Zobacz temat - [R200] Korozja w roczniku `97 - czy macie z tym problem??
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Korozja w roczniku `97 - czy macie z tym problem??

Viniu - Pon Kwi 16, 2007 15:49
Temat postu: [R200] Korozja w roczniku `97 - czy macie z tym problem??
Witam.

Po sobotnim glancowaniu auta mam małego doła... :sad: Okolice kierunkowskazów na błotnikach przednich, okolice zamka tylnej klapy i w jednym miejscu dół drzwi tylnych - tam pojawia mi się KOROZJA :evil: Zostawiłem dzisiaj od rana auto u jednego z lepszych lakierników w Żaganiu, żeby dokładnie sprawdził czy aby auto nie było szpachlowane i malowane. Dostałem właśnie informacje, że niestety ponad wszelką wątpliwość nie było szpachlowane i malowane. Pisze niestety, bo to oznacza, że auto rdzewieje ot tak poprostu samo z siebie, a to mnie zaczyna niepokoić. Dodatkowo mój kolor (Amaranth) nie będzie łatwym do odtworzenia, co dodatkowo mnie zamartwia.

Pomyslałem sobie, czy może ja mam tylko takiego wyjątkowego pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, czy w Waszych R200 z podobnego roku (`97) też gdzieniegdzie pojawiają się ślady (bąbelki)??

Pozostaję w smutku i pozdrawiam

piter34 - Pon Kwi 16, 2007 15:50

Viniu napisał/a:

Pomyslałem sobie, czy może ja mam tylko takiego wyjątkowego pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, czy w Waszych R200 z podobnego roku (`97) też gdzieniegdzie pojawiają się ślady (bąbelki)??

W moim R200 '96 miałem korozję na rantach błotników z tyłu oraz na zawiasach tylnej klapy.
U Fabio w '97 widziałem korozję w okoliach zamka tylnej klapy.

GreenApple - Pon Kwi 16, 2007 16:30

U mnie jest jeden "purchel" na podszybiu przy narożniku szyby. Nigdzie indziej nie ma śladu rdzy, a też nie był malowany. (No, może oprócz tylnego zderzaka, ale on na pewno nie zardzewieje :-) )
Kozik - Pon Kwi 16, 2007 16:56

U mnie w 214Si z 99r nie ma śladu rdzy. Patrzyłem nawet pod spodem i jest idealnie. Ale na polskich drogach daję mu tak z 2 lata i coś pewnie się pojawi (przywieziony z włoch)
emes - Pon Kwi 16, 2007 17:13

Viniu napisał/a:
Pomyslałem sobie, czy może ja mam tylko takiego wyjątkowego pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, czy w Waszych R200 z podobnego roku (`97) też gdzieniegdzie pojawiają się ślady (bąbelki)??


Jak by nie patrzeć, samochód ma prawie 10 lat, więc ma już chyba prawo coś się dziać. Dodatkowo, weź pod uwagę to, czy stał pod chmurką czy był garażowany. Znasz dokładnie historię samochodu oraz wiesz jak obchodził się z nim poprzedni właściciel?

Viniu - Pon Kwi 16, 2007 18:12

piter34 napisał/a:
W moim R200 '96 miałem korozję na rantach błotników z tyłu oraz na zawiasach tylnej klapy.
U Fabio w '97 widziałem korozję w okoliach zamka tylnej klapy.
czyli ogniska raczej typowe
Kozik napisał/a:
Patrzyłem nawet pod spodem i jest idealnie
Co dziwne u mnie pod spodem też jest idealnie...
emes napisał/a:
Znasz dokładnie historię samochodu oraz wiesz jak obchodził się z nim poprzedni właściciel?
Niestety jego historię zna tylko Najwyższy... więc trudno powiedzieć co się działo z nim wcześniej... Ehh.. trochę jestem rozczarowany, bo w mojej poprzedniej Maździe takie ogniska miałem i owszem, ale auto miało 18 lat :sad:
Dzenson - Pon Kwi 16, 2007 21:38

A ja Ciebie pocieszę - nie ma problemów z dobraniem koloru. A tez mam ten sam i malowałem :cool:
Też miałem coś tam przy zamku ale wszystko usunięte.

mpg - Pon Kwi 16, 2007 22:15

U mnie (rocznik '97) są bąbelki przy uszczelce szyby na tylnych drzwiach, a przy przedniej lampie lakier zaczyna się złuszczać. Ponadto ze 2-3 malutkie odpryski od kamieni z przodu na masce.
Wpływ na rdzewienie może mieć też kraj pochodzenia, a konkretnie klimat. W krajach nadmorskich jak np. Holandia czy Włochy auta rdzewieją ponoć szybciej.

Natomiast ciekaw jestem czy wasze Roverki mają w karoserii wgniecenia od gradu?

Viniu - Wto Kwi 17, 2007 08:29

mpg napisał/a:
Natomiast ciekaw jestem czy wasze Roverki mają w karoserii wgniecenia od gradu?
U mnie kilka widocznych jedynie "pod światło" jest...

Sory za Off Topa ale musze się wyżalić... Kurcze... mimo całej sympatii do tego auta, sylwetki, komfortu, dynamiki, jestem coraz bardziej zawiedziony.... a to głowica, a to teraz te ślady korozji ehh... Dlatego po dwóch miesiącach użytkowania chyba rozstanę się z Roverkiem. Wczoraj wspólnie z małżonką (dla której był kupowany) wstępnie podjęliśmy decyzję o próbie sprzedaży auta i powrocie prawdopodobnie do Mazdy (jak się uda).

Brt - Wto Kwi 17, 2007 09:41

ej no coś Ty rudą sie przejmujesz?? No chyba, ze szanowna Małżonka jest zazdrosna ;) Teraz jak już masz zrobione auto, to tylko się cieszyć i jeździć ;) Mojego tez podbiera tu i ówdzie ;) Ale narazie musi tak jeździć i jeździ :)
dawmax - Wto Kwi 17, 2007 09:47

potwierdzam....okolice zawiasów klapy tylnej i zamka w klapie, szybko wydarłem papierem pomalowałem farbką do powierzchni cynkowanych a na to zaprawka z allegro JRJ :) i nic nie widac :))) poza tym czysciutko
Viniu - Wto Kwi 17, 2007 09:50

Brt napisał/a:
No chyba, ze szanowna Małżonka jest zazdrosna
Powoli staje się zazdrosna.. bo więcej pieniędzy wydaję na kosmetyki do pieszczenie Roverka niż dla niej :D A kobitki tego nie lubią chyba .. :mrgreen:
Dzenson - Wto Kwi 17, 2007 09:50

Vini, przyjacielu mojej kozy, nie "lotej"! Niech ten lakiernik malnie Ci te elementy i wszystko będzie gitara. A przy zamku to może nawet miejscowo pomalować bo tam są takie zakamarki, że nikt się nie dopatrzy.
A co jeśli trafisz na mazdę w której akurat coś Ci padnie?

radekz - Wto Kwi 17, 2007 10:01

Viniu napisał/a:

U Fabio w '97 widziałem korozję w okoliach zamka tylnej klapy.


u mnie tez jedynie wokół zamka tylnej klapy, a muszę zaznaczyć że od 1997 roku jeździ po Polsce.

Foczes - Wto Kwi 17, 2007 10:16

Ja też mam 97' rocznik i tez kolor Amaranth...bąble pojawiły sie na tylnej klapie w okolicach zamka, na jednej stronie obok bocznego kierunkowskazu, na rantach drzwi i minimalnie na nadkolu tylnym. Za jakiś czas dam go do lakiernika zęby sie z tym pobawił bo jest jeszcze parę innych rzeczy do zrobienia. Wiec nie martw sie kolego...nie tylko twoja bryka ma bąble.. :razz: :
Viniu - Wto Kwi 17, 2007 10:26

Foczes napisał/a:
Ja też mam 97' rocznik i tez kolor Amaranth...
Witam rodzynka w kolorze Amaranth :) Wraz z Dzensonem jest nas na tym forum trzech w tym kolorze :cool:
Foczes napisał/a:
bąble pojawiły sie na tylnej klapie w okolicach zamka, na jednej stronie obok bocznego kierunkowskazu, na rantach drzwi i minimalnie na nadkolu tylnym
czyli podobnie jak u mnie...
Foczes napisał/a:
Wiec nie martw sie kolego...nie tylko twoja bryka ma bąble..
Ehhh... z jednej strony dobrze, że nie jestem sam... oczywiście nie cieszę, że u was też pojawiają się ślady rdzy, ale wiecie jak to jest... w grupie raźniej :razz:
jerzu - Wto Kwi 17, 2007 20:40

U mnie w Roverku również ruda atakuje :( Mam rocznik '99 a mimo to pojawia sie. Co prawda w miejscach gdzie odprysl lakier ale jednak...
kqba - Czw Kwi 19, 2007 13:01

U mnie też niestety głównie w okolicach zawiasów tylnej klapy. Można to jakoś zabezpieczyć samemu (wyszlifować, zamalować minią itp), czy trzeba oddać auto do specjalisty?
AndrewS - Nie Kwi 29, 2007 14:45

nie bede zakladal nowego tematu przylacze sie do watku




jednym slowem nie ma sie czym chwalic :-(

na pocieszenie jest tylko to ze nie wszystkie te miejsca sa z winy samochodu, a raczej fabryki
samochod po obmierzeniu czujnikem ma malo miejsc z oryginalna gruboscia lakieru :-(
niestety wtedy gdy byl kupowany nie mielismy dostepu do takiego czujnika :sad:

Kozik - Nie Kwi 29, 2007 14:48

U mnie nie ma korozji ale pomalować musiałem bo z włoch przywiozłem i poobijany był (wgięcia bez zdarcia lakieru) mam 200tke z 99r.
MIRAS22A - Nie Kwi 29, 2007 15:59

Na moim jeszcze nie widziałem , ale oglądałem nawet od spodu i nic. A to 96r. :grin:
Paul - Nie Kwi 29, 2007 16:01

MIRAS22A napisał/a:
Na moim jeszcze nie widziałem , ale oglądałem nawet od spodu i nic. A to 96r. :D

Szczęściarz :D
U mnie sypie się lewy próg z przodu, ale wygląda jakby był wcześniej robiony (byle jak) :(

bula21 - Nie Kwi 29, 2007 16:23

ja tez mam z 97 :] i zero oznak korozji lakier jak z fabryki ;) jak sie nalozy paste polerska to miodzio ;) heh sa 2 odpryski z mojej winny ale watpieze ktos je znajdzie ;P
tolik - Sro Maj 02, 2007 11:00

W komisie "Riko" na Wojska Polskiego w Zielonej Górze stoi jakiś Amaranth - czy to Twój Viniu?
Viniu - Sro Maj 02, 2007 13:30

Nie nie... :) narazie śmigam swoim i chyba śmigac będę... dałem sobie na wstrzymanie i przestałem się przejmować takimi pierdołami... :) Chyba, że bedzie się coś działo w silniku, czy ogólnie mechanice itp... wtedy pogonię go bez mrugnięcia okiem...
sliwka - Czw Maj 03, 2007 21:01

Viniu napisał/a:
wtedy pogonię go bez mrugnięcia okiem...

to się nazywa miłość do marki :razz: :mrgreen:

Pyzdra - Czw Maj 03, 2007 21:04

Mam 97 diesel 420 i tylko pierścionek rdzy przy zamku klapy tylnej i w miejscach podnoszenia lewarkiem co można zamalować. Poza tymi miejscami nie gnije .
Viniu - Pią Maj 04, 2007 08:19

sliwka napisał/a:
to się nazywa miłość do marki
Za tyle serca, które wkładam w to auto wymagam odrobiny wdzięczności... ;) A nic mnie bardziej nie zraża jak brak wdzięczności... :)
Ant - Pon Maj 07, 2007 07:44
Temat postu: Re: [R200] Korozja w roczniku `97 - czy macie z tym problem?
Viniu napisał/a:
Witam.

Po sobotnim glancowaniu auta mam małego doła... :sad: Okolice kierunkowskazów na błotnikach przednich, okolice zamka tylnej klapy i w jednym miejscu dół drzwi tylnych - tam pojawia mi się KOROZJA :evil: Zostawiłem dzisiaj od rana auto u jednego z lepszych lakierników w Żaganiu, żeby dokładnie sprawdził czy aby auto nie było szpachlowane i malowane. Dostałem właśnie informacje, że niestety ponad wszelką wątpliwość nie było szpachlowane i malowane. Pisze niestety, bo to oznacza, że auto rdzewieje ot tak poprostu samo z siebie, a to mnie zaczyna niepokoić. Dodatkowo mój kolor (Amaranth) nie będzie łatwym do odtworzenia, co dodatkowo mnie zamartwia.

Pomyslałem sobie, czy może ja mam tylko takiego wyjątkowego pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, czy w Waszych R200 z podobnego roku (`97) też gdzieniegdzie pojawiają się ślady (bąbelki)??



U mnie na razie tylko przy zawiasach tylnej klapy - kolor Anthracite tak więc przymaluje czarną zaprawką i będzie git


Pozostaję w smutku i pozdrawiam

automaniak - Sro Sie 12, 2009 18:04

U mnie niestety można znaleźć kilka miejsc z korozją. Ale na szczęście tylko w dwóch miejscach jest widoczna na karoserii (małe punkty), a tak poza tym bardzo się nie rzuca w oczy (może dzięki takiemu lakierowi). Niestety również jest w wielu miejscach tak bardzo nie widocznych bez dokładniejszych oględzin nie zauważy się tak łatwo np. krawędź drzwi (ale od wewnętrznej strony), nad nadkolem lewym tylnim takie kropeczki, na masce przy krawędzi zrobiły się burchelki ale są pod powierzchnią lakieru. W jednym miejscu mało widocznym ( po otwarciu klapy bagażnika w okolicach dachu) zrobiła się dziura... i trzeba było zaszpachlować i polakierować ( po zamknięciu klapy szpachlowane miejsce jest prawie nie widoczne) Jak mówię na szczęście korozja jest w niezbyt widocznych miejscach, tylko teraz boję się że jak zacznie wyłazić bardziej to trzeba będzie albo sprzedać Roverka...albo zainwestować w blacharkę, ale koszty tego nie będą zbyt niskie ( tym bardziej że lakier metaliczny i chyba kolor nie zbyt często spotykany). Mam również takie pytanie, czy stosujecie jakieś środki aby zapobiegać korozji karoserii??
zouza - Sro Sie 12, 2009 18:05

:hmm: czy Bambi czytała ten temat? :hahaha: