[Mihu_Ryhu]

Mam następujący problem: samochód zawsze odpala bezproblemowo przy pierwszym przekręceniu kluczyka, nawet w najgorszy mróz. W początkowej fazie, na zimnym silniku wszystko jest w porządku, przyspiesza i wkręca się na obroty normalnie, osiągana pełną moc bez zarzutu. Po kilku minutach i lekkim rozgrzaniu silnik zaczyna pracować nierówno, jakby nie palił na jedną świecę, podczas jazdy pojawia się charakterystyczne szarpanie, kompletny brak mocy, niemożliwość wkręcenia się na obroty powyżej wartości 1500-1800 będąc na biegu, dopiero po wciśnięciu sprzęgła i kilkukrotnym 'pompowaniu' pedałem gazu i 'rozbujaniu' silnika bez obciążenia udaje się wejść na wyższe obroty, ale silnik dalej nie ma mocy, gdy wrzuci się bieg. Sytuacja ustępuje zupełnie, gdy silnik osiągnie swoją normalną temperaturę pracy - ma wtedy swoją normalną moc, pracuje równo i cicho. Dodam, że chwilę przed pojawieniem się takich objawów w silniku uległa awarii uszczelka pod głowicą, pojawiła się woda w oleju i olej w wodzie. Wymienione wtedy pierścienie na tłokach, założona została nowa uszczelka, głowica po szlifowaniu, wymieniony rozrząd, filtr oleju, płyn w układzie chłodniczym i olej. Czy ten silnik jeszcze rokuje?

[SPAMU¦]

[leszczu]

Sonda lambda do sprawdzenia ewentualnie map sensor.