Zobacz temat - [r214si +1996 ] ile plynu chlodniczego powinno znikac?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r214si +1996 ] ile plynu chlodniczego powinno znikac?

Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 20:04
Temat postu: [r214si +1996 ] ile plynu chlodniczego powinno znikac?
Witam. ile plynu chlodniczego powinno znikacjezeli dolejemy do kreski max tow jakim tempie prwidlowo powinno go ubywac ?
Konix - Sob Lut 06, 2010 20:10

Nie powinien znikać wcale.
Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 20:27

nawwet w takie mrozy powinien byc na rownym poziomie ?
darek_wp - Sob Lut 06, 2010 20:28

NIe ma znaczenia mróz czy gorąco - układ chłodzenia jest obiegiem zamkniętym i płynu nie powinno ubywać.
maco - Sob Lut 06, 2010 20:29

tak :) jeśli jest inaczej, pewnie jest coś nie tak...
Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 20:36

a czy to moze byc te slynne HGF czy raczej nie poprostu plynu mi zniknelo tak niewiele ale jak czytam o tej usterce to wole zapobiegac
piter34 - Sob Lut 06, 2010 20:41

Surwil87 napisał/a:
a czy to moze byc te slynne HGF czy raczej nie poprostu plynu mi zniknelo tak niewiele ale jak czytam o tej usterce to wole zapobiegac

Skoro ubywa, to masz ubytek. Możliwe przyczyny ubytku płynu chłodzącego są wymienione w technicznym FAQ na stronie klubowej :ok:

Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 20:57

ok i tam jest napisane o majonezie pod korkiem o co z tym chodzi ? czy chodiz o to ze jest maz w plnie chlodzocaym w calym pojemniku czy tylko jest jej troche ?
oprawca_1978 - Sob Lut 06, 2010 20:58

Pierwsze "primo" - to sprawdź i podociągaj wszystkie opaski przewodów elastycznych układy chłodzenia. Drugie "primo" to sprawdź szczelność i poprawność działania korka zbiorniczka wyrównawczego układu chłodzenia. I tak dalej - prześledź dokładnie zewnętrzne podzespoły układu chłodzenia pod względem przecieków.
Jeśli w układzie jest właściwa ciecz chłodząca (roztwór glikolu) to wszelkie jego wycieki będą widoczne jako białe zacieki, coś jakby solne wykwity na butach z klasycznej skóry.
Jeśli zatem nie stwierdzisz dających się organoleptycznie i analitycznie, zauważyć, wycieków czynnika chłodzącego, a ów, będzie w tzw. "tajemniczy" sposób, raczył ubywać - to masz w zasadzie, pewne, jak w przysłowiowym banku, iż masz do czynienia z niejako stwierdzalną, "utajoną" postacią HGF'a - czyli z wielką dozą prawdopodobieństwa, istniejącą nieszczelnością na styku głowica - blok silnika, najczęściej spowodowaną przez nieumiejętny proces doprowadzania do właściwej płaskości czoła głowicy, to samo, czoła bloku, zastosowania złej jakości uszczelki podgłowicowej, oraz, to też pewne, złego podejścia i metodyki w dokręcaniu śrub głowicy, a w zasadzie, silnika.

piter34 - Sob Lut 06, 2010 21:00

Surwil87 napisał/a:
ok i tam jest napisane o majonezie pod korkiem o co z tym chodzi ? czy chodiz o to ze jest maz w plnie chlodzocaym w calym pojemniku czy tylko jest jej troche ?

Tam chodzi o to, czy masz "majonez" pod korkiem WLEWU OLEJU.

Jeśli masz gluty/majonez w układzie chłodzenia, to sytuacja jest odwrotna, tj. olej dostaje się do płynu.

Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 21:02

oprawca_1978 napisał/a:
utajoną" postacią HGF'a - czyli z wielką dozą prawdopodobieństwa, istniejącą nieszczelnością na styku głowica - blok silnika, najczęściej spowodowaną przez nieumiejętny proces doprowadzania do właściwej płaskości czoła głowicy, to samo, czoła bloku, zastosowania złej jakości uszczelki podgłowicowej, oraz, to też pewne, złego podejścia i metodyki w dokręcaniu śrub głowicy, a w zasadzie, silnika.

a to jest mozliwe jak nigdy zadnych śrub nie dokręcałem w silniku

Konix - Sob Lut 06, 2010 21:11

Surwil87 napisał/a:
a to jest mozliwe jak nigdy zadnych śrub nie dokręcałem w silniku

Absolutnie nie. Pewnie nawet nie masz właściwego klucza ;) Możliwe jedynie jeśli już była wymieniana uszczelka pod głowicą i szpecjalista dokręcił na będzie dobrze.

Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 21:15

czyli wychodzi na to ze to nie HGF
oprawca_1978 - Sob Lut 06, 2010 21:16

Do dokręcania śrub głowicy potrzebna jest nasadka Torx nr 14. E-14.
Konix - Sob Lut 06, 2010 21:18

Niekoniecznie HGF, ale istnieje taka możliwość. Sprawdź wszystkie wężyki najpierw, jak będą ok, to mogła się chłodnica rozszczelnić albo uszczelka pod kolektorem przepuszcza. jak sprawdzisz wszystko to dopiero się nad HGF zastanawiaj.
piter34 - Sob Lut 06, 2010 21:19

Surwil87 napisał/a:
czyli wychodzi na to ze to nie HGF

Nic nie wychodzi. Szukaj wycieku.

Surwil87 - Sob Lut 06, 2010 22:06

ok dzieki wielkie jutro z samego rana bede sprawdzal wszystko ;)
Gonia - Sob Lut 06, 2010 22:53

piter34 napisał/a:
Surwil87 napisał/a:
ok i tam jest napisane o majonezie pod korkiem o co z tym chodzi ? czy chodiz o to ze jest maz w plnie chlodzocaym w calym pojemniku czy tylko jest jej troche ?

Tam chodzi o to, czy masz "majonez" pod korkiem WLEWU OLEJU.

Jeśli masz gluty/majonez w układzie chłodzenia, to sytuacja jest odwrotna, tj. olej dostaje się do płynu.


Jest jeszcze 3 alternatywny sposób HGF... woda do cylindra. Objawem jest to, że po dłuższym postoju (n.p. po nocy) samochód odpala i pracuję nie na wszystkich cylindrach. Pracuje bardzo nierówno do momentu, aż nagromadzony w cylindrze płyn zostanie przepchnięty dalej. Potem pracuje normalnie.

Jeśli silnik uruchamia się i pracuje normalnie, nie śladów oleju w płynie, ani płynu w oleju, to warto poszukać wycieków. Kilka tropów:
- uszczelka kolektora dolotowego,
- chłodnica,
- pompa wody,
- przewody,
- zawór ogrzewania,
- nagrzewnica.

Warto sprawdzać na rozgrzanym silniku, gdyż niektóre nieszczelności widoczne są dopiero w momencie gdy w układzie jest wyższe ciśnienie.

piter34 - Nie Lut 07, 2010 13:57

Gonia napisał/a:
Jeśli silnik uruchamia się i pracuje normalnie, nie śladów oleju w płynie, ani płynu w oleju, to warto poszukać wycieków. Kilka tropów:
- uszczelka kolektora dolotowego,
- chłodnica,
- pompa wody,
- przewody,
- zawór ogrzewania,
- nagrzewnica.

Warto sprawdzać na rozgrzanym silniku, gdyż niektóre nieszczelności widoczne są dopiero w momencie gdy w układzie jest wyższe ciśnienie.

To może ja wrzucę ten opis z FAQ, abyśmy mieli komplet w jednym miejscu:
Cytat:
Jakie mogą być przyczyny ubytku płynu chłodniczego?

Aby zlokalizować wyciek płynu chłodniczego należy:
- sprawdzić, czy nie dostaje się do oleju (majonez pod korkiem wlewu, 2 stany oleju na bagnecie)
- sprawdzić, czy nie ma wycieku z chłodnicy. Wyciek może być widoczny (jeśli jest duży) albo może dać się zaobserwować biały nalot (mały wyciek)
- sprawdzić wszystkie opaski zaciskowe na wężach układu chłodzenia (jeśli jest wyciek, to najlepiej wymienić opaskę na nową, albo dokręcić istniejącą)
- sprawdzić, czy nie ma wycieku z uszczelki kolektora ssącego (dotyczy silników serii K)
- sprawdzić, czy płyn nie jest wyrzucany przez zbiorniczek płynu (w takim przypadku dobrze jest sprawdzić korek zbiorniczka, czy działa w nim zaworek)
- sprawdzić, czy płyn nie dostaje się przez uszczelkę głowicy do cylindrów i nie jest wydalany przez układ wydechowy (charakterystyczna biała chmura za autem...)
- sprawdzić, czy płyn nie wycieka przez nieszczelność w pompie wody lub przez uszczelkę termostatu
- sprawdzić, czy płyn nie wycieka przez nagrzewnicę (często mamy wtedy mokry dywanik od strony pasażera)

des - Nie Lut 07, 2010 14:36

Może też przepuszczać uszczelka pod głowicą ale na zewnątrz. Aktualnie tak mam ale jeżdżę i co jakiś czas dolewam płynu. Wycieku nie widać ale pod dużym ciśnieniem ponoć się pojawia -> tak twierdzi mechanik. Auto chodzi perfekcyjnie, nic nie kopci, równo pracuje itp.
yamaha00 - Nie Lut 07, 2010 20:47

a nie przyszlo nikomu do glowy ze plyn to jest ciesz i lubi tez odparowac i ubytki moga byc .
Konix - Nie Lut 07, 2010 21:23

To jest układ zamknięty, jedynym miejscem którym może odparować jest zaworek w korku.
Ciufa - Nie Lut 07, 2010 21:23

yamaha00 napisał/a:
a nie przyszlo nikomu do glowy ze plyn to jest ciesz i lubi tez odparowac i ubytki moga byc

zeby odparować musi mieć gdzie

piter34 - Nie Lut 07, 2010 21:23

yamaha00 napisał/a:
a nie przyszlo nikomu do glowy ze plyn to jest ciesz i lubi tez odparowac i ubytki moga byc .

Ze szczelnego układu nie odparuje, a z nieszczelnego wycieknie.

macikd - Nie Lut 07, 2010 21:42

A czy nie prują Ci szyby przy właczonym ogrzewaniu? Może się tak zdarzyć,że nagrzewnica będzie delikatnie nieszczelna i jak będzie właczone ogrzewanie to będą parowały szyby. W Roverku, co prawda tego jeszcze nie spotkałem, ale Renault cierpi na tą chorobę od niepamiętnych czasów- co śmieszniejsze im młodsze tym się zaczyna częściej to zdarzać.
yamaha00 - Nie Lut 07, 2010 22:23

jak gdzie ma odparowac do atmosfery !! !!!!! zawsze odparuje przecierz silnik sie nagrzewa i plyn jest goracy wiec paruje jak kazda inna ciecz . uklad jest szczelny owszem ale korek w zbiorniczku wyrownawczym po cos ma ten zaworek i tamtedy odparowuje logika na to wskazuj panowi i panie nie robcie z siebie idiotow tak samo jak kazdy jeden silnik przepali jakies ilosci oleju i olej znika zgodnie z zaleceniami producenta tak samo i plyn chlodnicz znika na jakies 30tysiecy powinno go znikac jakies 0.3l
Zukowaty - Nie Lut 07, 2010 22:39

yamaha00, kolego. Miałem kilka samochodów i motocykli. W żadnym od wymiany do wymiany jeśli nie było wycieków płyn mi nie znikał i tak ma być. Układ jest zamknięty co oznacza że nie ma połączenia z atmosferą czy czymkolwiek innym. Zaworek na korku to tylko zaworek bezpieczeństwa zapobiegający rozerwaniu układy wysokim ciśnieniem przy przegrzaniu silnika. W normalniej sytuacji ciśnienie jest utrzymane na stałym poziomie przy stałej temperaturze wody (zakres kilku stopni pomiędzy zamknięciem termostatu a włączeniem wentylatora). Morał z tego taki że płynu nie ubywa i ma nie ubywać.

[ Dodano: Nie Lut 07, 2010 22:39 ]
yamaha00 napisał/a:
panowi i panie nie robcie z siebie idiotow

My na pewno nie robimy z siebie idiotów. Zastanów się zanim coś takiego napiszesz.

Vesper416 - Nie Lut 07, 2010 23:32

yamaha00, no przecież wie najlepiej z resztą to nie jest jego pierwszy wylot tego typu!!!
Jedyny moment gdzie poziom plynu moze Ci sie zmienic to swiezo po wymianie plynu. kiedy to przejedziesz pare kilometrów otworzysz maske i stwierdzisz ze masz mniej plynu niz przed rozpoczeciem jazdy, ale po dolewce jesli masz ukłąd szczelny to nie ma prawa ubyć nawet mililitra płynu. Mi przez pół roku poziom płynu nie skakał do poki korek od zbiorniczka nie walnął. Później zaczeły sie fontanny ze zbiorniczka i inne wymyślne rzeczy!!!

Ciufa - Pon Lut 08, 2010 01:14

yamaha00 napisał/a:
jak gdzie ma odparowac do atmosfery !!

ale którędy !! !!!!!!!!!!!!!!
yamaha00 napisał/a:
kazdy jeden silnik przepali jakies ilosci oleju i olej znika zgodnie z zaleceniami producenta tak samo i plyn chlodnicz znika na jakies 30tysiecy powinno go znikac jakies 0.3l

to w każdym aucie miałem popsuty silnik bo w życiu nie ubyło mi ani kropli płynu chłodniczego ;)

Mar35ek - Pon Lut 08, 2010 05:40

cześć Gonia ja mam alternatywę nr 3 ....i co ja mam zrobić ?wymienić uszczelkę?

Wybieram się na komputer...wykarze mi to na diagnostyce???

Konix - Pon Lut 08, 2010 07:35

Mar35ek napisał/a:
wymienić uszczelkę?

Najlepiej.
Mar35ek napisał/a:
Wybieram się na komputer...wykarze mi to na diagnostyce???

Jeśli przeciek jest spory to przy badaniu składu spalin pokaże zwiększoną ilość wody w spalinach, jeśli niewielki nic nie pokaże.

yamaha00 - Pon Lut 08, 2010 08:45

niewiem niechce sie klocic ale mam kolege ktory pracuje a aso i powiedzial ze niewielki ilosci plynu potrafia znikac przykladem jest to ze kupujac z salonu nowe auto gosciu przyjezdza na przeglad po 20-30 tysiacach i co brakuje plynu jakies 0.2-0.3 l wiec co wszytskie nowe auta maja wycieki tak musi byc i tyle vesoer a tobie chyba cos nie pasuje tym razem nie dam sie adminowi i nic mi nie mozecie zrobic
oprawca_1978 - Pon Lut 08, 2010 11:06

Wszystko zależy od rodzaju układu chłodzenia. Starsze samochody (np. duże fiaty gdzieś do początku lat siedemdziesiątych) posiadały OTWARTY układ chłodzenia, tzn. ciecz chłodząca, która wydostała się z układu chłodzenia (np. przez przekroczenie jego ciśnienia) i uciekała przez zawór ciśnieniowy korka chłodnicy do atmosfery, jak para z gwizdałki w lokomotywie. Wtedy zachodziła okresowa konieczność uzupełniania cieczy w układzie.

Współczesne samochody, chłodzone cieczą, posiadają układ ZAMKNIĘTY, tj. ciecz chłodząca, która wskutek wzrostu ciśnienia w układzie chłodzenia, wydostaje się z niego do zbiorniczka wyrównawczego, gdzie jest skraplana i powraca do układu dolnym przewodem. "Atmosferą" dla tego układu jest wnętrze zbiorniczka wyrównawczego, które nie jest połączone z atmosferą zewnętrzną, dla tego ciecz z tego układu nie powinna znikać.
W takim układzie, jeśli jest on sprawny i szczelny, to ciecz chłodząca znikać nie będzie, a przynajmniej nie powinna.

Zarazem, układ chłodzenia cieczowego silnika działa pod nadciśnieniem (około 1 bar), co podyktowane jest koniecznością zabezpieczenia się przed szkodliwym wrzeniem cieczy, które w przypadku ciśnienia atmosferycznego zachodzi już powoli od temperatury mniejszej, jak 90 stopni. Także szkodliwe zjawisko KAWITACJI podyktowało konieczność stosowania ciśnieniowych, ZAMKNIĘTYCH układów chłodzenia.
W związku z tym, OBJĘTOŚĆ cieczy w układzie wzrasta, co można zaobserwować właśnie w zbiorniczku wyrównawczym cieczy chłodzącej, jeśli silnik jest zimny, lustro cieczy pokrywa się z poziomem oznaczonym MIN, a po zagrzaniu silnika, podnosi do poziomu MAX. To samo zresztą, dzieje się w przypadku czynnika roboczego w układzie wspomagania układu kierowniczego, gdy się on zagrzeje, poziom jego wzrasta. Ale z racji tego, że jest cieczą gęstą i ciężko parującą, nie ma układów zabezpieczających przed jego parowaniem.

duklos - Wto Lut 09, 2010 11:34

W moim przypadku zauważyłem ubytek płynu jakieś 4 miesiące temu.
Dolałem wtedy do max i od tej pory starałem się sprawdzać stan minimum co 2 dni.
Z obserwacji tych wynik, że przez 4-5 tygodni płynu nie ubywa ani trochę, a nagle w ciągu 1 doby spada do min.
Po uzupełnieniu do max. sytuacja się powtarza- 3,4-5 tygodni stan się utrzymuje, a potem w ciągu doby spada do minimum.
Szukałem wycieków, odkręcałem świece na zimnym silniku, żeby zobaczyć czy nie stoi tam płyn i nic nietypowego nie stwierdziłem.
Silnik pali z pierwszego, pracuje bez zarzutów nie kopci, nie dymi, oleju nie przybywa.
Ten typ chyba tak ma :grin:

oprawca_1978 - Wto Lut 09, 2010 11:50

Mi nie ubywa nic, zero. Wcześniej lekko ciekł zawór nagrzewnicy (standard w Polonezie), ale jak go wyłączyłem, przestał.
W tych silnikach należy, żeby ciecz chłodząca w sposób "magiczny" nie znikała, doprowadzić do perfekcyjnego stanu zarówno czoła głowicy jak i czoła bloku, a także sam parametr chropowatości tych powierzchni powinien być mały. Dla tego też, te powierzchnie nie nadają się do typowych szlifierek do płaszczyzn głowic silnikowych, a jedynie do DOCIERANIA. Ja docierałem papierem ściernym nr 1000 i małym wzorcem płaskości, ręcznie, w dwóch etapach, pierwszy na sucho, drugi na morko (płyn do naczyń). Docierałem kolistymi, równomiernymi ruchami do tzw. zabielenia się czoła docieranej powierzchni głowicy i bloku.
Tylko ręczna robota, delikatna i umiejętna. Jeśli tą głowicę zaniesie się do "typowego" splanowania do zakładu, zajmującego się ww. praktykami, to od razu zostanie ona zniszczona - bo całościowy naddatek materiału na ewentualną naprawę czoła powierzchni wynosi 0.2 mm - czyli dwieście mikronów.
Jest perfect, nic nie cieknie, boryga nie ubywa. Przejechałem po naprawie (październik 2006) jakieś 65 - 66 kkm i nic złego się nie dzieje, do magicznych 100 kkm po naprawie silnik wytrzyma bezproblemowo.