Wysłany: Czw Maj 28, 2015 19:38 [Rover 214 Si] klekot,tłuczące nowe szklanki
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam wszystkich na forum, zakupiłem swojego roverka 214 si pod koniec tamtego roku, z jak się okaząło wyjętym termostatem i dziurawym tłumikiem. Po pospawaniu tłumika roverek chodził jak diesel. Z czasem przyszedł wszystkim znany hgf przy którym straciłem dużo nerwów i jeszcze więcej pieniędzy. Przy HGF-ie oczywiście nowa uszczeleczka, cała metalowa z warstw erlinga jeżeli dobrze pamiętam, nowe śruby głowicy, głowica do regeneracjii tzn planowanie oraz wymiana prowadnic zaworów ponieważ miały luzy. Mechanik niestety mnie namówił na szklanki i zapewniał, że stukanie ustanie (później wyczytałem, że ich nie trzeba wymieniać, wystarczy dobrze wyczyścić). No ale trudno, kupiłem nowe szklanki, magistrale olejową mechanik złożył na taki czerwony klej hermetyk, podobno kiedyś wszystkie silniki na to składano, wygląda jak lakier do paznokci tylko taki rzadki. Niestety mój roverek dalej stuka jak stukał, stuka od strony rozrządu. Filmików stukania jest pełno na youtube. Przeraża mnie tylko jedno, że jeżeli olej nie dochodzi tak jak powinien do ostatnich szklanek to wałek rozrządu zacznie rżnąć głowice i regeneracja po kilku tysiącach zda się na nic bo i tak będę musiał kupić nową. Wcześniej w silniku było pełno silikonu, może są zatkane kanały olejowe gdzieś w bloku, czy jest to prawdopodobne? Czy raczej rozszczelnienie magistrali? Co Państwo myślą? Bo już nie mam funduszy i nerwów do tego samochodu A chyba się w nim zakochałem i zostanie u mnie już do końca , o ile uda się go zreanimować. Zalany olejem castrola 10w40. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam!
P.S.
Klekot jest bardzo słyszalny w środku, wraz z przyspieszeniem narasta, gdy samochód się rozgrzeje jest ciszej. Samochód ma sekwencyjną instalacje LPG.
Jeżeli pompa oleju to ta (jeżeli stoimy z przodu samochodu i patrzymy na silnik) po stronie rozrządu bliżej szyby przedniej o też była niedawno wymieniana, bo się strasznie świeciła). Chyba, że to pompa wody, niestety tego dokładnie nie oglądałem, tylko przy okazji wizyty u "mechanika".
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 19:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeżeli pompa oleju to ta (jeżeli stoimy z przodu samochodu i patrzymy na silnik) po stronie rozrządu bliżej szyby przedniej o też była niedawno wymieniana, bo się strasznie świeciła). Chyba, że to pompa wody, niestety tego dokładnie nie oglądałem, tylko przy okazji wizyty u "mechanika".
pompa wody jest napędzana paskiem rozrządu,
Jeżeli chodzi o samo stukanie to tak ma być na zimnym silniku
Jeżeli chodzi o olej mój ciszej zaczął pracować na valvoline 10w40 maxlife
Wcześniej miałem wlany mobil 10w40 i bylo głośniej.
Odnośnie wymiany szklanek i stukania. Napisz do Nope miał podobny problem jak dobrze pamiętam
Także pompa oleju nie była wymieniana, dziękuję bardzo za cenną podpowiedź. Na zimnym silniku klepie bardzo głośno natomiast jak się rozgrzeje to troszeczkę, ale tylko troszeczkę ciszej. Oleju mam minimum, sprawdziłem po przeczytaniu kilku tematów, że to bardzo wazne, doleję jutro i napiszę co i jak. Może po prostu szklanki nie zaciągneły oleju, aczkolwiek stuka tak samo jak przed remontem i z tej samej strony więc nie chce mi się w to za bardzo wierzyć. Rozrząd był wymieniany. Nie wiem czy ważne jest to, że mój roverek na zimnym silniku ma obroty wg licznika ok1600rpm a na ciepłym 1200rpm. Fakt, że realnie są chyba dużo mniejsze, bo tarcze poprzedni właściciel musiał wymieniać. Przebiegu ma 278tys, są pewne problemy z jazdą, przed remontem też występowały mianowicie: po dodaniu gazu obroty najpierw spadają o około 100rpm a potem dopiero rosną. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi, oraz mój roverek strasznie wolno schodzi z obrotów przy zmianie biegów. Na biegu jałowym tak samo.
wyreguluj linke od przepustnicy jak silnik bedzie rozgrzany
obroty silnika ok. 900-1000 na biegu jałowym
zdemontuj przepustnice i ją wyczyść tak samo silnik krokowy- jak to zrobić na stronie klubowej
Zobacz w jakim stanie jest kopułka i palec rozdzielacza
Myślę, że obroty ma okey, ponieważ jak się rozgrzeje to bez gazu przy ruszaniu bardzo, bardzo ciężko jest ruszyć na płaskiej powierzchni przy powolnym puszczaniu sprzęgła natomiast na zimnym, jak te obroty ma jeszcze o kilka setek wyższe, nie stanowi to większego problemu
Ech, te nieszczęsne popychacze....
Dobrze jakbyś wrzucił jakiś film albo chociaż dźwięk hałasujących popychaczy. Możliwe, że masz stuki tłoków tzw.: piston rattle (jest dopuszczalny) lub piston slap (już niedopuszczalne), bo cykające szklanki pracujący silnik zagłusza wraz ze wzrostem obrotów.
W skrócie:
- czyszczenie popychaczy bym tylko zalecił i oględziny stanu. wymiana rzadko jest konieczna, bo
- jest zasada, że wraz ze szklankami wymienia się też wałki i to może być przyczyną wciąż stukających popychaczy (nawet nowych) [już wymieniłeś na nowe ale pytanie jakiej firmy?]
- odpowietrz popychacze utrzymując 2500 obr/min przez 4 min. (czynność w razie konieczności trzeba powtórzyć nawet do 5 razy) lub płynnie zmieniając obroty w przedziale 2000 - 3000 obr/min. też przez 4 min.
-problemy z obrotami to czujnik położenia przepustnicy + sama przepustnica (ciężko chodzi/ linka gazu) i silniczek krokowy (przeczyścić jeśli starego typu, wymienić jeśli nowego). W/w usprawnisz we własnym zakresie.
- wykonaj pomiar ciśnienia oleju (nie pamiętam wartości ale znajdziesz na forum) i jeśli będzie się mieścić w zakresie to nie wymieniaj pompy oleju. Nie ma sensu, bo stuki szklanek i tak nie ustaną.
- mała ilość oleju to jego spienianie się, za duża też więc dolej ile trzeba (3/4 podziałki najlepiej).
- co do samego oleju to tutaj będę radykalny w poglądach. Byle jaki markowy 10W40. Sprawdziłem już wiele i utwierdziłem się w przekonaniu, że efekt placebo działa wyśmienicie i żaden olej szklanek nie wyciszył. Ceramizery też sobie odpuść! Ja już kasę wydałem za Ciebie
Nie sprawdzałem jeszcze mineralnych! Tylko pół i syntetyki. Może tu jest problem?
- ja nie miałem okazji (nie miałem HGF) sprawdzić/udrożnić kanałów olejowych. Ty mogłeś to zrobić ale wątpię by były zatkane. Może jakaś płukanka przed wymianą oleju coś pomoże.
Reasumując walczysz z wiatrakami.
Ja poległem ale wojna trwa. Od 3 tyg mam uziemione autko i jak tylko uporam się z awarią hamulców (dzięki mojemu mechanikowi), to znów podejmę próby wyciszenia popychaczy czyli przejdę na olej mineralny
Zauważyłem, że silnik odpalony po długim postoju (7dni) o dziwo pracuje cichutko do czasu.... dotarcia oleju we wszystkie zakamarki.
MG ZR Manuals
Dla starszych R200 jest Rover_Workshop_Manual_RAVE.rar (na samym dole listy)
_________________ Jak Kolonko, mówię jak jest.
Ostatnio zmieniony przez NoPE Czw Maj 28, 2015 22:38, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 22:29
Jeśli nowe szklanki stukają to problem leży w kiepskim ciśnieniu oleju np. przez nieszczelną połówkę głowicy czy przytartą pompę oleju. A pompa oleju jest nie w misce olejowej, tylko przymocowana do przedniej części bloku i napędzana bezpośrednio z wału korbowego. W Twoim przypadku należałoby zmierzyć ciśnienie oleju, jeśli jest w porządku to problem leży albo w samych popychaczach (w co wątpię) albo w nieszczelności połówki głowicy.
Najlepiej jakbyś nam nagrał film jak to brzmi, łatwiej będzie zdiagnozować czy to na pewno to...
W moim silniku poskładanym na nowych gratach - pompa oleju, panewki, itp. nie ma tego problemu, mimo, że popychacze zostały stare, jedynie są porządnie wymyte, tak jak i cały silnik wewnątrz. A połówka głowicy składana książkowo na Loctite 5188.
A co do oleju - na docieraniu miałem wlany Lotos 10W40 i popychacze po kilku kilometrach od pierwszego rozruchu uciszyły się wszystkie i nie odzywają się do dziś, także marka oleju nie jest tak istotna jak częstotliwość jego wymiany...
Dziś w godzinach popołudniowych zdam relacje, bardzo dziękuje wszystkim za podpowiedzi.
Szklanki były wymieniane na te:
http://allegro.pl/rover-7...5100691876.html
sposobu ich wymiany przez mechanika nie znam, ale pewnie wyjął je z pojemników (były lekko natłuszczone) i włożył jak stały. Jest sens jeszcze raz rozbierać i czyścić nowe szklanki? Nie obwiniał bym chyba samych szklanek, z tego powodu, że na starych dźwięk był identyczny.
