Wysłany: Sob Mar 15, 2014 21:17 [Rover 75 diesel '99] proszę o opinię. Czy nie za tanio?
Witam!
zadurzyłem się w roverze 75 i zacząłem go pożądać. Znalazłem jednego ale... Zastanawiam się czy cena tego egzemplarza nie jest podejrzanie niska. Umówiłem się jutro na oględziny i jazdę próbną. Na co powinienem w szczególności zwrócić uwagę?
Jakos bardzo zle nie wyglada;p w srodku zniszczony bardzo nie jest;p wiele to sie nie wypowiem na co zwrocic uwage bo nie mam 75tki, ale wiadome rzeczy sprawdz spasowanie czy wszystkie drzwi sie latwo otwieraja szyby, czy prosto jedzie, prosto hamuje, orginalne szyby, i odcienie lakieru;p czy puka cos po torach przejedz czy z silnika jakies fajne odglosy dochodza itd kupa innych rzeczy. Chyba na stronie klubu byly jakies poradniki jak poszczegolnie sprawdzic kazdy model Radze wydrukowac i punkt po punkcie sprawdzac auto.
Faktycznie, nie zauważyłem. Dzięki! Muszę się jutro przyjrzeć dobrze. Przeglądając różne ogłoszenia zauważyłem że auta powyżej 200 tys przebiegu nie przekraczają 10 tys złotych. Wiadomo że im mniejszy przebieg tym lepiej. Czy w przypadku Roverów 75 ponad 200 tys to już dużo czy "jeszcze pojeździ" ? Zaproponowałem to ogłoszenie bo się okazało że sprzedawca mieszka 2 ulice dalej
@Julek: faktycznie szukam i natrafiam na takie krótkie poradniki "na co zwrócić uwagę"
czy ja wiem czy 200k to duzo moim zdaniem nie pozatym to dobrze ze masz obok goscia, bo czasem jest tak ze jak jedziesz 400km auto ogladac to potem az glupio wracac bez niego Powiem ci jeszcze lepiej niz ma wpisane 200k na liczniku i wyglada adekwatnie do niego, niz ma np 140kkm (ulubiona liczba handlarzy) a srodek, ktory wyglada na 500kkm i niestety ludzie sie na to nabieraja;/
dla poprawnie użytkowanego diesla cdt myślę że nawet 300tys km nie jest strasznym przebiegiem. jak się zmienia olej na czas, dba się i na bieżąco wszystkie usterki eliminuje to sam silnik wydaje mi się że powinien przeżyć jeszcze sporo ponad 300tysięcy. mój ma 264 i jest w dobrej kondycji.
co do przebiegu to można go sprawdzić wpinając się np INPA
Byłem dziś oglądać tego pierwszego. Nie zachwycił mnie. Rdza na progach i słupkach bocznych, łyse opony (dosłownie - jedna w ogóle nie miała bieżnika), nie działają światła mijania(ponoć "tylko" żarówki), strasznie zużyty pedał sprzęgła, zero gumki jakiś sterczących antypoślizgowych wypustek. A rzeczą która mnie już naprawdę zdziwiła była pęknięta szybka na desce rozdzielczej idealnie przez środek między licznikami. Do tego wytarta kierownica.
Zdaję sobie że po zakupie zawsze trzeba włożyć trochę w samochód, ale coś czuję że tu byłoby za dużo. Na pytanie o historię serwisowania usłyszałem "nie no nie był jakoś szczególnie serwisowany, w sumie oprócz wysprzęglika i pompy sprzęgła nie było nic robione".
Szukam dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum