Zobacz temat - [R420] Objętość płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420] Objętość płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym

szoso - Czw Kwi 16, 2009 11:14
Temat postu: [R420] Objętość płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym
Witam
Wiem że to normalne zjawisko że płyn może zwiększać swoją objętość ale w żadnym aucie jeszcze tak nie miałem.Chodzi o to że jak jest zimny to mam płyn do max a jak się rozgrzeje to płyn się podnosi do góry ponad max.W VW czy Audi płyn miałem cały czas w tej samej objętości i nic nie szło do góry.Może to wina korka?

Brt - Czw Kwi 16, 2009 11:26

szosownik napisał/a:
Chodzi o to że jak jest zimny to mam płyn do max a jak się rozgrzeje to płyn się podnosi do góry ponad max

Też tak mam ... tzn, też mi się zwiększa poziom po zagrzaniu ;) Tyle, że u mnei jest na dnie zbiorniczka, a po rozgrzaniu trochę więcej niż na dnie zbiorniczka ;)

szoso - Czw Kwi 16, 2009 11:36

Brt napisał/a:
Tyle, że u mnei jest na dnie zbiorniczka, a po rozgrzaniu trochę więcej niż na dnie zbiorniczka ;)

tak mało płynu masz w zbiorniczku?

Brt - Czw Kwi 16, 2009 11:46

w pełni świadomie i z premedytacją ... tak :mrg: Jak dolewałem to i tak dość szybko schodził poziom prawie do dna i tak zostawał, wiec ..... przestałem dolewać :lol:
nicco_nuwai - Czw Kwi 16, 2009 11:47

witaj!
potwierdzam, u mnie plynu na zimnym silniku jest prawie max (zaduzo mi sie nalalo...), na rozgrzanym rosnie ponad max na wysokosc rowna mniej-wiecej odleglosci miedzy min a max.

w miare chlodzenia silnika opada.

pozdr.

szoso - Czw Kwi 16, 2009 11:49

nicco_nuwai napisał/a:
prawie max (zaduzo mi sie nalalo...)

nic ci się za dużo nie nalało bo w instrukcji jest napisane że płyn ma być uzupełniony do max :smile:

nicco_nuwai - Czw Kwi 16, 2009 11:55

szosownik napisał/a:

nic ci się za dużo nie nalało bo w instrukcji jest napisane że płyn ma być uzupełniony do max :smile:


:) no to problem sie rozwiazal obaj jestesmy spokojniejsi :)

pozdr

szoso - Czw Kwi 16, 2009 11:59

ale korek i tak raczej zmienię bo jak go odkręcam na zimnym silniku to nie ma ciśnienia czyli brak psiuknięcia po odkręceniu co by świadczyło że jednak może nie trzymać :smile:
Lechos - Czw Kwi 16, 2009 12:26

na zimnym nie bedziesz mial cisnienia :smile:
szoso - Czw Kwi 16, 2009 15:31

Lechos napisał/a:
na zimnym nie bedziesz mial cisnienia :smile:

jak korek trzyma to gdzie znika to ciśnienie na gorącym?
przecież korek nie wypuszcza go całkowicie tylko nadmiar i powinno być psiuknięcie po odkręceniu korka jak w innych autach jest :wink:

Lechos - Czw Kwi 16, 2009 17:28

Na cieplym plyn sie rozszerza wiec spreza sie powietrze w ukladzie (jest cisnienie) i wtedy przy odkreceniu korka bedzie syk. Gdy plyn stygnie to wraca do swego pierwotnego poziomu i powietrze tez gubi cisnienie bo juz go nic nie spreza. Wiec na cieplym syknie a na zimnym juz nie ma czym.
szoso - Czw Kwi 16, 2009 17:37

czyli kupno nowego korka jest zbędne :smile:
Lechos - Czw Kwi 16, 2009 19:17

skoro trzyma Ci cisnienie na goraco to raczej tak