Zobacz temat - Kierowca z CB-radiem bez mandatu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Kierowca z CB-radiem bez mandatu

zetes - Pon Sie 16, 2010 09:37
Temat postu: Kierowca z CB-radiem bez mandatu
Okazuje się, że były przypadki wymierzania przez funkcjonariuszy policji mandatów kierowcom korzystającym podczas jazdy z CB-radia. Jako podstawę wymierzenia mandatu podawano art.45 ust.2, pkt.1 kodeksu drogowego. Zgodnie z treścią tegoż art. kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Dokonując wykładni językowej tegoż przepisu, radia CB nie można uznać za telefon, gdzyż telefon służy do przywołania określonego abonenta.
Takie stanowisko - słusznie, zajęło Biuro Prawne Komendy Głównej Policji.
Zatem jeżdzimy i korzystamy podczas jazdy /jako kierowcy/ bez obawy ukarania mandatem :grin:

[ Dodano: Pon Sie 16, 2010 09:37 ]
jedzimy i korzystamy z CB-radia

pajda - Pon Sie 16, 2010 13:22

zetes, Artykuł na ten temat był w jednym z ostatnich wydań 'auto świat'. I dokładnie stwierdzało to co ty dokładnie napisałeś. Jeżeli odnajdę pismo zrobię skany i wstawię.
zetes - Pon Sie 16, 2010 14:01

pajda, nie wszyscy czytają to czasopismo, ja nie czytam :razz:
Perez - Pon Sie 16, 2010 16:39

A jak to sie ma do przepisu o stwarzaniu zagrozenia? Teoretycznie nie trzymajac obu rak na kierownicy mozemy takie stwarzac.
Brt - Pon Sie 16, 2010 17:32

Perez ... dużo wieksze zagrozenie to odwrócenie uwagi od drogi niż fizyczne zdjęcie jednej ręki z kierownicy :ok: rozmowa przez CB nie absorbuje uwagi w takim stopniu jak rozmowa przez telefon ... chociaż też wpływa na zmniejszenie koncentracji.
kalisz - Pon Sie 16, 2010 18:09

pajda pozwolisz, że Cię wyręczę, bo mam akurat ten numer AŚ pod ręką :o

maciej - Pon Sie 16, 2010 18:40

Perez napisał/a:
A jak to sie ma do przepisu o stwarzaniu zagrozenia? Teoretycznie nie trzymajac obu rak na kierownicy mozemy takie stwarzac.

Przepis mówi, że masz trzymać co najmniej jedną rękę, więc pod tym względem jest ok.

Bardziej chodzi właśnie o rozproszenie.

Marcinus - Pon Sie 16, 2010 21:14

A jak traficie na upierdliwego "misiaka", to wystawi mandat za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, a to jest sprawa subiektywna :neutral: a niestety w naszym kraju nawet jeżeli nie przyjmiesz mandatu i będziesz sięchciał obronić, to musisz udowodnić, że jesteś niewinny, a nie policjant musi udowodnić Ci winę... To jest włąśnie zasada "domnniemanej niewinności" w Polsce...
maciej - Wto Sie 17, 2010 09:40

Marcinus napisał/a:
To jest włąśnie zasada "domnniemanej niewinności" w Polsce...

Jak w każdym innym kraju. Polecam szczególnie USA - tam spróbuj podyskutować z Policjantem.

Pomyśl co by było, gdybyś mógł podważyć każdą decyzję Policjanta i on musiałby udowadniać, że złapał Cię na przekroczeniu prędkości.

Jak to sobie wyobrażasz? ;)

piotr8 - Wto Sie 17, 2010 11:05

Perez napisał/a:
A jak to sie ma do przepisu o stwarzaniu zagrozenia? Teoretycznie nie trzymajac obu rak na kierownicy mozemy takie stwarzac.


Z całym szacunkiem Perez ale jak twoja teoria ma sie do zmiany biegów ? Przecież też musisz oderwać ręke od kierownicy, Używanie radia jest całkowicie legalne i nikt nie może ci za to dać mandatu, pamiętajcie że policja też używa radia a czasami zdarza sie że jest jednoosobowy patrol.

MaReK - Wto Sie 17, 2010 22:16

zetes napisał/a:
gdzyż telefon służy do przywołania określonego abonenta.

W razie złapania mnie rozmawiającego przez telefon mogę stwierdzić iż słuchałem poczty głosowej :) A ona nie jest przecież abonentem ;P

zetes - Sro Sie 18, 2010 11:57

MaReK, póki co to w przepisie art.45,ust.2, pkt. 1 kodeksu drogowego jest mowa tylko o telefonie a CB-radio nim nie jest i tym samym obojętne czy rozmamiasz przez telefon, czy odsłuchujesz pocztę głosową to podejmujesz ryzyko ukarania mandatem /oczywiście chodzi korzystanie bez zestawu głośnomówiącego/. A tak jeszcze na marginesie to pocztę głosową można uznać za quasi abonenta .