Zobacz temat - [R620] Awaria. roszę o pomoc
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Awaria. roszę o pomoc

karolkos - Nie Mar 21, 2010 15:05
Temat postu: [R620] Awaria. roszę o pomoc
Witam.
Dzisiaj zatankowałem roverka na BP i ruszyłem w drogę do pracy.Podczas jazdy zauważyłem że autko się nie zbiera tak jak powinno.Po zajechaniu na miejsce z wydechu zaczęły się wydobywać kłęby białego dymu i smród spalonego oleju.Nie mam pojęcia co się mogło stać,ale podczas jazdy wyglądało to tak,jak by turbina nie pracowała.
Z góry dziękuję za wszelakie sugestie.

filo - Nie Mar 21, 2010 15:20

Z Twojego opisu wynika,że turbina mogła zakończyć swój żywot...
karolkos - Nie Mar 21, 2010 15:22

I mogła tak sobie,bez żadnych objawów poprzednich wyzionąć ducha?
filo - Nie Mar 21, 2010 22:28

Mogło puścić jakieś uszczelnienie w niej i olej silnikowy dostaję się do układu dolotowego, jest spalany w cylindrze razem z paliwem a efektem jest dym i śmierdzące olejem spaliny...
chudson - Nie Mar 21, 2010 22:41

Sprawdź poziom oleju , jesli znacznie spadł ( o ile niedawno sprawdzałeś i wiesz ile było) to najprawdopodobniej tak jak wyżej pisza koledzy.
karolkos - Nie Mar 21, 2010 22:50

Właśnie wróciłem do domu z duszą na ramieniu a za mną chmura białego dymu.Dostrzegłem również że jak dodaję gazu, to spod maski słychać taki dziwny pisk ,jak by się coś zacierało.Jutro jestem umówiony z mechanikiem i zobaczymy co będzie miał do powiedzenia.
Patrzyłem tak pobieżnie pod maskę i nie widziałem śladów oleju ani z turbiny,ani nigdzie indziej, z tym że nie ściągałem osłony silnika.Płynu chłodniczego też nie ubyło i poziom oleju też jest w normie.

filo - Nie Mar 21, 2010 22:52

karolkos napisał/a:
Patrzyłem tak pobieżnie pod maskę i nie widziałem śladów oleju ani z turbiny,ani nigdzie indziej,


Bo uszczelnienie padło w środku turbiny dlatego oleju nie ma na zewnątrz.
Jest spalany razem z paliwem...

karolkos - Nie Mar 21, 2010 23:00

Być może macie rację,choć nie ukrywam ,że wolałbym żeby to było jakieś głupstwo.
Ale zakładającże macie rację,to co radzilibyście mi zrobić? Regenerować starą,czy kupić używkę? Różne opinie czytałem na temat regeneracji,tak więc mam dylemat.

filo - Nie Mar 21, 2010 23:02

karolkos napisał/a:
Regenerować starą,czy kupić używkę?


Zależy czy da się ją zregenerować czy już nie warto z racji zbyt dużego zużycia.
A kupisz używaną to i tak nie wiesz ile pochodzi.
Można też kupić używaną po regeneracji...

karolkos - Pon Mar 22, 2010 12:03

To właśnie jest dylemat.Patrzyłem na portale aukcyjne, to używki kręcą się od 250 do 600zł,ale nawet gwarancja rozruchowa siedmiodniowa nie daje pewności co się nabędzie.Za taką po regeneracji trzeba wyścielić od 900zł,ale z tego co kojarzę z forum, ktoś nabył coś takiego i starczyła na rok :cry:

[ Dodano: Pon Mar 22, 2010 12:03 ]
Niestety diagnoza postawiona przez kolegę filo była trafna :cry: .Turbina rozsypała się tak,że nie nadaje się nawet do regeneracji.Dzisiaj jadę po używkę i jutro auto ma być gotowe.Mam nadzieję że wszystko będzie git.