Planuję zakup MG ZR , z silnikiem 1.8 160 KM
Samochodem tym planowałbym pojeździć, trochę czasu, i nie prędko go zmienić, ciężko znaleźć coś odpowiedniego ...
Wiem iż pewnie spotkam się z komentarzami to już było poszukaj na forum, zdaję sobie z tego sprawę, ale niektóre tematu mają też kilka lat, a samochód ten 5 lat nie ma.
Spalanie mnie nie interesuje, wiem że ten samochód może spalić tyle ile się zatankuje.
Z zawodu jestem mechanikiem, mam dostęp do garażu więc z naprawami nie było by problemu.
Chciałbym poznać wasze zdanie na temat tego samochodu, ja się ten samochód sprawuje podczas jazdy ? Na co zwracać uwagę podczas zakupu, chodzi mi o to czy samochód ma jakieś szczególne mankamenty.
Jak wygląda sprawa z 4 cylindry na 4 zawory ? Bez problemowo wszystko ? Blacharka ?
Z góry dziękuję
To jakieś hasło tylko dla wtajemniczonych ? Pewnie chodziło Ci o 4 zawory na cylinder Nie ma to akurat nic do żywotności. Mam w Polonezie taki silnik po przebiegu ok 320 tys km i upala ciągle jak szalony, aczkolwiek szykuje sie powoli zmiana tulei cylindrowych i pierścieni tłokowych.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
To jakieś hasło tylko dla wtajemniczonych ? Pewnie chodziło Ci o 4 zawory na cylinder Nie ma to akurat nic do żywotności. Mam w Polonezie taki silnik po przebiegu ok 320 tys km i upala ciągle jak szalony, aczkolwiek szykuje sie powoli zmiana tulei cylindrowych i pierścieni tłokowych.
No literówka , kosztowne są takowe naprawy ?
Ogólnie przy zakupie to patrzeć na te wszystkie uszczelniacze itp ?[/quote]
No literówka , kosztowne są takowe naprawy ?
Ogólnie przy zakupie to patrzeć na te wszystkie uszczelniacze itp ?
Tuleje 400 zł kpl pierscienie 250 zł kpl + uszczelki ok 200 zł no i robota. Tuleje są mokre, więc nie trzeba nic szlifować itp, kupujesz nowe i montujesz.
Najmniej żywotne w tych silnika są wariatory zmienny faz rozrządu, zaczynają głośno klepać i wtedy trzeba szukać uzywek. Szczególnie wrażliwe są na słabej jakości olej niewymieniany na czas.
Przy zakupie patrzysz na to co w każdym aucie, klepanie młynków do pewnego stopnia można wybaczyć, ale warto pamiętać ze to sie będzie tylko pogłębiać.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
klepanie młynków do pewnego stopnia można wybaczyć, ale warto pamiętać ze to sie będzie tylko pogłębiać.
trudno powiedzieć - u mnie przez 60kkm się nie pogłębiło, ale olej zmieniam gdzieś co 8kkm, dbam żeby poziom był na max i leje jedyny dopuszczalny dla vvc półsyntetyk 10w-40 (u mnie motul).
zacekpl napisał/a:
klepanie młynków do pewnego stopnia można wybaczyć, ale warto pamiętać ze to sie będzie tylko pogłębiać.
trudno powiedzieć - u mnie przez 60kkm się nie pogłębiło, ale olej zmieniam gdzieś co 8kkm, dbam żeby poziom był na max i leje jedyny dopuszczalny dla vvc półsyntetyk 10w-40 (u mnie motul).
Od pewnego momentu rozklepania to juz potem idzie bardzo szybko. Jak juz luz jest duzy to przy uderzeniu zrywa film olejowy. Nie pogłębiło się, bo lejesz dobry olej i często zmieniasz. Ja akurat do moich VVC leje 10w60 i z tych, które testowałem sprawdza się najlepiej.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum