Wysłany: Pią Maj 08, 2015 20:31 [freelander] tuleje zawieszenia
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam,
Kolega, który sądził, że freelander jest niezniszczalny poprosił mnie, abym zajął się jego autem. Wymagał trochę pracy. Pewne rzeczy porobiłem sam( łożyska alternatora, linki mechanizmów otwierania drzwi, hamulce i inne pierdoły). Zostało do zrobienia zawieszenie. Raczej nie czuję się na siłach wymienić tulei zawieszenia (nie jestem mechanikiem i nie mam warsztatu, po prostu takie hobby).
Czy może orientuje się ktoś ile może kosztować wymiana kompletu tulei z przodu i z tyłu? Może ktoś zna jakiś warsztat w okolicach Lublina, który ,może polecić do tego typu naprawy.
Jakie tuleje kupić? Bo widziałem, że dostępne są poliuretanowe i metalowo-gumowe. Które są lepsze?
Czy przy wymianie dolnej poduszki tylnego mostu jest dużo pracy? Można rzec, że jej nie ma i wymaga natychmiastowej wymiany. Zastanawiam się czy jej sam nie wymienić.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 08, 2015 20:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tylko poliuretan albo oryginały, zamienniki to wywalanie hajsu w błoto. Na korzyść poliuretanu przemawia lepsze trzymanie auta w zakrętach i są wytrzymalsze nawet od oryginalnych. Ja płaciłem 100pln za robotę na tylnej osi i stabilizator + wymiana łączników.
Nie wiem o która poduchę dyfra ci chodzi, jak o tą pojedynczą od strony wału, to koniecznie wymienić i jak dobrze poszukasz to tanio oryginalna wyrwiesz bo tu też zamiennika nie polecam. boczne można w zamienniku dać. Roboty może dużo nie ma ale mechanik mi powiedział że upierdliwa jest ta wymiana czyli zbyt łatwo nie jest.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Polskie poliuretanowe z Olkusza albo Land Rover oryginały
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Co do przedniej poduszki dyfra. Ja wymieniam w ten sposób . Odkręcam 3 śruby przedniej poduszki , odkręcam prawa tylna poduszkę( wystarczy tylko od dyfra). Podnoszę auto lewarkiem (prawy tył ). w ten sposób sanki opadają nieco w dół buda się podnosi i jest więcej miejsca na wyjęcie poduszki. Odchylam wał w lewo przekręcam poduszkę o 90 stopni i wychodzi. Zakładam nowa i składam wszystko. Robota z kanału.
Gumy stabilizatora ( spryskać wcześniej śruby penetratorem) i łączniki( odkręcasz nakrętkę blokując śrubę drugim kluczem od strony gumy) sam wymienisz bez problemu.
Upierdliwe nie jest, ale trzeba mieć odpowiednią przystawkę do wyciśnięcia na prasie.
Dość nietypowy rozmiar bo 47mm ( w handlu są 46 i 48) i robi się problem bo grubość metalowej ścianki tulei na drążkach z tyłu to zaledwie 1mm.
W kilku zakładach nie mieli odpowiedniego adaptera do prasy hydraulicznej.
Śruby też potrafią stawiać opór. Ja robiłem koledze z Gdańska i ukręciłem przy tym 2 porządne klucze.
SyntaX - czy dobrze łapię? Pisałeś o tulei osadzonej w tylnej piaście?
Czy da się tą tuleję wymienić na samochodzie bez demontowania piasty? Strasznie mało tam miejsca od strony osłony hamulców.Jest jakiś patent? zdemontować to bym dał radę, np: wycinając środek gumowy piła szablowa i potem nacinając ściankę od środka brzeszczotem. Ale jak/czym zaprasować? Wbić raczej nie da rady bez podparcia ucha piasty, bo może strzelić.
Piokow01- dzisiaj na kanale przyglądałem dokładnie się tej poduszce mostu i z tego co widziałem to nie ma opcji, żeby sanki opadły po podniesieniu, a buda podniosła do góry, bo są ze sobą sztywno skręcone. Chyba, że luzujesz sanki? to się zgodzę.
Chłopie zapomnij my to próbowaliśmy na prasie 150T wycisnąć i szła guma a tuleja stała. Bez odpowiedniego adaptera nie zrobisz i nie da się tego zrobić na aucie.
Piasta do zdjęcia.
To chyba oczywiste że luzuję sanki.
Chodziło mi o tuleje w tylnych piastach i w drążkach wzdłużnych.
Aby je wycisnąć potrzebna jest przystawka 47mm
Miałem taką 46mm i cisnąłem na prasie gdzie traktory robią (150T) guma szła a metalowy element stał.
Nie popuszczałem żadnej śruby z sanek.
Z ta poduszką robiłem to z trzy razy u siebie raz na innym aucie. za każdym razem wychodziła.
Wału też nie odkręcasz jedną ręką odpychasz wał drugą wyciągasz tuleje.( auto podniesione, odkręcona PT poduszka.)
Zrobisz jak uważasz.
Ok, dzięki za podpowiedzi.
Z poduchą sobie poradziłem, teraz przymierzam się do tulei.
W necie obejrzałem kilka wynalazków śrubowych do wciskania tulei, a że pracuje na CNC to spróbuje coś takiego dorobić. Z dotoczeniem adaptera o odpowiedniej średnicy nie będzie problemu, bardziej zastanawiam się z czego szpilkę zrobić. na chwilę obecną przychodzi mi do głowy śruba z podnośnika samochodowego. Jak dam radę to napiszę i się pochwalę , a jak nie to zaprowadzę do warsztatu
Co prawda w 75 i tuleje tylne ale wciskalem je przy pomocy śruby wzmacnianej zdaje sie 10.8 a zamiast zwyklej nakrętki stosowalem taki łącznik do prętów gwintowanych, ma okolo 3 cm wiec dużo gwintu i się tak nie zrywa.
Stara musisz przeciac (ja przecinam mala szlifierka prosta) Nowa wcisniesz bez problemu, troche wazeliny i sruba wcale nie musi byc bardzo twarda. 10,8 to juz z zapasem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum