Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam,
mam małe pytanko odnośnie właśnie przeciekającego szyberdachu, zmagam się z tym problemem odkąd przyszła pora deszczowa, wcześniej jakoś uszczelniłem go ale za bardzo nie pomogło. W końcu zakleiłem dookoła szyberdachu srebrną szeroką taśmą (oczywiście wcześniej dokładnie wysuszyłem z wody uszczelkę), sądziłem iż woda nie przebije się przez taśmę, a tu zonk, po opadach podsufitka jest mokra, stąd moje pytanie, czy zakładając hipotetycznie że taśma zdała egzamin czy istnieje inna przyczyna mokrej podsufitki? Prosiłbym o porady bądź też praktyczne rozwiązania jeśli ktoś miał podobny problem. Z góry wielkie dzięki za wszelakie propozycje.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 16:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki za propozycję rozwiązania problemu, będę musiał sprawdzić drożność odpływów tylko nie wiem czy mi się uda gdyż szyberdach nie otwiera się całkowicie tylko jest opcja uchylania dobrze, może i faktycznie cieknie na łączeniu szyby z uszczelką tylko że ja zakleiłem taśmą wszystkie możliwe łączenia nie wiem skąd się bierze ta woda skoro taśma nie przepuszcza no nic, ciąg dalszy walki z wiatrakami, kurcze już mam serdecznie dość tego szyberdachu
Oki dzięki za podpowiedź, przy najbliższej wolnej chwili sprawdzę odpływy, zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie czy przy zamkniętym szyberdachu uda mi się dostać do tych gumowych przewodów? Fakt zauważyłem patrząc od środka to są miejsca gdzie jest rdza, może to tamtędy jakoś przedostaje się woda i kapie na podsufitkę? Nie mam na razie możliwości postawienia go pod dachem aby rozebrać i ewentualnie coś z tym zrobić, jest jeszcze jedno wyjście, podjechać gdzieś do zakładu który montuje szyberdachy, może oni podejmą się naprawy
Dobrze skoro mówisz że jedyne wyjście aby dostać się do odpływów od środka jest demontaż podsufitki to chyba mnie to czeka trudno jakoś to przeżyje, sądziłem iż jest łatwiejszy sposób jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc
[ Dodano: Sro Lut 19, 2014 18:09 ]
Witam ponownie,
czy może ktoś mi racjonalnie wytłumaczyć jak chłop krowie na miedzy którędy dostaje się woda do środka skoro wczoraj zakleiłem podwójnie taśmą dookoła szyberdach, a dzisiaj zaczęło padać, patrzę a na łączeniu uszczelki i chyba szyby (oczywiście jest tam rdza) pojawiła się woda i znowu zaczyna kapać na podsufitkę. Szczerze mam serdecznie dość tego szyberdachu, trzeba chyba go rozebrać albo nie wiem co. Nie mam pomysłu jak zaradzić i rozwikłać zagadkę cieknącego szyberdachu. Ręce opadają
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 45 Skąd: SŁAWNO
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 18:25
Miałem podobne problemy z szyber dachem czyszczenie kanałów itd nic nie pomogło, myślałem że cieknie między szyberdachem a budą na uszczelce a okazało się że właśnie na łączeniu uszczelki z szyberdachem od środka była niewielka rdza i tam woda leciała. Sposób prosty i skuteczny wyczyścić z rdzy od środka i między uszczelkę a szyber dać trochę silikonu i po sprawie
Spoko dzięki za podpowiedź, jeśli w najbliższym czasie znajdę kawałek dachu i trochę czasu to zajmę się tematem. W sumie przeczuwałem iż trzeba będzie rozebrać, wyczyścić rdzę i jakoś zabezpieczyć czy silikonem czy czymś innym przed ponownym przeciekiem zobaczymy czy przyniesie to pożądany skutek
Dobra jest, wcześniej szukałem i mniej więcej były informacje tylko że ja myślałem o mniej inwazyjnych sposobach rozwiązania problemu, a widzę iż bez demontażu się ni obejdzie
dzięki za sugestie i propozycje
pozdrawiam
[ Dodano: Czw Mar 20, 2014 21:37 ]
Chwilę się nie odzywałem ale to z powodu braku czasu chciałem jedynie napisać iż w końcu definitywnie rozwiązałem problem cieknącego szyberdachu (no nie ukrywam że musi przejść małe poprawki gdyż po opadach lekko zaszroniony jest), miałem chwilę czasu, kawałek dachu nad sobą więc zdemontowałem podsufitkę aby mogła przez parę dni porządnie wyschnąć (a warunki atmosferyczne sprzyjały ku temu) następnie demontaż szyberdachu, wyciągnąłem uszczelkę, zdarłem papierem ściernym i szczotką rdzę dookoła rantu, później zagruntowałem i wkleiłem z powrotem uszczelkę na klej stosowany przy szybach samochodowych. Powiem szczerze pomimo swojej ceny zdaje w pełni egzamin tak więc reasumując cieszę się z suchej podsufitki w czasie deszczu temat śmiało można zamknąć. Gdyby ktoś potrzebował jakiejś rady chętnie pomogę
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum