyślałem o HGF.
po ostygnięciu załatwiłem sobie holowanie ale w międzyczasie obadałem co i jak. Na szybko zdjąłem pęknięty wąż z króćca i obciąłem za pękniętym miejscem. Pozostały fragment naciągnąłem i wsunąłem na króciec. Po założeniu puszki filtra powietrza zaczął się na króćcu załamywać ale dałem opaskę w załamaniu aby powiększyć światło przepływu.
Akurat dużo płynu mi nie ubyło i z rezerwy dolałem trochę powyżej min. po odpaleniu chodził dobrze w zbiorniczku nie było spalin ani oleju , na bagnecie i korku również sam olej co mnie uspokoiło.
Termostat otworzył się prawidłowo i po długiej chwili włączył się wentylator chłodnicy.
wskaźnik nie poszedł wyżej jak do połowy. Ogrzewanie jak w najlepszej saunie.
Na allegro są węże po ok 100 zł. ale tylko używki.
zamierzam wstawić zagięty wąż i połączyć go z resztą układu jakąś rurką na 2 opaski. Z tego co wyczytałem na forum to takie rzeczy się zdarzały ale co mogło być powodem aby wąż pękł?
Do momentu naprawy obawiam się jeździć autem aby nie zakłócać przepływu na małym obiegu. czy słusznie?
Czekam na wasze opinie.
_________________ cześć
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 13:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 16:11
patryq napisał/a:
ale co mogło być powodem aby wąż pękł?
Jeśli wcześniej nie pompowało ciśnienia w układ i samochód się nie przegrzewał, to ze starości
patryq napisał/a:
zamierzam wstawić zagięty wąż i połączyć go z resztą układu jakąś rurką na 2 opaski.
i to Ci wystarczy, tylko jeśli rurka nie będzie miała poprzecznych nierówności to niech będzie na tyle duża żeby wąż wchodził na siłę, bo przy luźnym może się zciągnąć .
wąż naprawiony
zakupiłem po znajomości rozgałęźnik - pająka - od Lanosa i wykorzystałem zagięty wąż. Do tego złączka fi 20 i akurat wystarczyło na spory fragment.
ogólnie zdziwiło mnie że roverkowe węże s a bardzo miękkie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum