Zobacz temat - [R416 Si '97] [seria K] - długość szpilki głowicy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416 Si '97] [seria K] - długość szpilki głowicy

frar - Pon Sty 11, 2010 21:41
Temat postu: [R416 Si '97] [seria K] - długość szpilki głowicy
Witam
Mam do wymiany uszczelkę pod głowicą oraz tuleje cylindrów. Koszta mi rosną i wolałbym uniknąć dalszych niepotrzebnych wydatków. Wiem ktoś może jaka powinna być długość szpilek głowicy. Jak nie trzeba to wolałbym ich nie wymieniać.

kwiatekt11 - Pon Sty 11, 2010 21:53
Temat postu: Re: [R416 Si '97] [seria K] - długość szpilki głowicy
frar napisał/a:
Witam
Mam do wymiany uszczelkę pod głowicą oraz tuleje cylindrów. Koszta mi rosną i wolałbym uniknąć dalszych niepotrzebnych wydatków. Wiem ktoś może jaka powinna być długość szpilek głowicy. Jak nie trzeba to wolałbym ich nie wymieniać.
A tuleje po co chcesz wymieniac??
frar - Pon Sty 11, 2010 21:59

Mała poprawka, chodzi o podkładki pod tuleje nie o same tuleje. Nurtuje mnie ino długość tych śrub.
praktis - Pon Sty 11, 2010 23:13

http://www.roverki.pl/article.php?sid=481
frar - Wto Sty 12, 2010 14:33

Super, dzięki.
capri1 - Sro Sty 13, 2010 21:16

Właśnie mam ściągniętą głowicę, wkręciłem śrubę w palcach do pierwszego oporu, zmierzyłem odległość A jak na procedurze sprawdzania śrub i wymiar A mam 72 mm. I w tym momencie nie mam pojęcia co jest grane, co robię nie tak, przecież żeby śruba była zła musiałaby wyciągnąć się o 25 mm, a przecież to jest niemożliwe. Gdzie popelniam błąd w rozumowaniu ?
sTERYD - Czw Sty 14, 2010 10:18

nie ma błędu. tak to właśnie wygląda. za pierwszym razem pewnie nigdy się tak nie wyciągną, ale po każdym dokręceniu naprężenie w tych śrubach przekracza granicę plastyczności, więc pewnie po dwóch dokręceniach są dużo dłuższe...
sobrus - Czw Sty 14, 2010 10:24

Mechanik który naprawiał mi HGF powiedział że próbował stare śruby ale .... były jak z gumy. Wydłużały sie podczas wkręcania. Troche sie zdziwił :mrgreen:

Więc kupił nowe i z tymi problemu nie było.

Ciekawe ile razy te stare były już użyte...i jak to mogło dobrze działać? Albo jakiś najtańszy szajs był wkręcony.

Lechos - Czw Sty 14, 2010 10:51

Raczej sruba Ci sie nie wydluzy tylko gwint sie przeciaga. Zauwaz, ze gdyby chodzilo o wyciagniecie sie sruby to procedura przydatnosci polegalaby tylko na zmierzeniu jej calkowitej dlugosci a nie dopiero po wkreceniu w magistrale. Myk polega na tym ile ja idzie wkrecic bo nowa to mozna i do konca gdyby nie miska.
sobrus - Czw Sty 14, 2010 11:35

No nie wiem, mechanik juz k-series niejedno widział, ale te śruby były jakieś dziwne.
capri1 - Czw Sty 14, 2010 12:54

Chyba jednak bardziej skłaniałbym się do zdania, że chodzi o odkształcenia gwintu i jego późniejszą możliwość lekkiego wkręcenia. Przekraczanie granicy plastyczność na pewno nie może następować bo wtedy głowica wesoło podskakiwała by na bloku:). W momencie dokręcania zapewne śruba wydłuża się ale w granicach odkształceń sprężystych i teoretycznie po odkręceniu powinna wrócić do poprzedniego wymiaru, prawdopodobnie po odkręceniu może pozostać odkształcenie trwałe ale będzie to wartość minimalna. Wydłużenie o 25 mm w trakcie użytkowania jest dla mnie nierealne chyba, że montować i użytkować by głowicę na tych samych śrubach powiedzmy 50 razy :) i śruba miałaby już przewężenie rzędu połowy średnicy.