Obawiałem się o panewki, aczkolwiek mechanik powiedział, że przy takim stukaniu nie dąłbym rady opuścić jego warsztatu i już by się obróciły a ciśnienie oleju ma "dobre"
Filmik ze stukania jest tu, można w nim zaobserwować też spadek obrotów przy dodaniu gazu tak jak mówiłem. Nie wiem czemu, ale coraz bardziej obawiam się, że są to tłoki. Dolałem oleju, niestety nic się nie zmieniło.
"Piston Scuff"- starty tłok. Dźwięk z obszaru cylindra. Nie wiem dlaczego miałby wydawać takie dźwięki ale tak nazwano tą usterkę w źródle.
Piston_Scuff.wav
Da się coś z tym zrobić? I tak, to na pewno będzie trafna diagnoza, dźwięk jest identyczny i teraz nie mam wątpliwości. Czy tłucze coś w rodzaju sworznia tłoka? O co wogóle chodzi? Nie mogę nic znaleźć na ten temat w języku PL.
[ Dodano: Pią Maj 29, 2015 18:59 ]
Jak długo ten silnik w takim stanie może jeszcze pojeździć?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 102 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Maj 29, 2015 22:24
Czy tłok, może przestać stukać po rozgrzaniu silnika? Mój silnik po odpaleniu chodzi zupełnie jak na nagraniu piston scuff, ale po porządnym rozgrzaniu słychać tylko delikatne grzechotanie z głowicy. Zawsze myślałem, że to zawory stukają i się nie przejmowałem. Teraz przesluchałem te nagrania i się zmartwiłem
Po rozgrzaniu silnika stuka ale o wiele ciszej. Tłok się rozpręża ale i tak ma pewnie jakieś luzy Zrobiłem tak już około 3 tys km i stukanie jakoś znacząco się chyba nie pogorszyło.
Nie rozumiem, jakiego winowajcę? Przewody zapłonowe są nowe, fakt że przy zgaszonym śiwtle w garażu w nocy mam koncert, zresztą jak na poprzednich.
Jezeli zdejmę fajkę ze świecy, to bedzie chodził na 3 cylindrach, ale tłok tak czy tak bedzie sie poruszal w cylindrze, także jeżeli to będzie ten "Piston Scuff" to chyba teoretycznie tłok tak czy tak będzie obijał się o tuleje cylindra, czy się mylę? Co źle zrozumiałem?
[quote="norbert1710"]Nie rozumiem, jakiego winowajcę? Przewody zapłonowe są nowe, fakt że przy zgaszonym śiwtle w garażu w nocy mam koncert, zresztą jak na poprzednich.
to masz przebicie na przewodach- do wymiany
Zdejmowałem wszystkie po kolei, tzn zdejmowałem, zakładałem i wyjmowałem następny, oprócz spadnięcia obrotów dźwięk nie ucicha. Zawsze jest mniej więcej taki sam.
[ Dodano: Sob Maj 30, 2015 15:19 ]
Być może, że kolejne do wymiany, już trudno. Ale to nie jest chyba powodem stukania, bo na starych przewodach było identycznie. Tzn też choinka, też odpalał od strzała i klekotał. Wymieniłem przewody i nic się nie zmieniło.
Jak wiadomo metal się rozszerza w dodatniej temperaturze i tak, stukające tłoki wg mnie mogą ucichnąć po rozgrzaniu. U mnie tak jest
Jako, że tłok zbiera wybuch mieszanki, to na nim panuje najwyższa temp, Zaś głowica jest chłodzona i różnice temperatur, a co za tym idzie rozszerzalność temperaturowa stopów jest na tyle różna, że eliminuje szczelinę między tłokiem, a tuleją tłoka. Nie wiem jak tuleja jest osadzona w cylindrze. Jeśli na styk to moje wolne dywagacje miałby by sens.
Nie wiem jaki dźwięk wydaje spalanie stukowe. Ale to chyba rozrząd musiał by być przesunięty.
Kolejna możliwa przyczyna stuków to mikro luzy korb na wale korbowym. Naprawdę wystarczy maciupka szczelina by niosło dźwięk.
Ja jeżdżę i się nie przejmuję ale ZAWSZE rozgrzewam silnik po dłuższym postoju. Jakieś 5-10min sobie pracuje na jałowym i dopiero w drogę.
Naprawa jest nieopłacalna zważywszy na konieczność zrzucenia głowicy - wiadomo uszczelka i szpilki.
Multec FSO miał na myśli znalezienie stukającego tłoka po wypięciu przewodu WN.
[ Dodano: Sob Maj 30, 2015 21:20 ]
norbert1710 napisał/a:
Jak długo ten silnik w takim stanie może jeszcze pojeździć?
Ja zrobiłem ok 15 tyś km i ganiam dalej (no, mam przerwę od 3 tyg bo nie mam hamulców ).
Prędzej koło Cię wyprzedzi nim silnik padnie z tego powodu.
Jedyne co podejrzewam to spadek mocy i być może niewielkie spalanie oleju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum