Wysłany: Wto Lip 02, 2013 12:45 Rover do 8 tys, sedan - jaki?
Chcę się pozbyć mojego Volkswagena Polo 6n2 tak sobie przeglądałem różne fora, i moją uwagę przykuły Rovery I z wyglądu i w ogóle, no i widzę też że sa dosyć tanie Zakup samochodu planuję na przyszły rok, ale już chciałbym się rozejrzeć w temacie.
Lubię samochody przestronne, coś jak Polo, Octavia. Najlepiej sedan, 5 drzwiowy.
Przejrzałem kilka modelów Roverów i nie wiem który byłby dla mnie najodpowiedniejszy. No chciałbym, żeby nie było problemów w znalezieniu części do Rovera, który bym kupił, no i żeby części też nie były jakieś egzotycznie drogie. Nad szczegółami będę się przed zakupem zastanawiał, teraz tylko chciałbym znaleźć model odpowiedni dla mnie.
Jestem młodym kierowcą, jeżdżę dosyć rzadko, tak z 2000-3000 km rocznie. Więc fajnie by było gdyby auto było też dosyć oszczędne, jak porównałem sobie kilka modeli to spalanie Roverów jest dosyć duże. I zastanawiam sie teraz nad dieslem/gazem? Ale gdy kupię diesla to z jakim przebiegiem, żeby nie trzeba było czegoś drogiego od razu wymieniać? Nie chcę auta słabego - teraz mam Polo 1.0 50KM, żeby kogoś wyprzedzić to potrzeba mnóstwo miejsca, bo zanim przyśpieszy to szkoda gadać. Coś takiego średniego bym potrzebował, bo gnać i tak nie będę bo jestem młody i nie mam doświadczenia, chcę tylko żeby auto miało troche dynamiki. Które Rovery powinienem wziąć pod uwagę?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 02, 2013 12:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sro Lip 03, 2013 09:09
marthinez, ja tam uzywam swojego na malych dystansach, z tego co tu wszyscy pisza powinieniem juz 100000000000000 u mechanikow na naprawy i wymiany silnikow wydac a poki co wlewam rope i jezdze dalej .
Diesel nie nadaje się do małych dystansów?
Może być benzyna. Spalanie 7-9 litrów benzyny raz na jakiś czas nie jest dla mnie jakimś dużym wydatkiem, chyba że zacząłbym jeździć częściej, to zacząłbym to odczuwać
bociannielot, ja nie pisałem, że się nie da.
Tylko według mnie nie ma sensu jeździć głośnym, niedogrzanym autem.
W imię czego? bo chyba nie miłości do diesla.
hehe89, jeśli chcesz dużego, niedrogiego sedana to R600 w benzynie (Bezawaryjna konstrukcja Hondy).
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lip 03, 2013 18:41
Potwierdzam wypowiedzi poprzedników. R600 jest rozsądnym wyborem ale do małych przelotów wolałbym kupić benzyniaczka. Diesel jak jest niedogrzany to zeżre ile mu wlejesz. Sens jazdy dieslem zaczyna się jak jeździsz na trasach. Co do głośności w aucie to się nie zgodzę bo jest ok. Diesel jak diesel klekotać musi ale jak chcesz auto na małe przeloty to szukaj r600 2.0ti zapas mocy jest,wygodne duże auto a jak rzadko jeździsz to spalanie tragiczne nie jest.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Rover 45 1.8 ewentualnie 1.6 Zimą dosyć szybko robi się cieplutko, wygodna pozycja za kierownicą, zamulaczem na drodze nie jest, przy wyprzedzaniu też nie trzeba modlić się do Św. Krzysztofa, żeby manewr się powiódł. Spalanie chyba w normie, nigdy dokładnie nie mierzyłem, nie spalił więcej paliwa niż było w baku
Jedyny minus to uszczelka pod głowicą Chociaż w porę zdiagnozowana i wyleczona przez dobrego mechanika nie powinna w przyszłości stanowić problemu
Szlak by mnie trafił jak bym miał myśleć całą drogę przez 1000km czy uszczelka wytrzymie i kiedy !@!$#%%%
No mnie też, nigdy o tym nie myślałem i nie myślę, uszczelka tak jak sprzęgło czy inna historia, wystąpi w najmniej oczekiwanym momencie, nie ma co się stresować, równie dobrze można mierzyć grubość klocków hamulcowych co 100 km. i się stresować, bo wiadomo,że kiedyś się skończą. A w benzynie Roverka uszczelka pod głowicą to jedyna poważniejsza chociaż wcale nie kosztowna, poważna usterka
Dzięki za odpowiedzi.
Moje fundusze jednak wzrosną do 12-13 tysięcy Zacząłem zastanawiać się nad Roverem 75. Jest ładny, ma fajne wyposażenie w środku. No ale po przeczytaniu różnych tematów, for, mam mętlik w głowie i nie wiem czy się tym samochodem interesować czy sobie odpuścić.
Co do uszczelki pod głowicą to przy rozsądnej jeździe (jak się go nie kręci do odcięcia na zimnym ) to chyba nie jest to jakieś kłopotliwe Wiadomo że w Roverkach zdarza się to częściej niż w innych ale chyba nie jest aż tak strasznie
A R75 bardzo fajne autko, tylko trzeba dobrać odpowiedni silnik dla siebie
ja kupiłem 75 w dieslu, 2000 rok, wyposazenie full oprocz tempomatu i navi, przy kupnie dałem 11,5 tysiąca, OC tysiąc, i przez 3 miesiące użytkowania włożyłem 3,5klocka i to jeszcze nie koniec
także lepiej kupić tańszy, i być przygotowanym finansowo na ewentualne "dokładki" u mechanika, niż kupić drożej niby igłę, a i tak musieć ładować kasę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum