Wysłany: Sro Wrz 04, 2013 16:20 [R200 all] Auto po zakupie, od czego zacząć?
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam,
Kupiłem Rover'a 200 BRM. Widać że były właściciel o niego dbał, ale mimo to chcę go już teraz doprowadzić co najmniej do stanu używalności, aby nie wyszło jakieś zaniedbanie w najbliższym czasie.
Napisałem ten temat, ponieważ poszukuję odpowiedzi na co mam zwrócić uwagę, co wymienić aby mieć pewność że auto będzie jeździć bez awarii przez jeszcze długi czas.
To co chcę zrobić w najbliższym czasie:
Wymienić kompletny rozrząd, wraz z pompą wody,
Sprawdzić stan uszczelki pod głowicą (zawartość CO2, w układzie chłodzenia). Oleju tam nie ma
Wymienić olej w silniku, skrzyni biegów, filtr paliwa, oleju, powietrza, lpg, płyn w układzie chłodzenia, hamulcowym, maglownicy, świece
Wymienić tarcze + klocki (za kilka tysięcy skończą się tarcze z przodu),
Chciałbym dowiedzieć się czy warto:
Nabijać klimę, skoro "chłodzi"?
Na zapas wymienić wszystkie paski przy silniku?
Skoro LPG działa świetnie, to czy trzeba jechać na jej przegląd?
Po nocy widać małą plamę oleju pod autem. Nie wiem czy ubytek jest znaczny, bo auta nie mam za długo. Patrząc na silnik od góry, to góra jest czysta, cieknie gdzieś mniej więcej 30 cm od pokrywy zaworów. Chyba są to okolice uszczelki pod głowicą. Czy da się to uszczelnić, bez odkręcania głowicy (wymieniania uszczelki)?
Po nocy, na zimnym silniku auto odpala po jakiś 5s. Kręci, kręci, nic, jak już załapuje to z trudem. Jak już odpali to działa normalnie. Co może być przyczyną? Link do filmu, pokazujący poranne odpalanie mojego BRM'a;
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Sprzęgło, jak jest zimny silnik to gdy wciskam sprzęgło obroty rosną. Nieznacznie ale jednak. W moim 200vi, jak miałem totalnie zajechane sprzęgło działo się to samo. Czy to zawsze oznacza konieczność wymiany?
najśmieszniej to jak wjechałem w kałużę i w ułamek sekundy auto zgasło..
Ja mam podobne zjawisko. Skręcam w prawo, przy 60 km/h gdy już opony nie dają radę i przód zaczyna wyjeżdżać następuje odcięcie mocy. Zupełnie tak jak by paliwo nie dochodziło. Gdy tylko przeciążenie maleje, wszystko wraca do normy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum