Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 08:45 [ROVER 220SDI] Raz Pali raz nie.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witajcie!
Posiadam Roverka 220 SDI 2.0 rok 1998, I mam następujące problemy:
Rover nie odpala był za stary aku, Kupiłem nowy, i normalnie odpalał, ale raz na tydzień trzeba było naładować akumulator. Teraz po jakiś 2 MC jest dalej problem.
Otóż kręcę nim nie odpala patrze kontrolka rozł aku, to dobra ładuję naładowany nie odpala za 1 razem i żeby go odpalić muszę pokręcić go za 1 razem około 1 min i wtedy go łapie i odpala jak go już raz odpale jest dobrze i normalnie go idzie odpalać , zostawiam go na noc, rano około 8 che go odpalić ta sama sytuacja kręcę nim prawie odpala ale już coś za słabo i wyskakuje kontrolka słabego aku, patrze faktycznie słaby. To ładuje go znowu kręcę około 1 min i odpala. Do tego wyskakuje kontrolka przy dłuższym kręceniu "ABS" - wydaje mi się wyskakuje ponieważ przy takim odpalaniu strasznie grzeje się plusowa i minusowa klema.
Ps. Podczas odpalania, Pompa chodzi, Paliwo daje, wydobywa się spalinowy dym(nawet jak nie chce odpalić), Przy odpalaniu świeci się (SRS, ABS,Hamulec, Nagrzewanie świec, olej,aku i coś w kształcie kompurera, ale po chwili wszystko gaśnie i zostaje sam hamulec) znak że można go normalnie odpalić.
Prosiłbym o pomoc bo naprawdę nie wiem co może być, akumulator ma 2 miesiące, jest nowy, alternator ładuje bo jest napięcie w granicach 14.10v, bezpieczniki wszystkie sprawdziłem - sprawne, To nie wina alarmu.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 08:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 10:21
Kolego zwarcie w rozruszniku najprawdopodobniej i to ci rozładowuje aku skoro masz klemy gorące to na 99% rozrusznik. A jak na zimnym nie chce palić to sprawdź świece żarowe i druga sprawa czy ci paliwo z przewodów nie ucieka i zanim sie odpowietrzy to go musisz pomęczyć.Jaki masz aku?
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Miałem 74Ah - ten sam problem, Obecnie mam 62ah Też to samo, pożyczyłem aku od ojca 74h nowy, też to samo.Paliwo nie ucieka, sprawdzałem już.
Edit:
Dzisiaj rozmawiałem z sąsiadem , powiedział że może byc to pompa, ale kurde czy to jest możliwe? Bo skoro raz go, odpalę to potem odpala odrazu. Zamówiłem już nowy rozrusznik, jutro przyjdzie zdam relację z tego. Durga rzecz, wyczytałem że może być zwarcie gdzieś, można by było jakoś to sprawdzić?
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 16:56
Bierzesz zwykły multimetr,ustawiasz go na ikonkę diody prostowniczej i między plus i minus. a druga sprawa to miernik tak samo i jeden kabel na minus a drugi do karseri gdzieś gdze masz masędobrą(sruba od amorka np) i jak ci wyskoczą same zera to znaczy że ci nic prądu nie żre.jak ci wywai jakieś duże wartości to masz gdzieś pobór prądu i to ci aku rozładowuje. Sprawdź jeszcze jedną rzecz. Pokręć rozrusznikiem trochę najlepiej rano i zobacz czy jest gorący. Następna rzecz wyczyść sobie wszystkie kable ważne (na rozruszniku i alternatorze),klemy na aku i sprawdź sobie to paliwo czy ci go nie cofa. Zdarza się uwalony elektrozawór na pompie wtryskowej i zamiast paliwo zostać w pompie to wraca do kociołka. Jak coś zamieszałem niech mnie ktoś poprawi.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Jak 1 min. kręcisz rozrusznikiem, to nic dziwnego, że klemy się grzeją. Taki rozrusznik to z 80 A może pobierać. Sprawdź czy odpala na plaka i do kontroli kat wtrysku.
Na plaka, czyli psiknąć do rury gdzie idzie do silnika? , Mam te auto jakieś 3 msc, i nie bardzo orientuje się w tym gdzie to jest;/
Edit:(Sprawdzanie spięcia)
To tak Obrazek - 1- alternator,+/-(klemy plusowa i minusowa),2 - amor)
Podpinam na diodę - wszystkie opcje nic.
Podpinam miernik na volt:
+ i karoseria =0;
+ i śruba od amora jakieś tam 9v;
+ i alternator =0;
- i karoseria =0;
- i śruba =0;
- i alternator jakieś 9-13v;
Dzisiaj dałem plaka odpalił, ale też odłączyłem aku na noc. Możliwe jest to że jak ma napięcie podłączone to jest zwarcie i coś chodzi nie wiadomo co, co powoduje rozładowanie i jakieś objawy że nie odpali rano?
Ps. po odpaleniu auta, nie chodzi mi również nie wiem czemu wentylator od chłodnicy ani przedni ani tylni , ale jak np podłącze kabel - i + i 1 wczepie do gniazda w przednim wiatraku to chodzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum