[Prowik]

Witam serdecznie. Panowie forumowicze mam problem z moim 220sdi, mianowicie kontrolka oleju płata figle tzn po odpaleniu silnika na mrozie -15 kontrolka się świeci około 3-4minut co uważam za normalne szczególnie, że auto stało całą noc. Później jak się rozgrzeje to raz się żarzy, raz zapala i nie gaśnie, po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu kontrolka gaśnie od razu ( jak jest ciepły), mija kilka minut i zapala się znowu, zwiększenie obrotów nic nie daje stan oleju jest max, czujnik oraz filtr i olej wymieniałem 2 miesiące temu ( nie wiem czy czujnik jest oryginalny wymieniali mi go u mechanika bo stary był pęknięty) i nie było żadnych tego typu sytuacji dopóki nie przyszły mrozy. Nie wiem sam co o tym sądzić, czy to pompa padła czy czujnik wariuje. Proszę o jakieś porady.

Pozdrawiam

[SPAMU¦]

[szoso]

[zdzichu]

Dla świętego spokoju możesz zmierzyć ciśnienie manometrem, każdy warsztat powinien to zrobić.

[MUcha88_OKC]

Mam u siebie to samo niestety i wina leży po stronie samego czujnika. Zapala się ponieważ w jego gnieździe jest wilgoć i ile razy bym tego nie czyścił to co jakiś czas, deszcz i kilka kałuż i świeci znowu. Jak wypniesz kabelek od czujnika to pewnie zobaczysz że jest tam pełno wody. Nie mniej jednak dopóki nie sprawdzisz tego dokładnie, nie lekceważ tej kontrolki...

[Klusek360]

W mojej 200 jest coś podobnego. Kontrolka zapala mi się przy odpalaniu i świeci do momentu aż silnik nie przekroczy 1500 obrotów, i gaśnie. Ciśnienie sprawdzane, wynosi 5 bar na zimnym silniku. Podejrzewam że czujnik wariuje. I u Ciebie kolego moze być tak samo.

[Prowik]

Witam ponownie, dziś wymieniłem czujnik oleju w starym we wtyczce była woda i pewnie to zakłócało pracę. Po wymianie problem się rozwiązał wtyczka zabezpieczona przed kolejnym zalaniem taśmą izolacyjną i opaską uciskową .

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam serdecznie.