Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 26 Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 19:37 [R75] Wymiana filtru przeciwpyłkowego
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
witam,
właśnie nabyłem roverka 75 i wymieniam filtry.
nie mogę jednak dostać się do filtra przeciwpyłkowego/kabinowego od strony silniki(pod maską).
Jak można szybko i zgrabnie go wymienić?
Czy trzeba demontować schowek?
dzięki z góry
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lis 28, 2010 00:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 19:48
Robisz wymianę z prawej strony podszybia (strona pasażera). Na początek można odkręcić lewą wycieraczkę ale nie trzeba. Będzie trochę ciasno ale da radę. Wykręcasz wkręt na plastiku od podszybia mocujący całość do grodzi, odchylasz plastykowe zabezpieczenia w kształcie owalu podważając je małym śrubokrętem, ściągasz uszczelkę idącą wzdłuż grodzi, wyciągasz zaślepkę plastikową grodzi (taka podłużna) i będzie widać filtr. Następnie wyciągasz do góry małą "skrzyneczkę" z kablami i masz dostęp do filtra. Jak będziesz miał to zdemontowane wyczyść kanały którymi woda spływa z podszybia pod samochód. U mnie były zapchane, woda w grodzi stała chyba na 5cm, a podczas jazdy chlupotało i na dodatek zapach stęchlizny. Są 4: dwa mniejsze obok mocowania do nadwozia teleskopów od maski i dwa w grodzi gdzie jest filtr pyłkowy. Jeden przed nim a drugi pod serwem i do tej ostatniej jest kiepski dostęp, najlepiej od spodu samochodu. Jak będziesz pod samochodem widać dwa gumowe spłaszczone wężyki nad przekładnią kierowniczą.
Jak chcesz to podjedz to pomogę.
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Paź 18, 2010 11:10, w całości zmieniany 1 raz
Witam. Kup filtr z plastikową ramką sa troche droższe ale lepiej pasują i masz pewnośc że będzie dobrze trzymał bo tam są wpusty na bokach do zabezpieczenia filtra przed cofaniem się, ja kupiłem z popierowa ramką i żałuje. Pozdrawiam.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 17:19
Ten z papierową ramką ma tylko mały mankament że się przechyla w ramce ale jest na to sposób.
Z tańszych plastykową ramkę ma filtr Filtrona. Filtron również występuje w ramce papierowej.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 20:24
Potwierdzam,nie warto kupować tańszych i bez ramki.Przy tak dużej powierzchni filtr bezramkowy nie dolega dobrze do gniazda i są szpary.Pierwszy kupiłem właśnie taki i żałowałem.
Tu chcę dodać zdanie do demontażu wycieraczki. Wg mnie trzeba zdemontować obie (bo jak inaczej zdjąć podszybie?). Ponadto po zdjęciu czarnej "zaślepki" wycieraczki i odkręceniu nakrętki waszym oczom ukaże się wtłoczony w czarną blachę wycieraczki gwintowany bolec rozporowy. Sporo się nagłówkowałem jak go "ugryźć". podważanie wycieraczki od dołu nic nie dawało. Obiłem go młotkiem ze wszystkich stron i po wielu próbach okraszonych łacińskimi wyrazami ustąpił.
Zwróćcie też uwagę na kruchość plastiku podszybia. Ja niestety zlekceważyłem ten fakt i mi się złamało, musiałem kleić.
Być może było to spowodowane tym, że wymiany dokonywałem na 20 stopniowym mrozie.
Jeśli chodzi o to czy węglowy, czy nie to tak na prawdę nie poczujecie różnicy, jedynie w kieszeni zostanie mniej grosiwa.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 21:09
Ja też złamałem podszybie,dlatego proponuję poczekać na wyższą temperaturę,albo słońce-wtedy plastik jest bardziej elastyczny.Wiem,bo robiłem to już kilka razy,ale ostatnio było zbyt zimno.
Jeśli chodzi o to czy węglowy, czy nie to tak na prawdę nie poczujecie różnicy, jedynie w kieszeni zostanie mniej grosiwa.
Bo nie łatwo jest poczuć różnicę czy węglowy czy nie. Główną różnicą jest pochłanianie tlenków metali ciężkich lub tlenku węgla a tylko dodatkową pochłanianie zapachów.
Witam!
Podepnę się:-)
Wczoraj wymieniałem filtr kabinowy i przy tej operacji wyskoczyła mi mała plastikowa zaślepka z grodzi (są dwie, przez tą przeciwną idzie jakaś rurka do silnika) i wpadła do komory silnika Nie mogę jej namierzyć, pomimo że pojeździłem trochę żeby się "wytrzęsła". Czy jej brak stanowi problem? Mogę bez niej jeździć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum