Zobacz temat - [R75] Lać mixol czy nie?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Lać mixol czy nie?

markozalko - Pon Wrz 20, 2010 18:47
Temat postu: [R75] Lać mixol czy nie?
Sorki że się pewnie powtórzę ale sam nie wiem co o tym sądzić. Zbliża się zima, a ponieważ jest to mój pierwszy diesel nie wiem czy dolewać Mixol n azimę do baku. Tankuję tylko na stacji orlen zwykły olej napędowy. Na razie jeździ spoko. Kolega poiwedział mi żeby dolewać. Lecz jak czytam opinie to sam ni ewiem. Nie znam się na tych różnych sprawach związanych z budową silnika bo to nie moja pasja.
Mam jeszcze jedno pytanie. Otóż jak widziałem różne diesle i jak odpalały zimny silnik było to bzyknięcie i działał. Ja u siebie kręce jakieś 2-3 sekundy zależy kiedy. Czy to normalne? Czy tak ma być? Dzięki za odp.

apples - Pon Wrz 20, 2010 18:55

markozalko napisał/a:
czy dolewać Mixol n azimę do baku.
Lej tylko lepsza ropę i nic nie dolewaj.
Poruszaliśmy temat http://forum.roverki.eu/v...p=435388#435388 :wink:

Też:
http://forum.roverki.eu/v...p=265078#265078
http://forum.roverki.eu/v...p=440373#440373
http://forum.roverki.eu/v...p=450695#450695

menior - Pon Wrz 20, 2010 19:51

Mi odpala na dotyk,nawet zima.Jak kiedys odpalal z pewnym trudem okazalo sie ze byla swieca zarowa do zmiany
Dziadek - Pon Wrz 20, 2010 20:50

menior napisał/a:
Mi odpala na dotyk

Tylko tu nie chodzi o odpalanie-to osobny temat.
Lało się Mixol i jeszcze inne wynalazki,jak np.nafta,ale do starych grzechotników-chodziło o smarowanie pompy wtryskowej.Stosowaliśmy to z kolegami kierowcami w starych merolach i niektórych dostawczakach, ale czasy się zmieniły i technologia też.
Ja w zimę dolewam tylko firmowe depresatory,żeby uniknąć parafiny w przewodach paliwowych.Miałem kiedyś tą wątpliwą przyjemność stania w nocy na A4 z zaklejonym filtrem paliwa.
Bo nigdy nie wiesz co zatankowałeś.

menior - Pon Wrz 20, 2010 20:55

DZIADEK ale MARKOZALKO pyta i o to jakbys nie zauwazyl :wink:
Dziadek - Pon Wrz 20, 2010 21:29

No fakt. Nie myślałem że łączy obydwie sprawy. Faktem jest,że dodawało się dawniej Mixolu do wolnossących tylko ze względu na pompę,a cięższe odpalanie to może być powód świeczki żarowej-wystarczy jedna padnięta i trzeba dłużej pokręcić.
markozalko - Pon Wrz 20, 2010 21:38

Z tym odpalaniem rannym to nie jest jak dla mnie jakaś niewiadomo jak długa chwila. Ale tak jak pisałem u niektóych zapala w ciągu sekundy a u mnie 2 czasem 2,5-3 sekundy. Czy to jest norma? To w takim razie jakby walnięt abyła jakaś świeca to ile czasu trzeba kręcić? A co do lania mixolu chyba nie będę tego używał. Tankuje tylko na orlenie i jak na razie nie ma problemu. Jak będzie duży mróz poprostu nie będę go odpalał :) :)
menior - Pon Wrz 20, 2010 21:42

o ile pamietam jak mialem walnieta swiece to nim zapalil zachechlal z 5-10 sekund,a normalnie to w sekunde
markozalko - Pon Wrz 20, 2010 21:48

To myślisz że moje 2-3 sek. mieszczą się w normie :)
Dziadek - Pon Wrz 20, 2010 22:07

Myślę,że musisz z oceną poczekać do niższych temperatur.Mój poprzedni peugeot gorzej palił,ale w zimę dopiero wyszło szydło z worka i musiałem wymienić świeczkę.
menior - Pon Wrz 20, 2010 22:11

powinien zapalac na dotyk bez "chechlania" nawet te pare sekund :roll: przynajmniej u mnie tak zawsze bylo
markozalko - Sob Paź 02, 2010 21:26

Używał z ktoś z was dodatek do diesla firmy prestone albo stp antyżel?
Jednak się zdecyduję przy następnym tankowaniu wlać coś. Na forum polecali płyn do chłodnic prestone więc chyba i ten dodatek powinien być ok.

witgut - Sob Paź 02, 2010 22:10

Nie tak dawno miałem podobny problem, tj musiałem kręcić 2 s, później 3,4,5 i skończyło się na efekcie jakby padniętego akumulatora- zwalniał z kręceniem aż przestawał kręcić nie odpalając auta. Okazało się że problem był nie z aku, a z rozrusznikiem- zjarane uzwojenie :( . Po wymianie rozrusznika odpala momentalnie :)
Co do dodatków do paliwa stosowałem skydd-a, ale tylko w duże mrozy, problemów z odpalaniem nie było :)

Dziadek - Sob Paź 02, 2010 22:26

Z całym szacunkiem,ale jak rozrusznik jest "walnięty" to słychać i czuć- wolniej kręci albo nie równo pracuje. Jeśli jednak kręci jak dawniej, a odpalić ciężko,to wina niedogrzanego powietrza,albo....tysiące innych powodów,jak czujnik,pompa,wtryski,itd.
witgut - Sob Paź 02, 2010 23:01

Dziadek napisał/a:
Z całym szacunkiem,ale jak rozrusznik jest "walnięty" to słychać i czuć- wolniej kręci

i właśnie o to chodzi że na początku wolniej kręcił- tylko, że szybciej zauważył to silnik ( i później odpalał), a ja dopiero jak już całkiem padł.