Wysłany: Czw Lip 25, 2013 06:39 [R75] ściąga w prawo auto
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Często jadąc w trasie myślałem że to wina wiatrów albo złych dróg. Tera mogę stwierdzić że to nie to. Jak jadę z prędkością od 80 wzwyż na prostej drodze i puszczam kierownicę od razu ciągnie mnie w prawo. Myślałem wcześniej że może droga jak jest pod kątem położona to tak się dzieje. W większości na wszystkich drogach mnie tak ściąga, czasem się zdarzy taka że o dziwo nie. Tuleje z tyłu nowe, zbieżność też była ustawiana. Czy Was tez tak ściąga czy nie, gdzie można szukać przyczyny? Przyznam że trochę to męczy podczas trasy, bo stale muszę kontrolować tor jazdy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 06:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 10:30 Re: [R75] ściąga w prawo auto
markozalko napisał/a:
Często jadąc w trasie myślałem że to wina wiatrów albo złych dróg. Tera mogę stwierdzić że to nie to. Jak jadę z prędkością od 80 wzwyż na prostej drodze i puszczam kierownicę od razu ciągnie mnie w prawo. Myślałem wcześniej że może droga jak jest pod kątem położona to tak się dzieje. W większości na wszystkich drogach mnie tak ściąga, czasem się zdarzy taka że o dziwo nie. Tuleje z tyłu nowe, zbieżność też była ustawiana. Czy Was tez tak ściąga czy nie, gdzie można szukać przyczyny? Przyznam że trochę to męczy podczas trasy, bo stale muszę kontrolować tor jazdy
...może luzy na kolumnie kierowniczej?
...zobacz też czy nie ściera Ci się nadmiernie któraś z opon ...bo zbieżność może uciec nawet po wjechaniu w jedną dużą dziurę
_________________ Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis
U mnie zaczął lekko ściągać jak rozleciała się poduszka amortyzatora i po ustawieniu zbieżności chwile było dobrze a potem pękła sprężyna i się wydało czemu ściągał.
Niestety bez wyjęcia amortyzatorów nie sprawdzisz poduszek amortyzatora.
Aha łożyska amorów były dobre.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 12:24
Mnie lekko ściągało (też w prawo) przed wymianą prawego łożyska na McPersonie. Wahacze miałem wymienione,żadnych pęknięć na sprężynach,ciśnienie prawidłowe. Podczas sprawdzania zbieżności usłyszałem lekkie tarcie w prawym kielichu tuż przy nakrętce amora. Łożysko było całkiem "rozleciane".
Po wymianie mogę na autobanie całkiem puścić kierę i kilka kilometrów pójdzie prosto.
Ciśnienie sprawdzam jak głupi na okrągło, tym bardziej że z jedengo koła po dziurze jaką złapałem, schodzi minimalnie powietrze. Może faktycznie jak piszecie coś jest z tymi lożyskami amortyzatorów. Auto ma 271 tyś. pzrebiegu i pewnie nie było nic ruszane przy nich. Trudno, musze sie przyzwyczaić bo nie będę na siłę szukał wydatków
jak masz rozwalone i nie zrobisz teraz to będziesz miał do wymiany pękniete sprężyny bo to jest naturalna kolej rzeczy że pękną od tego a samo łożysko to niecałe 50 pln
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Lip 25, 2013 19:16
W moim przypadku słychać było ewidentne zgrzyty przy kręceniu kierownicą bez odpalonego silnika (bez wspomagania). Często zdarza się w takiej sytuacji odgłos jakby przeskakującej sprężyny. Każdy mechanik rozpozna to od razu.
Jadąc teraz w trasie z porządnym ładunkiem auto w trasie ściąga i zarzuca na boki. Kolega jadąc za mną śmiał się że wypity byłem bo tak to wygląda. Ciężko zapanowac nad nim. Auto siedzi że prześwitu nie było między oponą a nadkolem. Wiem że sprężyny są stare i już tak nie trzymają ale ponoć są dobre. Chcę coś z tym zrobić bo to jest h... nie jazda. Tylko jak je wymienię i nic nie da? Tuleje wymienione a nadal to samo.
amory już drugi raz wymienialem na kayaby, wcześniej wytrzymał jeden 20 tys. km tylko, te co mam mają 2 miechy może ale ściąga mnie już z 2 rok
a jak jade do majstra gada żebym nie wymyślał. niby się nauczyłem z tym jeździć ale cierpliwość się kończy. Niebiezpieczne też to jest zapewne, szczególnie jak wieje wiatr - masakra jakaś.
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 233 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 00:49
Podłącze się do tematu. Mam podobny problem, często robię trasy i szczególnie jak wieje (tak mi się wydaję) Auto sobie ściąga szczególnie do prawej. Wymieniłem wahacze w komplecie z tulejami, amory i sprężyny ok. Nie wiem czego szukać, a w ciemno wymieniać to jednak są koszty i to troszkę niepewne:)
U mnie końcówki drążków 2 razy zmieniałem z przodu, z tyłu nie bo nawet nie wiem czy są. Ale jak jadę w trasie i wpadne w podmuch wiatru to tylko czuję jak tył mi leci. Czyli coś u mnie z tyłu świruje. Kupiłem spręzyny i czuje że 450 zł pójdzie w błoto. Tylko auto się podniesie. A h.......
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 233 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 00:16
U mnie bardziej ciągnie przodem, końcówki wymienione razem z wahaczami i zbieżność ustawiona. Zastanawiam się, bo często mi skrzypi przy skręcaniu w prawo jakby z kolumny kierowniczej. Niedawno przez to zmieniałem płyn bo myślałem, że już jest zużyty i stracił swoje właściwości ale nic to nie pomogło.
U mnie tez skrzypi jak skręcam i jak np. kierownicę prostuję. Teraz ustało ale za jakiś czas wróci. Ostatnio tak dawało że jechałem do majstra bo myślałem że coś się stało. Ni mam głowy co z tym, zobacz po wymianie sprężyn.
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 233 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 17:05
Zastanawiam się czy to nie kolumna kierownicza, bądź maglownica. Niestety maglownica to spory koszt, a jeśli nie trafię to będę mocno niezadowolony, a kolumny widziałem tylko używki niestety za przełożenie koszt pewnie nie będzie mały...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum