|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4 '98] Uszkodzone łożysko?
Radek001 - Sro Kwi 28, 2010 23:19 Temat postu: [R200 1.4 '98] Uszkodzone łożysko? Wczoraj miałem pecha. Przy zjeżdżaniu z krawężnika przeliczyłem się z jego wysokością i jakoś tak samochód z niego spadł. Krótko mówiąc było takie ŁUP...
Po jakimś czasie zorientowałem się, że coś dziwnie hałasuje. Słychać taki szum w okolicy prawego przedniego koła, ale nie jest on jednostajny, tylko jakby pulsujący. Im szybciej jadę tym głośniej to słychać. Co ciekawe w środku słychać to tylko przy większych prędkościach.
Myślicie, że to może być łożysko? A może coś innego?
Pytałem wstępnie o wymianę łożyska i się załamałem. Robocizna 130 zł, jeżeli przednie to 350 zł za części, a jeżeli tylne to... 745 zł... (niby, że z ABS-em droższe...:/)
Pomocy! Poradźcie co to...
sTERYD - Sro Kwi 28, 2010 23:44
jedź do lepszego warsztatu (mniej zdzierającego) hałas z opisu wygląda na faktycznie łożysko, ale nie powinno to mieć związku z uderzeniem o krawężnik... jak masz możliwość, to sprawdź jeszcze stan opon i zawieszenia...
Radek001 - Pią Maj 07, 2010 22:22
Pojechałem do pierwszego lepszego pod ręką, który był otwarty wieczorem, czyli do sieciowego Feu Vert.
Ile powinienem zapłacić za coś takiego?
Z jednej strony, też mnie dziwi, że takie uderzenie mogło mieć wpływ na łożysko... No chyba, że już było w kiepskim stanie, a to tylko pomogło?
Sprawdzić zawieszenie mogę... a na co mam zwrócić uwagę?
[ Dodano: Pią Maj 07, 2010 22:22 ]
Pojechałem moi drodzy koledzy do mechanika polecanego mi przez znajomego. Mechanik orzekł - trzeba wymienić klocki hamulcowe. Wykluczył łożysko i pozostałe elementy zawieszenia. Pomyślałem... hmm - dziwne, ale może ma rację.
Klocki wymienił (stare rzeczywiście już ledwo żyły). Poszedłem odebrać Roverka, przejechałem się na próbę i co? Efekt żaden - jak tarło coś, tak trze. Mechanik powiedział, że nic nie słyszy, choć po podniesieniu auta i kręceniu prawym przednim kołem wyraźnie słychać metaliczne ocieranie co jeden obrót.
Pan stwierdził, że to się musi tarcza do klocków przystosować i że minie. Nie do końca przekonany podziękowałem i pojechałem. Po tygodniu jest tak, że rzeczywiście odgłos jest mniej słyszalny, ale nadal się pojawia. Jeżeli to nie łożysko, itp., to co?
Chris83 - Pią Maj 07, 2010 22:33
Kumpel w Lagunie po ustąpieniu śniegów twierdził, że zimówki strasznie hałasują. Pojechał więc na zmianę kół i śruby poparzyły panu zmieniającemu koła palce. Okazało się, że to było łożysko. Wniosek temperatura koła ze zużytym łożyskiem może (choć nie musi) być wyższa niż reszty. Przejedź się kilka km i spróbuj porównać.
|
|