Zobacz temat - [R620] Rozrusznik czy akumulator ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Rozrusznik czy akumulator ?

wiecho65 - Czw Sty 14, 2010 09:37
Temat postu: [R620] Rozrusznik czy akumulator ?
witam wszystkich-problem pojawił sie dzisiaj rano po pracy chciałem odpalic autko a tu klops, za oknem -15. zakrecil ciezko ,raz drugi i trzeci i nic, podpielismy z kolega przewodami z jego autka i na 2 ale nic to nie dalo nie odpalił, wiec koledzy popchneli mojego r i złapał dosłownie na 1 metrze, prosze o porady ,czy podpiecie pod 2 aku daje wieksze napiecie do rozruchu bo z tego co słyszalem nie zawsze jest miarodajne odpalanie przewodami.
Brt - Czw Sty 14, 2010 09:48

Zależy jakie to kable ... jak kiepskie to nic nie dają ... a na takie hipermarketowe to można conajwyżej maluszka odpalić ... a jak grube i porządne to wynik odpalania na 2 aku będzie miarodajny :ok: ... zeszłej zimy odpalałem kumpla auto ... na jego kablach nawet nie zakręcił, a na moich odpalił ...
Remigiusz - Czw Sty 14, 2010 10:30

Cos mi się wydaje ze tobie świece kiepsko grzeją :neutral:

Ja mam kable z Tesco i już tym wiele aut odpaliłem oraz swojego Rovera, trochę się kable grzeją ale auta odpaliły :wink:

Ja jak muszę na kablach odpalić swojego R to zawsze szukam jakiegoś Diesla żeby miał duza baterie :wink:

chudson - Czw Sty 14, 2010 10:30

Tak jak kolega wyżej pisze: tanie kable przydają się jedynie do podładowania aku natomiast aby odpalić odrazu to muszą mieć one dobry przepływ prądu bo rozrusznik jednak ciągnie mocno.
Kiedyś podłączałem 2 pary przewodów żeby auto odpaliło.

Padnięte świece nie pasują mi do tego ,że odpalił na pych odrazu. Ciągałem kiedyś auto z padnietymi świecami i troche zajeło zanim odpaliło. Pozatym padnięte świece nie pobierają prądu więc tym bardziej powinno zostać więcej prądu do kręcenia rozrusznikiem.
Łatwiej najpierw aku sprawdzić.

Brt - Czw Sty 14, 2010 10:34

Remi55, mi ?? ;> przecież mój odpala odpukać narazie bez żadnych problemów ;) ...... a kabli do odpalania już trochę przerobiłem i w końcu zrobiłem sobie sam ;)
Remigiusz - Czw Sty 14, 2010 10:57

Brt, Sie to jakoś tak wkleiło :mrgreen: :razz: :mrgreen:
Brt - Czw Sty 14, 2010 10:57

heheh ok ;) :]
darek_wp - Czw Sty 14, 2010 11:35

Kable z marketów czy stacji benzynowych to gruba otulina i cienki drucik wewnątrz - jak drut ma w nich przekrój 2,5mm2 to jest dobrze :twisted: . Żeby palić drugie autko z pomocą kabli powinny mieć one przekrój min 10mm2. I ważna rzecz - w aucie od którego się odpala musi pracować silnik m.in żeby potem obu nie trzeba było pchać :mrgreen: .
Chris83 - Czw Sty 14, 2010 13:30

Takie pytanie retoryczne: Jeżeli w kablach liczy się poprzeczny przekrój - aby był jak największy = większy prąd. To jak mają się do tego klamry, które stykają raczej końcówkami swoich ząbków? One też raczej powinny przylegać możliwie jak najwiekszą powierzchnią do klemy/masy?
darek_wp - Czw Sty 14, 2010 13:51

Chris83 właśnie tak powinno być - ale - jako że praktyka i teoria się trochę rozmijają tak naprawdę przy odpalaniu auta bez aku miało by to duże znaczenie a przy "normalnym" rozruchu z pożyczaniem prądu powierzchnia styku zacisku i klemy jest w praktyce wystarczająca.
wiecho65 - Pią Sty 15, 2010 09:00

Witam ponownie ,sprawa sie wyjasnila ,na dzien dzisiejszy ,mianowicie -swiece grzeja na bank sprawdzane, winowajca okazał sie aku ,poprostu jak spadla tem do -17 to nie dal rady pokrecic , dzisiaj w nocy przetestowalem aku odpiolem i zabralem do cieplego miejsca w pracy, i okazalo sie ze rano po pracy [auto stało 12 g] odpalil na strzał.dziekuje wszystkim za pomoc i sugestie.Co chodzi o kable to mozliwe ze sie uszkodzily i taki byl efekt krecenia ,maja z 10 lat.pozdrawiam waszystkich rowerkowiczow-zycze powodzenia w odpalaniu autek