Wysłany: Pon Sie 12, 2013 20:51 [r620sdi]Słabo pali jak postoi noc
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam. ostatnimi dniami kiedy noce zaczynają być bardzo chłodne gdy rano chce odpalić Roverka muszę do dość długo pokręcić żeby odpalił gdy już opali i go zgaszę odpala za dotknięciem . Świce były sprawdzane są sprawne także wymieniłem przekaźnik grzania świeć. Jest jeszcze pytanie czy może to być źle ustawiony zapłon na pompie ? Poprzedni właściciel regenerował pompę wszystkie ciśnienia wyszły pozytywnie . Nie wiem co jest na rzeczy może już ktoś miał ten problem?
Ostatnio zmieniony przez marcin987 Wto Sie 13, 2013 08:27, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 20:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 21:32 [r620sdi]Słabo pali jak postoi noc
Własnie zapomniałem to też zostało sprawdzone założyłem filtr dodatkowy żeby zobaczyć czy paliwo się nie cofa i czy nie ma bąbli i jest wszystko ok filtr jest pełny przewody też sprawdzone nawet te pod autem bo lubiła je rdza brać . Własnie kolego masz racje co do tego kąta wtrysku a tego się obawiałem . Zadzwonie jutro do Mechanika od Pomp Paliwa i się zapytam jak sprawa finansowa itd. Jak rozwiążę problem od razu dam znać bo szukając na ten temat dużo osób ma ten problem:(. Tak jeszcze za marginesem a kompresja ma coś wspólnego jeśli nawet go kręcę długo a nie zakopci nawet troszkę nie weznie grama oleju , także zbiorniczek płynu chłodniczego jest bez zmian bo w tych silnikach pękały często głowice ?
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 14, 2013 22:16
Co do pękania gołwic to nie słyszałem żeby coś się takiego działo. A zamiast dzwonić po mechanikach to sprawdź sobie czy nie przeskoczył ci poprostu pasek od pompy wtryskowej. Czasami jest tak że oberwie ci ząbek i przeskoczy a wtedy jest dupa.Pasek masz po przeciwnej stronie niż rozrząd. A i zobacz czy elektrozawór na pompie otwiera ci paliwo.Odkręć taki mały kabelek i poprowadź prąd zaku(12v z klemy +).Jak pstryknie to podepnij kabel na kr€tko od aku i pal.Jak ruszy od kopa to masz uwaloną instalację albo przekaźnik od pompy. Jak masz więcej pytań to dzwoń. Na PW poszedł nr
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Witam.
Chciałbym odświeżyć mianowicie mam podobny problem.
Gdy auto postoi noc rano przy nawet 10 stopniach C ciężko ma zapalić.
Świece sprawdzone, założyłem nawet zaworek zaworek zwrotny i nadal to samo.
Gdy już zapali rano z tyłu przez pół minuty pojawia się chmara dymu. Z tyłu siwo. Tak jakby nie dopalał.
Czy mógłby mi ktoś pomóc określić wadę?
Dzięki z góry.
Witam. Może komuś pomogę . Mój Rover właśnie przyjechał od mechanika nastał się tam ponad tydzień czasu zanim znaleźli przyczynę. Przyczyna była w zaworku na pompie . Od razu nie wiem którym , są 2 i któryś z nich nie przepuszczał wystarczającej dawki paliwa a do tego był tak uszkodzony ,że to paliwo schodziło z pompy . Myślę ,że troszkę przybliżyłem ten problem.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Paź 02, 2013 14:26
Druga rzecz głupia sprawa ale u mnie pomogło. Nie dokręcaj korka paliwa tylko przyłap go na 2 gwinty wieczorem i zobacz czy rano zapali.jak tak to masz zatkany odpowietrznik zbiornika.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Witam. Może komuś pomogę . Mój Rover właśnie przyjechał od mechanika nastał się tam ponad tydzień czasu zanim znaleźli przyczynę. Przyczyna była w zaworku na pompie . Od razu nie wiem którym , są 2 i któryś z nich nie przepuszczał wystarczającej dawki paliwa a do tego był tak uszkodzony ,że to paliwo schodziło z pompy . Myślę ,że troszkę przybliżyłem ten problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum