Zobacz temat - [MG ZS 105] Ubytek plynu po wymianie uszczelki
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [MG ZS 105] Ubytek plynu po wymianie uszczelki

przemek101 - Pon Kwi 04, 2011 19:29
Temat postu: [MG ZS 105] Ubytek plynu po wymianie uszczelki
Wymienilem uszczelke pod glowica po konsultacji z mechanikiem, poniwaz mialem nastepujace objawy. Po odpaleniu silnik trzasl sie, nie palil na 4 cylinder i dymil na bialo (dosc sporo), ubywalo rowniez plynu chlodniczego. Po nagrzaniu silnik zaczynal ladnie chodzic, ale dalej dymilo na bialo. Po wymianie samej uszczelki nowego rodzaju niestety sytuacja przedstawiala sie tak samo. Zasugerowalem wymiane uszczelki pod kolektorem ssacym i po tym zabiegu wszystkie objawy znikly, przynajmniej tak mi sie wydawalo. Niestety okazalo sie ze wszystko jest wporzadku do momentu rozgrzania silnika, po 10-15 minutach zaczyna znowu dymic na bialo ( choc juz nie w tak duzym stopniu jak porzednio), jak rowniez ubywa plynu i oleju, po 200 km jakies pol zbiornika plynu i 1/3 poziomu oleju w silniku.

I teraz mam rozkminke, czy to wina zlej wymiany uszczelki i po rozgrzaniu sruby sie rociagaja za bardzo, co skutkuje ubywaniem plynu i oleju, czy moze peknieta glowica, chociaz nie przegrzalem nigdy silnika, wiec ta opcje wykluczam.

Skad ten ubytek oleju? Czy to uszczelka, czy moze uszczelniacze, albo pierscienie?

Obecne objawy to ubytek plynu i oleju, dymienie na bialo po rozgrzaniu silnika i twarde weze ukladu chlodzenia.

Za wszelkie sugestie i analizy z gory dziekuje.

[edit] Zapomnialem dodac jeszcze: glowica byla planowana, i dodatkowo spod korka wlewu oleju wydostaja sie spaliny (smierdzi jak sapliny, benzyna).

jerzy53 - Pon Kwi 04, 2011 20:00

Nic nie piszesz czy splanowana była głowica . Jeśli nie , to robota poszła na marne , bo wymiana uszczelki bez splanowania głowicy nic nie daje , nadal będą przedmuchy i przecieki .
przemek101 - Pon Kwi 04, 2011 20:14

Glowica byla splanowana. A co myslicie o dociagnieciu srub glowicy, moze to by pomoglo. Niby mechanik dokrecal je zgodnie z procedura, ale pojawily sie glosy, ze ta procedura nie jest doskonala. Moze sprobowac dociagnac sruby, a jak nie pomoze to wtedy wymienic uszczelke jeszcze raz, tym razem dac nowe sruby i magistrale olejowa.
BoloSr - Sro Kwi 06, 2011 07:52

przemek101 napisał/a:
Glowica byla splanowana. A co myslicie o dociagnieciu srub glowicy, moze to by pomoglo. Niby mechanik dokrecal je zgodnie z procedura, ale pojawily sie glosy, ze ta procedura nie jest doskonala. Moze sprobowac dociagnac sruby, a jak nie pomoze to wtedy wymienic uszczelke jeszcze raz, tym razem dac nowe sruby i magistrale olejowa.


slyszalem takie cos dziwnego ze w tych silnikach sa plywajace tulej cylindrow o co tu chodzi ?? ? ze niby plyn chlodniczy obmywa je i czasem puszcza tam a nie pod uszczelka prawda to czy tylko jakies takei dziwne opinie

przemek101 - Nie Kwi 24, 2011 11:41

Zdecydowalem sie dociagnac sruby na glowicy, no i efekt jest taki, ze przestalo dymic z pod korka wlewu oleju, ale pojawilo sie stukanie. Obstawiam, ze to zawory stukaja, a wiec chyba glowica do wymiany, bo byla zle splanowana, zostala zebrana za gruba warstwa. Czy ktos moze to potwierdzic moja opinie, ewentualnie ma jakies pomysly co zrobic dalej?
keczu - Nie Kwi 24, 2011 13:01

przemek101 napisał/a:
Zdecydowalem sie dociagnac sruby na glowicy, no i efekt jest taki, ze przestalo dymic z pod korka wlewu oleju, ale pojawilo sie stukanie. Obstawiam, ze to zawory stukaja, a wiec chyba glowica do wymiany, bo byla zle splanowana, zostala zebrana za gruba warstwa. Czy ktos moze to potwierdzic moja opinie, ewentualnie ma jakies pomysly co zrobic dalej?

Tych srub sie nie dociaga. Jaki typ uszczelki zamontowales. Dociagajac te sruby za bardzo mozesz nawet zmniejszyc nacisk glowicy na blok. Sruby sa zaprojektowane zeby sie rozciagac do pewnego momentu ,potem po przeciagnieciu juz nie trzymaja dlatego dokreca sie ja na kat (tylko wstepnie momentem) . Natomiast jesli dokrecajac sruby nie przeciagniesz ich jeszcze ,a faktycznie zwiekszy sie sila z jaka sruby trzymaja glowice to mniej to na uwadze ze te same sruby wkrecane sa w magistrale olejowa ktora trzyma uklad korbowy od spodu i tez ma swoja granice sztywnosci ,mozesz uszkodzic panewki w ten sposub. . Wiec srub sie nie dociaga bo nie wiadomo jaki to efekt przyniesie i na pewno nic tym sie nie polepszy. Dociagalem sruby tak na dzien przed wymiana drugiej (nie potrzebnie zalozonej nowego typu) uszczelki i w zaleznosci od lokalizacji w glowicy ,tym samym momentem sruby obracaly sie o rozny kat, wiec to bez sensu. Pewnie masz zalozony nowy typ uszczelki, a w takim przypadku to 50/50 ze bedzie oki po naprawie.

faecd - Nie Kwi 24, 2011 13:03

Jakby Ci za duzo zebrali z glowicy to przejechaliby i zawory. Na glowicy sa takie specjalne wyzlobienia oznaczajace maksymalna granice jej planowania!

Moze po prostu masz nieszczelna glowice?

Ja jakis miesiac temu zlozylem silnik do kupy, wszystko robilem sam, powolutku, po bozemu kiedy mialem chwile czasu, sam docieralem zawory, jedynie w warsztacie sprawdzili mi szczelnosc glowicy, szczelnosc uprzednio dotartych zaworow jak i wykonali planowanie glowicy. Sruby dociagalem wg instrukcji i dzis po miesiacu, po 1000km przejechanych wysztko jest okej!!!

Moze Twoj silnik od samego poczatku byl ostro katowany, pierscienie juz nieszczelne, glowica peknieta ogolnie tragedia!??

keczu - Nie Kwi 24, 2011 13:22

Jeszcze jedno , glowica jest tylko powierzchniowo utwardzana i teoretycznie sie jej nie planuje. Ale czasem nie ma innej opcji wiec do starej uszczelki byla podkladka tak samo do nowego typu rowniez (w tym przypadku trzeba planowac glowice) . Podkladka zapobiega zapadaniu sie tulei cylindrowych w glowice po planowaniu.
przemek101 - Pią Maj 13, 2011 19:56

Zalozona zostala uszczelka nowego typu. No i dociagniecie srub teoretycznie pomoglo, bo przestalo sie dymic spod korka oleju, ale skad to klepanie, czy tez cykanie sie bieze? Bo przed dociagnieciem srub cykania nie bylo.