Zobacz temat - [R620] Wachlowanie obrotów
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Wachlowanie obrotów

bluetom2 - Sro Sty 16, 2008 18:38
Temat postu: [R620] Wachlowanie obrotów
witam wszystkich.
mam problem z moim autem, i mam nadzieje ze bedziecie mi w stanie mi pomoc.
Problem pojawil sie jakies 5 miesiecy temu.a wyglada to tak.
w czasie odpalania obrotomierz wskakuje mi na obroty 1400 po jakies 1s spadaja mi do ok.500/600 obr.min i po 1s. znowu wchodza na 1400 i az do czasu jak sie nagrzeje silnik spadaja powoli do ok.800 obr.bywalo ze wczasie jak spadly obr. do 500 to wydobywal sie dziwne bzyczenie jakby pompa paliwowa dobijala paliwo i potrafil silnik zgasnac.ale jak jest nagrzany silnik to takich problemow nie ma.najgorzej rano.
dodam ze wyczyscilem przepustnice.
-wymienilem swiece
-wymienilem przewody
-wymienilem zawor IAC
-zawor termiczny szybkich obrotow jalowych
nowy akumulator
iii cooo ii nic nadal to samo no moze troszke lepiej bo silnik juz nie gasnie.
prosze o jakies doradztwo co jeszcze srawdzic.
pozdrawiam.

maciej: zrobiłem mały retusz tematu

piter34 - Sro Sty 16, 2008 22:22

Cytat:
-wymienilem zawor IAC
-zawor termiczny szybkich obrotow jalowych

Skoro to wymieniłeś... to brakuje mi konceptu...
Płyn chłodniczy jest? (ogrzewa przepustnicę i zawór termiczny)
Czujnik temperatury sprawny?
Lambda sprawna?

bluetom2 - Czw Sty 17, 2008 20:41

plyn chlodniczy oczywiscie jest ale kolego mnie zaskoczyles tym
(ogrzewa przepustnicę i zawór termiczny)
nie rozumiem??
aa gdzie sie znajduje czujnik temperatury??

truten23 - Pią Sty 18, 2008 10:06

Przy czyszczeniu przepustnicy sprawdzałeś też może silnik krokowy??
piter34 - Pią Sty 18, 2008 15:12

bluetom2 napisał/a:
aa gdzie sie znajduje czujnik temperatury??

Wkręcony pod aparatem zapłonowym.

bluetom2 napisał/a:
plyn chlodniczy oczywiscie jest ale kolego mnie zaskoczyles tym
(ogrzewa przepustnicę i zawór termiczny)
nie rozumiem??

Jakoś ten zawór termiczny musi działać, a punktem odniesienia jest temp. płynu ;-)

bluetom2 - Nie Sty 20, 2008 18:27
Temat postu: [R620 SI 131 KM] wachlowanie obrotów
MAM pewien problem ze swoim rowerkiem
chodzi mi dokladnie o wachlowanie obrotami.
skacza jak chca. raz 1200 obr, innym razem 1400 a innym 800obr/min
i teraz pytanie czy wina skokow obrotow moga byc: silniczek krokowy, czy uszkodzona (peknieta,zasniedziala kopulka)
jezeli silniczek krokowy to gdzie sie znajduje w tym aucie ten silniczek??
prasze modre glowy o podpowiadanie

Blondas369 - Pon Sty 21, 2008 11:43

Dołączam sie do prosby kolegi tez mam taki problem wiec prosimy o pomoc :)
Blondas369 - Pon Sty 21, 2008 11:46

moze powiedziec gdzie w 620si znajduje sie silniczek krokowy??
piter34 - Pon Sty 21, 2008 12:48

Blondas369 napisał/a:
moze powiedziec gdzie w 620si znajduje sie silniczek krokowy??

Na kolektorze ssącym, od strony silnika, jedyna "rzecz" z wtyczką. Kliknij poniższe foto.

bluetom2 - Pon Sty 21, 2008 17:34

widze ze nikt nie jest wstanie pomoc??
a tak liczylem na te forum

Brt - Pon Sty 21, 2008 17:36

cierpliwości, może sie ktoś znajdzie :roll:
maciej - Pon Sty 21, 2008 17:52

Gdybyś trochę poszukał to byś znalazł kilka wątków opisujących co trzeba sprawdzać i gdzie to jest.

Podstawowe problemy wiążą się z silniczkiem krokowym, przewodami podciśnienia w okolicach przepustnicy i zanieczyszczeniem przepustnicy, czasem przyczyną bywa też zawór termiczny jałowych obrotów lub trzeba wyregulować luz zaworów.

Jeśli chcesz manual do tego silnika po polsku, to polecam http://hondaaccord.strefa.pl - znajdziesz tam polski manual serwisowy do Accord'a CC7 93-95 z tym samym silnikiem.

Sam obecnie z walczę z falującymi obrotami w czasie nagrzewania, więc autorytetem nie jestem, ale jak znajdę przyczynę to się pochwalę.

A przy okazji zrobiłeś bardzo brzydką rzecz - założyłeś drugi wątek praktycznie na ten sam temat i to że nie ma odpowiedzi po jednym dniu znaczy, że nikomu nie chce się odpowiadać po raz kolejny na podobne pytanie, do tego które sam zadałeś w wątku sprzed 5 dni.

W tamtym wątku piter34 wkleił Ci nawet zdjęcie z zaznaczonym silniczkiem krokowym, więc nie dziw się tak i nie narzekaj, że w tym wątku nikt Ci już nie chce pomóc.

piter34 - Wto Sty 22, 2008 12:30

maciej napisał/a:
W tamtym wątku piter34 wkleił Ci nawet zdjęcie z zaznaczonym silniczkiem krokowym, więc nie dziw się tak i nie narzekaj, że w tym wątku nikt Ci już nie chce pomóc.

Scaliłem wątki, a dyskusję o brzydocie silnika F20Z1 przeniosłem do hydeparku.

_Mucha_ - Pią Sty 25, 2008 10:45

Ja mam dokładnie takie same objawy. Byłem juz niewiadomo u ilu bardzo dobrych mechaników. Żaden nic nie potrafił nic poradzić (włącznie z Gawinem). Wszyscy mi powiedzieli ze krokowiec, przepływomierz, kable, elektryka są ok. Gawin regulował mi zawory, cudował kombinował i nic....

Najbardziej mnie martwi inna sprawa, przed tą usterką auto paliło 2l mniej paliwa w cyklu miejskim(kiedyś zamykałem się w 10-11/100 teraz jest 12-13/100, natomiast zużycie na trasie jest bez zmian. Poza tym autko sprawuje sie bdb. Co to jest nie mam pojęcia.

Chętnie przeczytam jakieś rozwiązanie.
Pozdrawiam

maciej - Pią Sty 25, 2008 11:05

Kruchy miał podobny problem, ale potem strzeliła mu głowica, więc go nie rozwiązał...
Czekam na info od Mariusza, czy coś wymyślili.
Jeśli nie, to jeszcze będę próbował zaatakować serwis Hondy, który mam nie daleko.

_Mucha_ - Pią Sty 25, 2008 11:31

Tak dla uzupełnienia - wymieniałem uszczelkę pod głowicą przed wakacjami i przy tym było lekkie planowanie głowicy. Stwierdzili ze głowica jest w idealnym stanie.
Cała operacja nie miała żadnego wpływu na tą usterkę. Dalej jest tak samo. Ja podejrzewał bym jakiś osprzęt silnika... ale co???

Jak odpalam auto to czasami słysze takie bzyczenie ale jakiś mechanik mi mówiłe ze to pompa(?) ABS przygotowuje sie do pracy. Te bzyczenie trwa z 2 sekundy. A czasami wogóle nie ma (a może nie zwracam na to uwagi).

maciej - Pią Sty 25, 2008 11:36

_Mucha_ napisał/a:
Jak odpalam auto to czasami słysze takie bzyczenie ale jakiś mechanik mi mówiłe ze to pompa(?) ABS przygotowuje sie do pracy. Te bzyczenie trwa z 2 sekundy.

To jest ok, a nie ma dzwięku, jeśli nadal jest ciśnienie w układzie.
_Mucha_ napisał/a:
Tak dla uzupełnienia - wymieniałem uszczelkę pod głowicą przed wakacjami i przy tym było lekkie planowanie głowicy. Stwierdzili ze głowica jest w idealnym stanie.
Cała operacja nie miała żadnego wpływu na tą usterkę. Dalej jest tak samo. Ja podejrzewał bym jakiś osprzęt silnika... ale co???

To nie ma związku.
Jedyne co i przychodzi jeszcze do głowy, to pęknięcie kolektora lub obudowy przepustnicy, ale jeszcze nikt u mnie nic takiego nie znalazł...

piter34 - Pią Sty 25, 2008 11:41

_Mucha_ napisał/a:
Ja mam dokładnie takie same objawy.

Dokładnie takie same jak autor wątku?

_Mucha_ - Pią Sty 25, 2008 11:42

dokładnie
maciej - Pią Sty 25, 2008 11:46

piter34 napisał/a:
Dokładnie takie same jak autor wątku?

Moje są takie same... :/

_Mucha_ - Pią Sty 25, 2008 11:51

a odczyłeś zwiększenie zużycia paliwa?
maciej - Pią Sty 25, 2008 11:59

_Mucha_ napisał/a:
a odczyłeś zwiększenie zużycia paliwa?

Nie, bo to falowanie występuje od zakupu auta, ale na 100% to wpływa, bo ruchu miejskim te falujące obroty muszą odbijać się na spalaniu - w trasie nie falują, więc spalanie pozostaje bez zmian.

_Mucha_ - Wto Sty 29, 2008 21:19

maciej napisał/a:
Kruchy miał podobny problem, ale potem strzeliła mu głowica, więc go nie rozwiązał...
Czekam na info od Mariusza, czy coś wymyślili.
Jeśli nie, to jeszcze będę próbował zaatakować serwis Hondy, który mam nie daleko.


I jak rozpoznałeś temat w Hondzie?

mcteusz - Wto Sty 29, 2008 22:19

W accordzie mojego brata pomogła regulacja zaworów.... Z tego co słyszałem coponiektórzy zalecają regulację w tych autkach co 40tyś km... Szczególnie jak się na gazie śmiga....
_Mucha_ - Wto Sty 29, 2008 22:22

robiłem u Gawina ... nie pomogło
maciej - Sro Sty 30, 2008 09:57

_Mucha_ napisał/a:
I jak rozpoznałeś temat w Hondzie?

Jeszcze nie - Mariusz mówił, że ma jeszcze jakąś koncepcję - dziś się z nim porozumiem.
mcteusz napisał/a:
W accordzie mojego brata pomogła regulacja zaworów....

Tak, ale to nie pomogło - u nas problem występuje tylko w czasie nagrzewania.
mcteusz napisał/a:
Z tego co słyszałem coponiektórzy zalecają regulację w tych autkach co 40tyś km...

Ci "coponiektórzy" to kilkuset japońskich inżynierów zatrudnionych w R&D Hondy. ;)
Regulacja zaworów co 40 kkm to zalecenie fabryczne - jedna z procedur w czasie przeglądów. :)
mcteusz napisał/a:
Szczególnie jak się na gazie śmiga....

Nie ma znaczenia - F18, F20 i H23 mają mechanicznie regulowane zawory i trzeba to robić co 40 kkm.

[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 17:05 ]
No więc moje falowanie to pęknięty kolektor wydechowy - orzeczone przez Mariusza - szukam używki...

Ley - Sro Paź 01, 2008 00:41

Witam,

Chciałbym odświeżyć temat, gdyż mam podobny ale nie do końca taki sam problem w swoim roverzyku.

Mianowicie od jakiegoś czasu obrotomierz wariuje, ale tak maksymalnie - strzałka sobie skacze na obroty jakie chce, raz na 3000 raz spada na 0 i na tym 0 sobie po prostu leży, a czasem nawet pokazuje poprawnie przez minute, a potem znowu zaczyna sobie zyc wlasnym zyciem. Co ciekawe, nic sie z tym nie wiaze - auto odpala jak zawsze za 1 razem, nie chodzi glosniej, nic nie brzeczy ani nie trzeszczy, nie gasnie, po prostu wskaznik oszalal :)

Dobrze ze jezdze na sluch bo w czasie jazdy np do pracy to generalnie 90% czasu widze radosnie skaczącą strzałkę obrotomierza zamiast prawdziwych wartości :rotfl:

Proszę o wyrozumiałość... no i o pomoc ;)

maciej - Sro Paź 01, 2008 09:53

Albo sam mechanizm obrotomierza (szukać używanej deski i przełożyć (np. HR Automobil koło Wielunia pownien mieć do Twojego modelu) albo jakieś zakłucenia z modułu zapłonowego (miałem tak w FSO 125p) - wtedy trzebaby modułu poszukać.

Jeszcze nie słyszałem o takim problemie w Roverku...

andrzejziom - Nie Paź 05, 2008 08:54

Witam wtrące się ponieważ mam taki sam problem u siebie mam gaz i myslę że moje falowanie może byc spowodowany tym ale to na dniach sie okaże. Najczęściej gdy samochod jest zimny obroty faluja do tego stopnia czasem że potrafi zgasnać ;/ jade we wtorek na kompa od gazu i kompa do auta co by pokasowac błedy moze to cos pomoże .. ;/
maciej - Sob Paź 11, 2008 19:59

Obejrzyj koniecznie kolektor!
piter34 - Sob Paź 11, 2008 22:42

Heh,

A ja Wam powiem panowie, że chyba się pozbyłem problemu dziwnie falujących obrotów w fazie nagrzewania silnika. Zgodnie z radą przemo285 wystarczy odpowiednio pokręcić śrubką przy przepustnicy (u mnie pomogło wykręcenie, czyli jakby dodanie powietrza) na rozgrzanym silniku i przegazowując auto testować, czy obroty ładnie spadają na obroty jałowe.

U mnie to było tak, że jak odpalałem silnik to było wszystko OK, obroty super-stabilne i gdybym zostawił auto na jałowych obrotach, to byłoby wszystko lux-extra. Gdybym jednak w fazie nagrzewania się silnika ruszył i wysprzęglił lub przegazował na postoju, to obroty po wzroście spadłyby do ok. 500rpm i zaczęły falować aż do momentu ustalenia obrotów jałowych (jakieś 4 wahnięcia). Objaw ustępował w miarę nagrzewania się silnika, ale ostatnio to nawet na ciepłym silniku obroty spadając nie spadały do nominalnych 770rpm, tylko nieco niżej do ok. 600 i dopiero rosły na 770rpm.

maciej - Nie Paź 12, 2008 16:36

To ja mam trochę inny efekt - myślę, że jak wróce za tydzień z urlopu, to już go nie będzie. :D