pablo3011 - Sro Lip 30, 2008 16:49 Temat postu: [R416] Lusterka Cześć to mój pierwszy post na forum . Niedawno zostałem posiadaczem roverka, mam pytanie . Lusterka są sterowane elektrycznie niestety słychać pracujące silniczki a efekt żaden, prośiłbym o radę jaka może być przyczyna . misi3k - Sro Lip 30, 2008 19:07 Witam na forum. Ale oba nie działają czy tylko jedno? I czy możesz palcem szkło przesuwać? Może te zaczepy w których szkło siedzi jakieś nie za bardzo są? gpredki - Sro Lip 30, 2008 20:17 Podepne sie pod temat. Czy jest mozliwe zeby elektryczne lusterka nie byly podgrzewane? Bo szczerze mowiac pierwszy raz sie z tym spotkalem 
misi3k - Sro Lip 30, 2008 20:22 Elektryczne w Roverze są podgrzewane, ja także nie spotkałem się z inną wersją, chyba że ktoś sobie coś tam z nimi kombinował. gpredki - Sro Lip 30, 2008 20:22 Ok, a jak sie je wlacza? Razem z ogrzewaniem tylniej szyby? misi3k - Sro Lip 30, 2008 20:25 Automatycznie się włączają po przekręceniu kluczyka w stacyjce czyli działają cały czas  Taki Roverkowy patent.
pablo3011 - Czw Lip 31, 2008 10:53 Lewe i prawe to samo ręcznie można przepychać we wszystkich kierunkach .Czy można bezpiecznie wymontować same lustra żeby sprawdzić wnętrze. misi3k - Czw Lip 31, 2008 11:20 Przepchnij je maksymalnie w bok i delikatnie podważając z drugiej strony przez tą szparę, będziesz mógł wyciągnąć szkło, masz wtedy dostęp do wnętrza tam prawdopodobnie wyrobiły Ci się zaczepy silnika. pablo3011 - Czw Lip 31, 2008 16:12 Jeżeli będą wyrobione zaczepy silnika to czy jest to część wymienialna czy też konieczność naprawy domowym sposobem misi3k - Czw Lip 31, 2008 20:35 Hmm no nie powiem Ci na pewno bo nie rozbierałem jeszcze tego ale zdaje mi się, że wymienić można ewentualnie z całym silnikiem. Wymontuj sprawdź jak to dokładnie wygląda, później możesz z powrotem zmontować. sTERYD - Czw Lip 31, 2008 21:11 wystarczy te żółte psztyczniki wystające z silnika zakończone kuleczkami.... są dwie możliwości ich zużycia: 1- wytarte kuleczki, którymi się czepiają do lusterka 2- wytarty (tudzież złamany) gwint w silniczku pierwsze jest mało prawdopodobne, bo wydaje mi się , że musiałby ktoś ostro nabroiś, żeby przestaly się trzymać. drugie, jeśli gwint jest tylko wytarty, to w zasadzie wystarczy przegwintować byle narzynką (w okolicach m8) żeby był jakikolwiek ślad gwintu i będą działać. jeśli są połamane, to na każdym szrocie z roverkami znajdziesz, albo jak ktoś ma połamane/potłuczone lusterka... |
