Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam wszystkich forumowiczów.
Mój kolejny problem dziwnie zgrał się z wymianą opon na zimówki. Mianowicie dzień po podmiance opon, prawe kolo zaczęło przeraźliwie piszczeć przy hamowaniu ( jak konkretny skład kolejowy). Wczoraj wieczorem zrzuciłem koło na garażu i oczom mym ukazał się taki widok:
http://zapodaj.net/038de5c3a858f.jpg.html http://zapodaj.net/2c1f6c9783531.jpg.html http://zapodaj.net/c990d1ec315ff.jpg.html
Te piski to przypuszczam spowodowane są stanem technicznym klocka ze zdjęcia nr. 3. Natomiast dziwi mnie dlaczego drugi klocek wcale nie jest zjechany?
Czy to jest normalne (boje się że nie) że klocki ścierają się nierównomiernie?
Oczywiście dziś wymiana, i tu moje drugie pytanie:
Jaką markę wybrać - maxgear, meyle, textar, febi, topran, bosch, delphi, valeo, lumag?
Dzięki z góry za odpowiedzi, sugestie, pomoc.
Regards
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 12, 2013 07:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
scieranie nierównomierne może byc powodowane:
zapieczeniem prowadnic
uszkodzona tarcza( wżery pękniecie itd)
uszkodzonym tłoczkiem zacisku
Dwa pierwsze prosto sprawdzic i one sa najbardziej prawdopodobne, zacisk trzeba rozebrać a pozniej odpowietrzyć układ
Wypatrzyłem w swojej okolicy klocki firmy " Delphi" 110 PLN za komplet na oś i na te się chyba zdecyduje.
Tarcze są w porządku. Wszystko co zapieczone i zastane oczywiście ładnie poczyszczę i rozruszam, licząc że to zaradzi tym irytującym piskom.
Zobaczę tęż przy okazji te gumowe przewody jak radzi bizon, nie widziałem żadnego wycieku ale sprawdzić warto.
Ktoś zna/używa może tajli od Delphi? Jest to chyba w miarę solidna firma.
przyczyna moze byc tez nieprawidlowy montaz, klocek wsuniety w blaszki prowadzace ( takei BLYSZCZACE z nierdzewki ) powinien luzno sie przesuwac, w swojej praktyce warsztatowej spotkalem takie ktore byly wbijane mlotkiem przez "mechanikow" - serio, wyrazne slady po uderzeniach tym wspomnianym narzedziem
przed zalozeniem nowych klockow trzeba blaszki usunac, wyczyscic je z osadow, jarzmo zacisku wyczyscic z osadow, rdzy i innych zanieczyszczen i dopiero mozna skladac,
jezeli blaszki maja slady wytarc, odgniecen czy inne uszkodzenia nalezy je wymienic
aha: co do marek, osobiscie preferuje ferodo i ATE
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Witam wszystkich forumowiczów.
Mój kolejny problem dziwnie zgrał się z wymianą opon na zimówki. Mianowicie dzień po podmiance opon, prawe kolo zaczęło przeraźliwie piszczeć przy hamowaniu ( jak konkretny skład kolejowy). Wczoraj wieczorem zrzuciłem koło na garażu i oczom mym ukazał się taki widok:
http://zapodaj.net/038de5c3a858f.jpg.html http://zapodaj.net/2c1f6c9783531.jpg.html http://zapodaj.net/c990d1ec315ff.jpg.html
Te piski to przypuszczam spowodowane są stanem technicznym klocka ze zdjęcia nr. 3. Natomiast dziwi mnie dlaczego drugi klocek wcale nie jest zjechany?
Czy to jest normalne (boje się że nie) że klocki ścierają się nierównomiernie?
Oczywiście dziś wymiana, i tu moje drugie pytanie:
Jaką markę wybrać - maxgear, meyle, textar, febi, topran, bosch, delphi, valeo, lumag?
Dzięki z góry za odpowiedzi, sugestie, pomoc.
Regards
Wyczyść prowadnice 2szt. [te pod tymi gumowymi osłonkami/harmonijkami,nasmaruj], wyczyść cały zacisk, tak żeby nowe klocki wchodziły w niego lekko, oczywiście miejsce styku klocków z zaciskiem uprzednio też maźnij smarem. Wszystko musi być git.
Smar tylko i wyłącznie wysokotemperaturowy, np MIEDZIANY''
jak przewody przytkane i nie cofa plyn to i gorzej zacisk chodzi i szybciej klocki sciera
ja sie nie spotkałem z przytkanym przewodem, ale byc może i racja.
Co do smaru to powinno byc go minimalna ilość, żeby syf go zaraz nie obkleił
Zdarza się to rzadko, ale jak by tak było to oba klocki by nie odbijały. A tu na 99% są prowadnice [te pod harmonijkami] zatarte. Albo sam klocek nie porusza się swobodnie w zacisku.
Zdarza się to rzadko, ale jak by tak było to oba klocki by nie odbijały. A tu na 99% są prowadnice [te pod harmonijkami] zatarte. Albo sam klocek nie porusza się swobodnie w zacisku.
zgadza sie. ale ja nie napisalem ze to jedyny powod. o zaciskach juz bylo napisane wczesniej, ja dodalem o przewodach, ktorych usterka mogla przyspieszyc starcie klocka.
u mnie kiedys tez wlasnie po wymianie opon zaczely sie piski i okazala sie usterka przytkanych wezy. tlumaczylem to sobie ze moze felga przywalilem w przewod i syf sie przemiescil
Zdarza się to rzadko, ale jak by tak było to oba klocki by nie odbijały. A tu na 99% są prowadnice [te pod harmonijkami] zatarte. Albo sam klocek nie porusza się swobodnie w zacisku.
zgadza sie. ale ja nie napisalem ze to jedyny powod. o zaciskach juz bylo napisane wczesniej, ja dodalem o przewodach, ktorych usterka mogla przyspieszyc starcie klocka.
u mnie kiedys tez wlasnie po wymianie opon zaczely sie piski i okazala sie usterka przytkanych wezy. tlumaczylem to sobie ze moze felga przywalilem w przewod i syf sie przemiescil
Dobrze że o tym napisałeś. Ale jak by to był wężyk to by oba klocki się zużyły jednakowo, też blokowało by koło.
Co z tym wężykiem się dzieje? Ano nie zapycha się brudem, tylko w starym wężyku odrywa się wewnętrzna jego część gumowa i zapycha go w środku. Zahamować można, ale nie dobija tłoczek.
Witam.
Jestem już po wymianie i wszystko wróciło do normy - żadnych pisków ani innych niepokojących dźwięków. Dodam tylko że na lewej stronie klocki były zużyte niemal w identyczny sposób (wewnętrzny klocek zjechany niemal do zera). Poza tym, wcześniej przy hamowaniu zabierało mi auto na prawą stronę - teraz i tego problemu już niema
Dziękuję wszystkim za rady i sugestie i pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum